* Oczami Harry'ego *
Po dzisiejszym seansie postanowiłem rozluźnić trochę atmosferę i zaproponowałem grę w imprezową ruletkę. Kiedyś dostałem specjalny sprzęt do tego od znajomego.
- Fajny pomysł, ale czy macie dużo alkoholu? - spytała Edyta.
- Ty się jeszcze pytasz. Mamy cały barek - pochwalił się Niall.
- A jest wódka z Polski? - spytała Karola.
- Powinna być - odpowiedział Zayn.
- Okey. To kto idzie po Louisa? - zapytała Edyta.
- Dobra ja pójdę - zgłosiłem się.
Wszedłem po schodach, a następnie zapukałem. Nie usłyszałem odpowiedzi, więc wszedłem.
- Hej Lou idziesz zagrać z nami w imprezową ruletkę?
- Nie - odpowiedział krótko.
- No weź nie bądź taki i choć zagrać - powiedziałem - Nawet Liam zakręci - dodałem.
- Nie mam ochoty.
- Jak chcesz. Nie to nie. Więcej polskiej wódki dla nas - oznajmiłem wychodząc.
- Co?! Będzie wódka z Polski? - spytał.
- Tak.
- Jeśli tak to gram - powiedział radośnie.
- I tak ma być.
Zeszliśmy razem do pozostałych.
- Już wszystko przygotowaliście? - zdziwiłem się.
- No tak - oznajmił Liam.
- Ja zaczynam! - krzyknął Louis.
Zakręcił i wypadło na wódkę.
- Yeah baby! - ucieszył się.
Następnie kręciłem ja i wypiłem wino, potem Edyta - wódkę, Liam - wódkę, Niall - wino, Karolina - wino, Zayn - wódkę itd. Dziewczyny miały dobre głowy do picia. Liam wysiadł po 3 kolejce, a Zayn po 4. Gdy przyszła kolej na Karolinę myślałem, że pierwsza zejdzie, a tutaj jest już 6 kolejka. Około 10 kolejki Karolina odpuściła i zasnęła przy stole. Liam z Zaynem zanieśli ją na górę, a następnie poszli do swoich pokojów.
- Edyta ty to masz głowę - pochwaliłem ją.
- Dzięki, ty też jesteś niczego sobie - obdarzyła mnie uśmiechem.
- Styles nie pieprz i kręć - powiedział na wpół przytomny Tomlinson. Był nieźle wstawiony. Może, dlatego że tylko on ciągle wylosowywał wódkę.
- Dobra dobra - zakręciłam i wypadło na wódkę. Następnie kręcił Niall. Po nim było widać, że ma już dość. Zastanawiało mnie jedno, dlaczego chce kręcić dalej? Ja to wymyśliłem, więc muszę zostać, Louis topi smutki w alkoholu, a Edyta jest jedyną dziewczyną. A Horan? Może to Edyta jest tym powodem, chce jej pokazać, że ma mocną głowę. Nie uda mu się. Już ja się o to postaram.
- Tommo kręcisz - powiedziałem.
- Ok - pierwszy raz wylosował wino.
- Teraz ja - powiedziała Edyta.
- Moja droga jesteś niesamowita, dlaczego cię wcześniej nie spotkałem? Miałbym z kim pić - zaczął paplać Lou.
- Dzięki Louis, też chciałabym cię spotkać wcześniej - odpowiedziała. Po ich wyznaniach Louis zszedł.
- Skończmy, bo ktoś musi zaprowadzić Tomlinsona do pokoju - powiedziałem.
- Okey, to wy idźcie go zaprowadzić, a ja posprzątam - oznajmiła.
- Dobrze - powiedziałem razem z Niallem.
Zaprowadziliśmy naszego dużego pijaczka do pokoju, a następnie Niall poszedł do siebie, a ja zszedłem na dół, by zostać z dziewczyną sam na sam. Wyglądała bardzo uroczo idąc kołysząc się.
- Dojdziesz do pokoju? - spytałem.
- Raczej tak - oznajmiła.
Prawie się wywaliła, ale w porę ją złapałem.
- Dzięki - powiedziała.
- Nie ma za co - odpowiedziałem.
Postanowiłem zrobić pierwszy ruch i pocałowałem ją.
* Oczami Edyty *
Po tym jak Harry mnie złapał podziękowałam mu, a on mnie pocałował. Dlaczego to zrobił? Przecież jest gejem. Gdy nasze usta się rozłączyły pobiegłam do swojego pokoju. Wiem, że to dziecinne, ale co miałam zrobić? Porozmawiać z nim. Widocznie Styles za dużo wypił. Na pewno to przez alkohol. Najlepiej będzie jak będę udawać, że to nie miało miejsca. Zmęczona położyłam się i od razu zasnęłam.
* Oczami Harry'ego *
Edyta uciekła po tym jak ją pocałowałem. Dlaczego? Czy ja źle całuję? A może się jej nie podobam? No nie wiem. Jutro z nią o tym porozmawiam. Poszedłem do siebie i położyłem się spać.
_____________________________________
Hejka. Od razu przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam i za to że jest krótki.
Ale mam na to wytłumaczenie:
1. Miałam wycieczkę.
2. Nie chciało mi się.
3. Nie miałam weny.
Skomentujcie to proszę.
Dziękuję za cierpliwość.
Edyta ♥