niedziela, 29 grudnia 2013

12. Przepraszam to mój taki wstydliwy sekret z zamiłowania jestem sexy sekretarką

* Oczami Edyty *

Paryż, koniec lipca, słońce grzeje mi w twarz. Idę do pokoju Hazzy, sama nie wiem po co. Otwieram drzwi... coś co widzę totalnie mnie zaskoczyło. To chyba jakiś żart... Spoglądam na Harry'ego, ale bez loczków... jak to... jak Loczek może nie mieć loczków? O czynności, którą wykonuje chłopak przeraża mnie jeszcze bardziej. Harry tak dobrze znany mi chłopak trzyma w rękach wałki, reszta spoczywa na jego włosach. Cisza... Po dłuższej chwili Loczek... yy... to znaczy Harold podnosi na mnie wzrok i się szeroko uśmiechnął, wręcz przerażająco. Co się dzieje... biegnę, chcę być jak najdalej od tego miejsca. Wchodzę do windy prowadzącej na szczyt Wieży Eiffla. Po dotarciu na miejsce emocje... nie wytrzymują z moich strun głosowych wydobywa się głośny szloch i ciągły krzyk NIEEEE!... a z oczu spływa wodospad łez. Krzyczę, nie przestaję, nagle coś się dzieje. Nie wiem co... po prostu to czuję, jakby ktoś chciał wyciągnąć mnie z tej sytuacji. Opieram się wciąż krzycząc słowa Hazza Nieee! Niee... Harry.
Otwieram oczy.
Nagle zrozumiałam co się wydarzyło, to był tylko sen, bardzo dziwny sen. Sen o Hazzie, zaraz, ale czemu śniłam o Harrym. Jeszcze dziwniej. Przerwałam rozmyślania widząc cztery postacie wpatrujące się we mnie. Pewnie mój krzyk ich sprowadził. Spojrzenia należały do Harry'ego, Karoliny, Nialla i Klaudii.
Wtedy spostrzegłam, że jestem zapłakana, Harry miał poważną minę, jak nigdy, można było wyczytać w niej również zmartwienie, twarze dziewczyn były podobne, no może Karolina nie wyglądała na do końca poważną. Natomiast Niall był smutny i rozczarowany. Nie rozumiem czemu.
- Słyszałem jak krzyczysz moje imię i płaczesz, spokojnie nic mi nie jest, ty też jesteś cała. - Powiedział spokojnie i z nutką otuchy w głosie.
Nie zwracając uwagi na jego słowa chwyciłam go mocno za włosy by zbadać, czy są one naturalnie kręcone.
- Yyy... już wszystko dobrze tak? - zapytała Klaudia po czym położyła dłoń na ramieniu Nialla i szepnęła mu coś na ucho.
- Tak po prostu miałam dziwny sen - odpowiedziałam.
- To może już go puścisz - oznajmiła groźnie Karolina.
- Oj wybacz - skierowałam moje słowa do ów chłopaka.
- Nie no... jak dla mnie to możesz to robić kiedy chcesz, a nawet częściej - powiedział, a z jego twarzy znikła powaga i zmartwienie, zmieniając się w rozbawienie.
- A tak w ogóle to co ci się śniło? - zapytała obrażona, ale jednak ciekawa Karola.
- To było mega dziwne. Śniło mi się, że loczki Harry'ego nie są naturalne i, że on nakłada wałki na włosy.
Harry zrobił zawstydzoną, a równocześnie obrażoną minę. Natomiast Karolina wybałuszyła tak oczy, że myślałam, że jej wypadną. Niall zrobił się weselszy, wyraził to głośnym śmiechem. Klaudia również się śmiała, po czym ja też zaczęłam głośno się śmiać.

* Oczami Karoliny *

Jak to jest, że Edyta śni o Harrym a ja nie? To nie fair. Kocham Edytę ale chyba powinnam ją jakoś odsunąć od Loczka.
- Jesteśmy - rozległ się głos Klaudii.
- No nareszcie - powiedziałam nadal obrażonym głosem.
Stałyśmy przed budynkiem, w którym chłopcy nagrywali nowy teledysk. Nie interesowało mnie to zbytnio, ale dziewczyny obiecały, że wpadną, a ja nie zamierzałam dopuścić do sytuacji, w której Edyta będzie sama z MOIM facetem. Szłyśmy już dosyć długo krętymi korytarzami, w końcu postanowiłyśmy zapytać się kogoś o drogę. Ponieważ ja jestem najbardziej wygadana powiedziałam, że to załatwię.
- Tam stoi jakaś kobieta - wskazała Edyta.
- Przepraszam panią - odezwałam się uprzejmie.
Gdy kobieta się odwróciła pomyślałam, że przydało by się jej nabrać trochę ciałka, była strasznie koścista.

* Oczami Zayna*

Przygotowywałem się właśnie do zagrania mojej roli, gdy zaczepiła mnie jakaś dziewczyna, odwróciłem się i ujrzałem naszych gości. Spojrzałem na nie a one na mnie.
- Czy wie pani jak dojść na plan? - zapytała Karolina.
Zrobiłem minę w stylu WTF? Spojrzałem w oczy Klaudii, potem Edycie i zauważyłem, że mnie rozpoznały, z trudem powstrzymywały śmiech. Karolina nadal czekała na odpowiedź. SERIO?! Czy ona naprawdę mnie nie poznaje? Postanowiłem nie wychodzić z roli.
- Tak oczywiście, w końcu tu pracuję kochaniutka - powiedziałem wysokim głosem - Chodźcie za mną - dodałem i zaprowadziłem je we właściwe miejsce.

* Oczami Klaudii *

Karolina odeszła od nas szukając Harry'ego. Spojrzałam ponownie na Zayna.
- Zayn czy my o czymś nie wiemy? - zapytałam unosząc brwi.
- Przepraszam to mój taki wstydliwy sekret z zamiłowania jestem sexy sekretarką - powiedział z udawanym wyrzutem w głosie. Na co razem z Edytą głośno się zaśmiałyśmy.
- Gdzie reszta? - zapytała Edzia.
- Nie mam pojęcia, są gdzieś rozproszeni - odpowiedział Zayn.
- To chodźmy ich poszukać.

* Oczami Hazzy *

O nie nie wariatka na horyzoncie. Odwróciłem się w stronę ściany i zaczęłem drapać się po głowie. Po chwili poczułem tykanie w łopatce. Fuck zauważyła mnie. No cóż muszę stawić temu czoła. Odwróciłem się i zrobiłem przerażoną minę.
- Przepraszam widział pan może mojego chłopaka? - zapytała.
WTF? Jakiego chłopaka? o.O
- A kogo konkretnie? - zapytałem modląc się, żeby nie chodziło o mnie.
- No jak to kogo najsexowniejszego i najbardziej uroczego faceta na świecie Harry'ego Stylesa.
- Yyyyyyy. Przykro mi pomyliła się pani nie ma tu kogoś takiego tak się składa, że ja jestem najprzystojniejszym facetem tu. - Puściłem jej oczko z nadzieją, że ją odstraszę.
- Yy. Na prawdę - sztucznie się uśmiechnęła - To może ja już pójdę dodała.
Teraz to ja mam dowód, że jest walnięta. Dość, że mnie nie rozpoznała to jeszcze opowiada wszystkim, że z nią jestem. W co ja się wpakowałem? Ona ma jakieś urojenia.

* Oczami Edyty *

Szukałyśmy reszty chłopaków same z Klaudią, ponieważ Karolina powiedziała, że spada. Dziwne... zobaczyłyśmy grupkę postaci, czy to oni, mam nadzieje, że tak.
To byli oni pięć szalonych chłopców.
- Cześć - przywitałyśmy się.
- Hej. Co sądzicie o naszym nowym stylu? - zapytał Lou.
- Harry, Liam i Zayn świetnie, a ty i Niall powinniście trochę zrzucić - zaśmialiśmy się wszyscy.
- Poczekajcie aż zobaczycie teledysk, to będzie HIT - przechwalał się Harry.
- Już nie możemy się doczekać - powiedziała Klaudia.
- Ej a tak w ogóle to co jest z Karoliną? - wybuchnął śmiechem Zayn.
- Nie mam pojęcia, nawet my nie wiemy co ona ma w głowie, ale i tak ją kochamy - wyznałam.
Siedziałyśmy sobie w garderobie chłopców, ponieważ nie chcieli, żebyśmy zobaczyły teledysk przed premierą. Po zdjęciach wróciliśmy wszyscy do domu i każdy z nas udał się do własnego łóżka, ponieważ siedzieliśmy tam od pierwszej rano.
__________________________________________

Hejo to ja Edyta dodałam chyba najzabawniejszy rozdział z całego bloga. Cały mi się podoba i mam nadzieję, że wam też. Piszcie co wam się najbardziej podobało, czego oczekujecie ode mnie i wgl jaki ten rozdział był. Zapraszam na inne moje blogi. Jak zauważyliście jest zwiastun proszę o obejrzenie i podzielenie się wrażeniami, kto chce żebym go informowała na twitterze niech napisze swój tt w zakładce "Informowani".
KOMENTUJESZ=WIĘKSZA SZANSA NA ROZDZIAŁ
Edyta♥
ps. Życzę wam wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i oczywiście spotkania naszych 5 kochanych wariatów. Oraz udanej zabawy sylwestrowej. Trochę spóźnione, ale co tam xD

5 komentarzy:

  1. Hahahahahaha, Karolina ryje moją psyche xdd Aż mi się łezka w oku zakręciła xd hahahahahhaha xd
    A teraz na poważnie xdd
    Rozdział zajebisty *__*
    Jak zobaczyłam tytuł rozdziału zrobiłam minę WTF i śmiałam się jak debilka xddd
    Czekam na kolejny rozdział i
    Pozdrawiam ; 33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że ci sie podoba i wgl że tak szybko przeczytałaś :)

      Usuń
  2. SUPER! Przy okazji zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania mojego bloga!

    http://i-want-you-to-stay-one-direction-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc to nie sądziłam, że to mnie tak wciągnie. Te opowiadanie jest fajnie napisane i oczywiście obserwuję ^^.
    Mama nadzieję, że wejdziesz na mojego bloga i zostawisz po sobie jakiś ślad
    xoxo
    dajanka-a.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. woww.. super. trafiłam tu przypadkiem i przeczytalam tylko ten rozdział, ale resztę nadrobię.. świetne

    OdpowiedzUsuń