sobota, 1 listopada 2014

18. Chciałabym... ich poznać, ale 1D to twój przyjaciel czy przyjaciółka?

* Oczami Louisa *

Po tym co powiedziałem Klaudii byłem na siebie wściekły. Jestem taki głupi. Mam nadzieję, że mi wybaczy, bo nie chciałbym jej stracić. Właśnie idę do kwiaciarni kupić bukiet róż.
- Dzień dobry. W czym mogę służyć? - spytała sprzedawczyni.
- Tak chciałbym bukiet różowych róż.
- Oczywiście. Proszę chwilę poczekać - powiedziała i zaczęła przygotowywać bukiet.
- Ile płacę? - spytałem.
- £30 - odpowiedziała i podała mi kwiaty. Zapłaciłem, pożegnałem się i ruszyłem w stronę lotniska. Gdy tam dotarłem zauważyłem chłopaków i dziewczyny.
- Hej - powiedziałem.
- Louis, dlaczego wyszedłeś tak wcześnie? Pojechałbyś z nami - powiedział Niall.
- Miałem sprawę do załatwienia.
- Aaa spoko - powiedział Harry.
- Za ile minut wyląduje Klaudia? - spytała Karolina.
- Za 45 minut będzie - odpowiedział jej Liam.
- Edyta! Karolina! Chłopaki! - ktoś nas wołał. Tym kimś była Klaudia. Co ona tu teraz robi?
- Klaudia miałaś być za 45 minut - powiedziała Edyta ściskając przyjaciółkę.
- No tak, ale postanowiłam przyjechać wcześniejszym lotem i zrobić wam niespodziankę. Tak bardzo tęskniłam - powiedziała tuląc każdego po kolei oprócz mnie.

* Oczami Klaudii *

Tak się cieszę, że jestem już z nimi. Tylko widok Louisa nie był za fajny.
- Jak tam u Aleksa i Cupka? - spytała mnie Karola.
- Dobrze. Coś się działo jak mnie nie było?
- Nawet sporo. Pokazałyśmy chłopaka filmiki, graliśmy w imprezową ruletkę, nawet nie spodziewałam się, że mogę tak dużo wypić - powiedziała Edyta.
- A dziś spotkałyśmy Patryka - dodała Karolina.
- Co?! Jak to?! - zdziwiłam się.
- Normalnie, po zakupach szłyśmy ulicą i ktoś mnie zawołał. Tym ktosiem okazał się Patryś - powiedziała szczęśliwa Edytka.
- Uuu czyżby Patryś znów ci się spodobał? - spytałam.
- Ej weź przestań - zaczerwieniła się.
Zauważyłam, że Niall posmutniał, a Harry miał nie ucieszoną minę. Szkoda mi ich, ale serce nie sługa.
- Cześć Klaudia - powiedział Lou.
- Hej Louis - powiedziałam obojętnie.
- Chciałbym z tobą porozmawiać. Czy moglibyście nas na chwilę zostawić? - skierował to pytanie do przyjaciół.
- Spoko - odpowiedzieli chórem i odeszli.
- O czym chcesz porozmawiać? - spytałam.
- Chciałem przeprosić za moje zachowanie. Tak na prawdę chciałem, żebyś wróciła. Nasza przyjaźń dużo dla mnie znaczy. Mam nadzieję, że mi wybaczysz - powiedział ze skruchą i dał mi bukiet róż.
- Jasne, że ci wybaczę - powiedziałam i przytuliłam go - W końcu jesteś dla mnie bardzo ważny.
- Cieszę się bardzo. Chodźmy do chłopaków i dziewczyn.
- Okey.
Dołączyliśmy po chwili do znajomych.

* Oczami Karoliny *

Wszyscy cieszą się z powrotu Klaudii. Ja również, ale nie mogę teraz z nimi siedzieć, bo umówiłam się z Mary, sąsiadką One Direction. To miła i nie za bystra dziewczyna. Poznałam ją tego samego dnia co Klaudia wyjechała do Polski. Przy Mary czuję się jak geniusz heh. Właśnie stoję przed drzwiami jej domu. Zapukałam w nie. Otworzyła mi właścicielka.
- Hej Mary - przywitałam ją.
- Cześć Karolina. Wejdź.
- Co tam u ciebie?
- Po staremu, a  u ciebie? - spytała.
- Jakąś godzinę temu wróciła moja przyjaciółka z Polski.
- Aha.
- Musisz poznać Klaudię i moją drugą przyjaciółkę Edytę, no i oczywiście 1D - powiedziałam podekscytowana wizją Mary i reszty moich przyjaciół.
- Chciałabym... ich poznać, ale 1D to twój przyjaciel czy przyjaciółka?
- Co? 1D to One Direction taki brytyjsko-irlandzki boysband. Pięć chłopaków - miałam ochotę śmiać się z jej głupoty - Nie słyszałaś o nich?
- Coś mi to mówi... no ale wiesz ja nie jestem z miasta tylko wsi... no i wiesz u nas internet nie działa za dobrze. Ej a tutaj mieszka obok mnie pięć chłopaków... może oni znają tych twoich One Direction.
- Tych pięciu chłopków, którzy tu mieszkają to właśnie 1D i ja u nich mieszkam. Zapomniałaś mówiłam ci gdzie mieszkam - powiedziałam trochę zirytowana.
- A no tak mówiłaś coś o nich i o tym Harrym co jest gejem, i ci się podoba.
- Tak właśnie o nich mówiłam.
Postanowiłam pokazać Mary teledyski 1D i przeczytać jej parę informacji, bo pewnie miałaby problem z czytaniem. I tak minęło mi popołudnie.

* Oczami Edyty *

Dobrze, że Klaudia wróciła muszę z nią porozmawiać o Harrym. Z Karoliną nie mogłam, bo to byłoby dziwne.
- Klaudia potrzebuję z tobą pogadać.
- A o czym? A może o kim? - spytała ciekawa.
- O Harrym. Wczoraj po tym jak skończyliśmy grać w tą imprezową ruletkę to ja byłam w kuchni no i Harry przyszedł. Ja się prawie przewróciłam, ale on mnie złapał i pocałował. Nie wiem co mam o tym myśleć?
- Pewnie podobasz mu się i o czym tu myśleć. To bardzo proste do zrozumienia.
- Ale on jest gejem.
- Jak to? - zdziwiła się.
- Powiedział tak Karolinie, a ja to przez przypadek usłyszałam.
- I wszystko jest jasne - powiedziała moja przyjaciółka, a ja nie wiedziałam o czym ona mówi.
- Co jest jasne?
- Harry powiedział "tylko" Karolinie, że jest gejem, dlatego że chciał by ona się od niego odczepiła. A pocałował ciebie, dlatego że ty mu się podobasz.
- A ja myślałam, że to przez alkohol. Jestem taka głupia.
- Nie prawda, jesteś mądra, ale nie zauważyłaś, że mu się podobasz.
- Jejku przecież to takie oczywiste. On często do mnie mówił coś w stylu "witaj piękna", a ja myślałam, że to takie przyjacielskie powitanie jak "hej, dobrze wyglądasz".
- Następnym razem będziesz wiedziała, że podobasz się jakiemuś facetowi. Tylko obserwuj nie tylko mowę, ale i zachowanie - podkreśliła ostatnie zdanie.
- Okey, a teraz ty opowiadaj, dlaczego nie przywitałaś się z Louisem tak jak z nami? I o czym gadaliście potem?
- Posprzeczałam się z nim wczoraj w nocy przez telefon. Był pijany i powiedział, żebym nie wracała, bo już o was zapomniałam. A dziś mnie przeprosił i dał bukiet róż. Powiedział, że wcale tak nie myśli. Oczywiście wybaczyłam mu - z przyjemnością słuchałam wypowiedzi Klaudii.
- Dobrze, że się pogodziliście.
Jeszcze chwilę gadałyśmy o Cupku, Aleksie i Patryku, a potem wróciłam do siebie.
________________________________________
Witam. Wracam z nowym rozdziałem po trzymiesięczne przerwie.
W ogóle nie miałam pomysłu, a poza tym Klaudia zostawiła mnie i kazała, żebym ja sama pisała.
Wczoraj dostałam weny i napisałam :D
Podoba się wam?
Co myślicie o Mary?
Macie ulubiony moment w tym rozdziale?
Mój to hymm jak Edyta rozmawia z Klaudią, pokazują wtedy taką prawdziwą przyjaźń.
10 kom = 19 rozdział
Zachęcam do obserwowania i komentowania.
Pozdrawiam i całuję Edyta <333
Zapraszam was na moja stronkę z opowiadaniami:
i moje inne blogi

12 komentarzy:

  1. Świetny rozdział mi też podoba się rozmowa Klaudii i Edyty.
    Mary to dosyć irytująca postać. Przynajmniej tak mi się wydaje.
    Czekam na nn
    Zoey

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham <3 Nie mogę sie doczekać aż będzie cos między Harrehem a Karoliną :) bo będzie coś prawda ? :))

    OdpowiedzUsuń
  3. super :) czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczegóż tak dawno nie dodawalas rozdziałów ? opowoadanie super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam weny i dlatego nie dodawałam xdd ;) ~Edyta

      Usuń
  5. jestem zdziwiona czemu tak mało osób komentuje posty , skoro są super /-A

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahahahahahaha Mary rozwala system xD /Majka

    OdpowiedzUsuń
  7. z niecierpliwością czekam na nexta ♥ /olo

    OdpowiedzUsuń
  8. super blog :) /Haleb&Ezria ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. ahh ten pijany Louis xD kibicuje jemu i Klaudii :)) /L&K

    OdpowiedzUsuń
  10. tak tylko przypominam że jest już 10 komentarzy :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń