tag:blogger.com,1999:blog-29860365461832475462024-03-14T01:04:49.887+01:00The Madness of One DirectionEdyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.comBlogger30125tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-19860306250581237172014-12-23T14:18:00.000+01:002014-12-23T14:18:08.428+01:0020. Robisz mi scenę zazdrości?<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Właśnie szłam w stronę pokoju mojej przyjaciółki. Zapukałam lekko w drzwi, gdy usłyszałam 'proszę' weszłam.<br />
- Cześć - przywitałam Klaudię i Karolinę.<br />
- Hej - powiedziały razem.<br />
- Co tam u was? - spytałam.<br />
- Cupko zaprosił mnie na ten bal charytatywny, będzie Aleks i drużyna. Tylko szkoda mi Louis'a, bo mnie zaprosił, a ja mu odmówiłam - powiedziała Klaudia.<br />
- Aha, a propo balu... - zaczęłam, ale przerwała mi Karolina.<br />
- Wiecie co? Mnie chyba zaprosi Harry.<br />
<a href="http://media1.giphy.com/media/3jqxSlA4pZAbu/200.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://media1.giphy.com/media/3jqxSlA4pZAbu/200.gif" /></a>- Co?! - zdziwiłam się.<br />
- Tak sobie myślę, bo ostatnio byłam z nim w Paryżu. Chodziliśmy po sklepach i w ogóle.<br />
- Ale przecież on... - nie mogłam powiedzieć nic sensownego.<br />
- Tak, tak on jest gejem, ale to nic nie znaczy - powiedziała Karola.<br />
- Jak to Harry jest gejem? - spytała ją Klaudia.<br />
- Ups. Miałam nikomu nie mówić, ale Styles jest gejem. Tylko nie mówcie mu, że wam powiedziałam. Szkoda, bo bardzo mi się podoba.<br />
- Aha, a jak tam ten wyjazd do Paryża? Opowiadaj - powiedziała Klaudia.<br />
- Paryż to piękne miasto. Nie spodziewałam się, że znajdę się tam właśnie z Loczkiem. To było takie niespodziewane. Spytałam się go co będzie robił, a on powiedział, że leci do Paryża. Zgodził się, żebym z nim poleciała jak go o to spytałam. Chodziliśmy po sklepach, trochę pozwiedzaliśmy, byłam z nim na Wieży Eiffla.<br />
- Ile czasu z nim tam byłaś? - spytałam przyjaciółkę.<br />
- Trzy dni. Muszę wam pokazać ciuchy jakie tam kupiłam, tak na prawdę to Hazzuś za mnie zapłacił. Za hotel, w którym mieszkaliśmy, za śniadania, obiady i kolacje. On chyba mnie bardzo lubi albo i kocha - gdy tak mówiła zrozumiałam, że nie mogę jej powiedzieć, że on mnie zaprosił, bo ona się załamie.<br />
- Edyta mówiłaś coś o balu. Ktoś cię zaprosił? - spytała mnie Klaudia.<br />
- Nie, ale wiem, że Liam idzie z Danielle, Zayn z Perrie, a nawet Louis znalazł jakąś dziewczynę - powiedziałam.<br />
- Super, ciekawe z kim idą Niall i Harry - zastanawiała się.<br />
- Jestem prawie pewna, że Harold mnie zaprosi - powiedziała Karola. - A może ciebie Niall zaprosi, żebyśmy wszyscy razem poszli.<br />
- Nie sądzę - przyznałam.<br />
- Ja lecę, bo umówiłam się z Mary - powiedziała Karolina.<br />
- Jaka Mary? - spytałam razem z Klaudią.<br />
- Ona mieszka po sąsiedzku, może kiedyś ją poznacie - powiedziała i wyszła.<br />
- Dziwne, ej Edzia, dlaczego Niall miałby cię nie zaprosić na bal? - spytała brunetka.<br />
- No mógłby mnie zaprosić, ale nie zgodziłabym się - gdy to powiedziałam dziewczyna posmutniała nie wiem czemu.<br />
- Dlaczego nie zgodziłabyś się?W<br />
- No bo... no bo mnie Harry zaprosił i się zgodziłam.<br />
- Wow. Karolinka bardzo się pomyliła co do niego. Biedna nie pójdzie na bal.<br />
- Tylko proszę nic jej nie mów.<br />
- Nie martw się nie powiem. A teraz może pójdziemy kupić sobie sukienki na bal, co?<br />
- Dobry pomysł - przyznałam i razem poszłyśmy na zakupy.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Konstantina *</div>
<br />
Razem z drużyną jadę do Londynu. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę się z Klaudią. Właśnie wsiadam do samolotu, zająłem miejsce obok Aleksa. Włożyłem słuchawki w uszy i zasnąłem. Gdy się obudziłem byliśmy na miejscu. Wziąłem bagaż i zadzwoniłem do mojej dziewczyny.<br />
K(laudia): Halo?<br />
J(a): Cześć kochanie. Już jesteśmy w Londynie. Teraz jedziemy do hotelu i będziemy mieć czas wolny. Wyślij mi sms'm swój adres, okey?<br />
K: Jasne, czekam.<br />
J: Kocham cię.<br />
K: Ja ciebie też. Papa.<br />
J: Pa.<br />
Rozłączyłem się i wsiadłem do taksówki. Kiedy znalazłem się w pokoju hotelowym rzuciłem bagaż w kąt i wraz z Aleksem pojechałem do Klaudii.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* 30 minut później *</div>
<br />
Zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Po chwili w drzwiach ujrzałam niebieskooką brunetkę.<br />
- Cupko, Aleks hej! - rzuciła się nam na szyję.<br />
- Cześć Edyta - powiedzieliśmy razem.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVBCSNzf5u-LGnu2OSryrWBbQDiBbCTxsFgTr4xZkouvUVC0IeZ-qDbmHUr0-7FdenwEYHiyHMD16Vvx2Ac8l7XoK2eN2ZPufNv-31-BmB4SmW5c3vp6GlTYpDl2y9p977YQF0b5mWhWo/s1600/kon.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVBCSNzf5u-LGnu2OSryrWBbQDiBbCTxsFgTr4xZkouvUVC0IeZ-qDbmHUr0-7FdenwEYHiyHMD16Vvx2Ac8l7XoK2eN2ZPufNv-31-BmB4SmW5c3vp6GlTYpDl2y9p977YQF0b5mWhWo/s1600/kon.jpg" height="320" width="239" /></a>- Zawołam Klaudię - powiedziała - Klaudia zejdź na dół! - krzyknęła. Po minucie ujrzałem moją ukochaną.<br />
- Kochanie jak się cieszę, że cię widzę - powiedziałem i przytuliłem dziewczynę.<br />
- Ja też się cieszę - wyszeptała mi do ucha.<br />
- Koniec tych uścisków, teraz moja kolej - wepchnął się pomiędzy nas Aleks.<br />
- Robisz mi scenę zazdrości? - spytałem.<br />
- No muszę, bo nigdy bym nie uściskał mojej siostry.<br />
- Uściskałbyś mnie prędzej czy później - powiedziała.<br />
- Aleks, Konstantin, co wy tu robicie? - spytała zdziwiona Karolina, która przed chwilą weszła do salonu.<br />
- Miło cię widzieć Karolino - powiedziałem sarkastycznie.<br />
- Będziemy na tym balu - poinformował ją brat mojej dziewczyny.<br />
- A no tak zapomniałam.<br />
- Kons chciałbyś poznać chłopaków z One Direction? - spytała Edyta.<br />
- Tak.<br />
- To ja idę po Harry'ego - powiedziała i pobiegła na górę szalona Karola.<br />
- Ja pójdę po resztę - odezwała się niebieskooka.<br />
Po paru minutach na dół zeszły dziewczyny i czwórka chłopaków.<br />
- Chłopaki to jest Konstantin, a Aleksa już znacie. Konstantin to jest Niall, Zayn, Harry i Liam - przedstawiła nas sobie Klaudia. Rozmawialiśmy długo, polubiłem ich.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louis'a *</div>
<br />
Gdy wróciłem do domu w salonie zastałem dziewczyny, chłopaków i dwóch gości. Jeden z nich to Aleks brat Klaudii, a drugi to jej chłopak.<br />
- O hej Louis. Poznaj mojego chłopaka Konstantina. Konstantin to jest Louis.<br />
- Cześć - powiedział.<br />
- Cześć - powiedziałem oschle.<br />
- Musisz posłuchać jak Konstantin zaserwował decydującą piłkę i wygrali mecz - powiedział Harry.<br />
- I ty Harry przeciwko mnie. Mój najlepszy przyjaciel polubił chłopaka dziewczyny, która mi się podoba - pomyślałem.<br />
- Nie dzięki - powiedziałem i poszedłem do kuchni. Wziąłem sok z lodówki, nalałem do szklanki i zacząłem pić.<br />
- Lou, dlaczego nie chcesz z nami siedzieć? - zapytał się mnie Zayn.<br />
- Nie lubię tego Konstantina.<br />
- Daj mu szansę. Przecież to nie jego wina, że jest z Klaudią.<br />
- Może i nie jest to jego wina, ale i tak go nie lubię.<br />
- Louis nie zachowuj się jak dziecko i choć z nami pogadać, bo jak nie to powiem Klaudii coś wstydliwego o tobie.<br />
- Niby co wstydliwego mógłbyś jej o mnie powiedzieć?<br />
- Pamiętasz tego sylwestra co się najebałeś i potem na golasa latałeś po domu.<br />
- Nie powiesz jej.<br />
- Założymy się - miał już iść, ale go zatrzymałem.<br />
- Okey pójdę i posiedzę z wami.<br />
- Dobry chłopiec.<br />
- Wiesz, że jestem od ciebie starszy, więc mnie tak nie nazywaj.<br />
- Jesteś starszy, ale zachowujesz się jak dziecko.<br />
- No dobra daj spokój i chodźmy.<br />
Poszedłem z przyjacielem do reszty. Muszę przyznać, że Aleks to super facet i dobrze, że jest bratem Klaudii. Ale tego Cupka nadal nie lubię i to się szybko nie zmieni.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Kiedy brat i chłopak Klaudii wyszli dorwała mnie wariatka.<br />
- Hej Harry - powiedziała.<br />
- Hej.<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="https://31.media.tumblr.com/948d6d70a697388e3cf2f53e2906b35e/tumblr_inline_mvasbttSYB1s2djns.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="178" src="https://31.media.tumblr.com/948d6d70a697388e3cf2f53e2906b35e/tumblr_inline_mvasbttSYB1s2djns.gif" width="320" /></a></div>
- Masz już parę na bal? Jeśli nie to ja z tobą chętnie pójdę.<br />
- Przykro mi, ale idę z Edytą.<br />
- Co?! - zdziwiła się. - Jak to idziesz z Edytą? Przecież ty jesteś gejem - i wtedy przypomniało mi się, że powiedziałem jej, że jestem gejem. Muszę z tego jakoś wybrnąć - pomyślałem.<br />
- No jestem gejem, a z nią idę tylko, dlatego że ona o tym nie wie i nie będzie niezręcznie. Dodatkowo będzie to dobrą przykrywką, a tak poza tym to nie chcę by o mnie pisali.<br />
- Aha. Ale jakbyś ze mną poszedł to nie byłoby niezręcznie, a Edytę mógł zaprosić Niall.<br />
- Niall idzie już z Demi.<br />
- Demi Lovato? - spytała.<br />
- Tak. Muszę ci coś powiedzieć. Jesteś za fajna by ze mną tańczyć - puściłem jej oczko. - Ja idę na razie - pożegnałem się i poszedłem do swojego pokoju.<br />
- Uff udało się z tego wybrnąć - powiedziałem sam do siebie.<br />
<div style="text-align: center;">
_________________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Hejka, wstawiłam rozdział choć nie było 15 kom. pod poprzednim ;)</div>
<div style="text-align: center;">
Jak wam się podoba 20. rozdział?</div>
<div style="text-align: center;">
Jak dla mnie jest fajny :D A wam co się podoba, a co nie?</div>
<div style="text-align: center;">
Tyle zamieszania jest i w ogóle xdd</div>
<div style="text-align: center;">
A teraz życzenia, więc życzę wam wesołych, spokojnych świat.</div>
<div style="text-align: center;">
Dużo prezentów zwłaszcza z 1D no i udanego sylwestra.</div>
<div align="center">
Pozdrawiam :*</div>
<div align="center">
ps. zagłosujcie na The Madness of One Direction na blog miesiąca grudzień :D</div>
<div align="center">
<a href="http://spisfanfiction.blogspot.com/p/blog-miesiaca.html#" target="_blank">http://spisfanfiction.blogspot.com/p/blog-miesiaca.html#</a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIS5xKCVvHYiLG53ANuXqW-6yLL-aZfAcy0kp-hmpeFTFdHgtKGkEh-0GRNxJmT8hQXvOLj5O08GfDHG2RSETQVa6wCfOTSw-VWo8DyRIfmNd7vQKpK1vfDrFG9seo8TrSW-QWYEYEGxk/s1600/tumblr_mfglt3BVC91qm1v1io1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIS5xKCVvHYiLG53ANuXqW-6yLL-aZfAcy0kp-hmpeFTFdHgtKGkEh-0GRNxJmT8hQXvOLj5O08GfDHG2RSETQVa6wCfOTSw-VWo8DyRIfmNd7vQKpK1vfDrFG9seo8TrSW-QWYEYEGxk/s1600/tumblr_mfglt3BVC91qm1v1io1_500.jpg" height="288" width="320" /></a></div>
</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-52266832590045292372014-12-08T16:09:00.001+01:002014-12-08T16:09:54.931+01:00Blog Miesiąca Grudzień<div style="text-align: center;">
Hejka :) To nie nowy rozdział, niestety. Ale nie martwcie się pojawi się przed świętami :D</div>
<div style="text-align: center;">
A teraz mam do was ogromną prośbę zagłosujecie na "The Madness of One Direction".</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://spisfanfiction.blogspot.com/p/blog-miesiaca.html#" target="_blank">http://spisfanfiction.blogspot.com/p/blog-miesiaca.html#</a></div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli możecie to poproście znajomych by zagłosowali, to bardzo ważne. Bardzo mi zależy na wygranej. Więc jeśli lubisz tego bloga/fanfiction to zagłosuj i pomóż mi wygrać.</div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam Edyta Horan ^_^</div>
<div style="text-align: center;">
Ps. Ankieta jest po prawej stronie (tylko wejdź w link).</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjg02Qbzvw931iKeUkUY9rbJNFPHqICtaJWwMFc_29i3VTyz5RYg1opseKhzalIQvukcf484QbvjtjakcamKZH33qdetA7nq3AQGTEE3w24C-1TOyGLzD3ElMD9vnSp2C0r2JyijLsMt4/s1600/Zdjecia+1D5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjg02Qbzvw931iKeUkUY9rbJNFPHqICtaJWwMFc_29i3VTyz5RYg1opseKhzalIQvukcf484QbvjtjakcamKZH33qdetA7nq3AQGTEE3w24C-1TOyGLzD3ElMD9vnSp2C0r2JyijLsMt4/s1600/Zdjecia+1D5.jpg" height="400" width="281" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-14187883741170676702014-11-10T20:00:00.001+01:002014-11-12T18:02:34.875+01:0019. Przyszło zaproszenie na bal charytatywny, który odbędzie się za tydzień<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Zostałem obudzony przez promienie słońca, które wpadały przez okno. Wstałem i ruszyłem do łazienki. Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic. Zimna woda od razu mnie rozbudziła i orzeźwiła. Włączyłem ciepłą wodę i poczułem się o wiele lepiej. Zacząłem rozmyślać o Edycie, o tym gogusiu Patryku i o Harrym. Dlaczego Edyta jest taka szczęśliwa, że spotkała tego chłopaka? Rozumiem byli kiedyś parą i są ze sobą blisko, ale bez przesady. Harry'emu też to się nie podoba. Może pomoże mi się go pozbyć, a potem każdy z nas pójdzie w swoją stronę. O czym ja myślę? Jakbym miał się jego pozbyć? Sam już nie wiem, może pójdę do Klaudii i ona mi pomoże. Wyszedłem z pod prysznica, wytarłem się i ubrałem w czyste ubranie. Następnie udałem się do pokoju mojej przyjaciółki. Zapukałem i wszedłem, gdy usłyszałem 'proszę'.<br />
- Dzień dobry - powiedziałem.<br />
- Dzień dobry Horanku, co cię do mnie sprowadza?<br />
- Chciałem porozmawiać.<br />
- Niech zgadnę chodzi o Edytę - powiedziała.<br />
- Skąd wiesz, że chcę o niej pogadać?<br />
- Mówi mi to kobieca intuicja. To co się takiego stało? - usiadłem obok niej i zacząłem mówić.<br />
- Chciałbym, żeby Edyta mnie polubiła.<br />
- Przecież ona cię bardzo lubi.<br />
- Chodzi mi o coś więcej - gdy to powiedziałem ona pokiwała głową na znak, że rozumie.<br />
- Moja rada znajdź z nią wspólny język.<br />
- Co? Proszę Klaudia nie mów do mnie jakimiś szyframi - dziewczyna zaśmiała się.<br />
- Oj Niallerku, Niallerku. To nie żaden szyfr. Po prostu znajdź z nią jakiś wspólny temat, zainteresowanie czy coś.<br />
- Aaa, to czym się ona interesuje? Bo już nie pamiętam - gdy to powiedziałem ona znowu się zaśmiała.<br />
- Edyta lubi fotografować, nagrywać filmiki, grać w piłkę nożną, słuchać muzyki, a w szczególności Justina Biebera.<br />
- O Boże zapomniałem, że ona kocha Justina. Już wiem co zrobić - olśniło mnie.<br />
- No i macie wspólny temat o Jusie. Niall, co jest? Widzę, że coś cię trapi.<br />
- Ten Patryk. Nie cieszy mnie, że jest w Londynie.<br />
- Nie musisz się o niego martwić. Przecież nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.<br />
- No niby tak, ale mówi się, że stara miłość nie rdzewieje.<br />
- Daj spokój Niall. Będzie dobrze.<br />
- Dzięki za radę i wsparcie.<br />
- Nie ma sprawy - uśmiechnęła się do mnie.<br />
- Bez ciebie bym sobie nie poradził, a Karolina chyba za dużo by nie pomogła.<br />
- Hahaha. Zgłodniałam, a ty?<br />
- Jeszcze się pytasz. Oczywiście, że tak - powiedziałem radośnie.<br />
- To chodźmy - złapała mnie za rękę i wyszliśmy z jej pokoju.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Byłem w kuchni i piłem sok jabłkowy, gdy przyszła Klaudia trzymając za rękę Horana. Louis i chłopak brunetki nie byliby szczęśliwi. Ale ja wolę się w to nie mieszać.<br />
- Hej - powiedzieli wspólnie.<br />
- Hej.<br />
- Co tam u ciebie Harry? - spytała dziewczyna.<br />
- Jest okey - powiedziałem bez przekonania. Zadzwonił dzwonek do drzwi. Postanowiłem otworzyć.<br />
- Dzień dobry - powiedział jak sądzę listonosz.<br />
- Dzień dobry.<br />
- Mam list dla pana Harry'ego Styles'a, Louisa Tomlinsona, Liama Payna, Zayna Malika i Nialla Horana.<br />
- Ja jestem Harry Styles.<br />
- Proszę tu podpisać - zrobiłem tak jak powiedział i podał mi list.<br />
- Dziękuje - powiedziałem i zamknąłem drzwi. Otworzyłem list zaadresowany do mnie i chłopaków. Okazało się, że będzie jakiś bal charytatywny i musimy na nim zatańczyć poloneza. Fajnie - pomyślałem.<br />
- Ej chłopaki! Chodźcie tu! - krzyknąłem. Wszyscy przyszli.<br />
- Co jest? - spytał Zayn.<br />
- Przyszło zaproszenie na bal charytatywny, który odbędzie się za tydzień. Będziemy musieli zatańczyć poloneza.<br />
- Super - powiedział Liam.<br />
- Będą jacyś inni sławni ludzie? - spytał Louis.<br />
- Piszą, że tak - odpowiedziałem.<br />
- Trzeba zaprosić kogoś - powiedział Niall.<br />
- To ja dzwonię do Perrie - powiedział Malik.<br />
- A ja pójdę do Danielle - powiadomił nas Payne.<br />
- Więc niech każdy idzie zaprosić kogoś - powiedziałem i od razu poszedłem do siebie wziąć portfel. Następnie udałem się w jedno miejsce.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
- Chłopcy zostali zaproszeni na jakiś bal charytatywny. Ale mają fajnie - siedziałam właśnie w swoim pokoju i rozmawiałam przez video czat z bratem.<br />
- Ja też zostałem zaproszony z całą drużyną.<br />
- Co? Serio? Czyli przyjedziesz do Londynu? - spytałam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivxmW2w29-MxEhES1dH4cWtvEehCAPbATt3j3EONajORYD86kko7qsM_-zBn3PHwOXU09jA4tJsqUAlIAiK_TlzAGKb0KeZsNnXHk7ADwqHlCVdIVughEiSKjVSvo_O6w86iRqAU4uUto/s1600/537744_416443591781597_861101426_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivxmW2w29-MxEhES1dH4cWtvEehCAPbATt3j3EONajORYD86kko7qsM_-zBn3PHwOXU09jA4tJsqUAlIAiK_TlzAGKb0KeZsNnXHk7ADwqHlCVdIVughEiSKjVSvo_O6w86iRqAU4uUto/s1600/537744_416443591781597_861101426_n.jpg" height="210" width="320" /></a></div>
- Tak. Za dwa dni będę.<br />
- Bardzo się cieszę. Musisz wpaść do mnie.<br />
- Na pewno wpadnę - obiecał Aleks. Gdy tak z nim rozmawiałam zadzwonił do mnie mój chłopak.<br />
- Ja kończę, bo Kons się do mnie dobija. Papa, pozdrów rodziców.<br />
- Do zobaczenia, na pewno pozdrowię - powiedział i rozłączył się. Odebrałam połączenie od Cupka.<br />
- Cześć Konstantin.<br />
- Hej skarbie. Co u ciebie?<br />
- Dobrze, a u ciebie?<br />
- Zaprosili mnie na bal charytatywny z drużyną. I chciałbym, żebyś była moją osobą towarzyszącą - powiedział.<br />
- Przykro mi, ale ja już jestem zaproszona przez kogoś innego - zażartowałam sobie z niego. - Nie smuć się to żart. Oczywiście, że z tobą pójdę.<br />
- Wiesz, że to nie było śmieszne - powiedział poważnie.<br />
- Oj tam oj tam. Wynagrodzę ci to za dwa dni?<br />
- Skąd wiesz, że przyjadę za dwa dni i, że będę w Londynie?<br />
- Zanim zadzwoniłeś rozmawiałam z Aleksem.<br />
- Aha. Dobrze to ja już kończę. Pa.<br />
- Papa.<br />
Gdy rozmowa się zakończyła zaczęłam szukać jakieś sukienki. Ktoś zapukał do drzwi. Powiedziałam 'proszę' i ujrzałam Louisa.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
- Cześć Klaudia - powiedziałem.<br />
- Hej Lou. Jak się masz?<br />
- Dobrze. Mam do ciebie sprawę.<br />
- Tak słucham?<br />
- Czy poszłabyś ze mną na ten bal charytatywny? - spytałem niepewnie.<br />
- Przykro mi Louis, ale już zostałam zaproszona i idę na niego z moim chłopakiem - gdy to usłyszałem nie wiedziałem co mam zrobić.<br />
- Nic się nie stało. Bywa, to ja już pójdę.<br />
- Na razie - powiedziała, a ja wyszedłem.<br />
Jestem głupi, co ja sobie myślałem, że dziewczyna, która ma chłopaka pójdzie ze mną. Pozostaje mi zaprosić kogoś innego, ale kogo? Może Karolinę. Nieee. To zły pomysł. A może Edytę. Nie, Harry by mi tego nie wybaczył. Jeszcze jest Hannah, ale ona ma chłopaka i ze mną nie pójdzie. Chyba tylko pozostaje Eleanor. Cieszy mnie fakt, że rozstaliśmy się w zgodzie. Więc jest jakaś szansa, że się zgodzi ze mną pójść. Wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do mojej byłej.<br />
E(leanor): Halo?<br />
J(a): Cześć El. Jak się masz?<br />
E: Hej Louis. Bardzo dobrze, a co u ciebie?<br />
J: U mnie w miarę dobrze. Mam do ciebie prośbę. Czy poszłabyś ze mną na bal charytatywny?<br />
E: Jasne, że tak. A kiedy będzie?<br />
J: Za tydzień, ale mamy tańczyć poloneza, więc za dwa dni jest próba.<br />
E: Okey, to do zobaczenia.<br />
J: Do zobaczenia.<br />
Rozłączyłem się. No to mam już dziewczynę na bal. Teraz tylko trzeba znaleźć jakieś ciuchy. Poszedłem do swojego pokoju poszukać coś porządnego.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Mam różę, jestem w miarę porządnie ubrany. Teraz tylko trzeba iść do Edyty. Gdy ją zauważyłem miałem do niej podejść, ale nagle pojawił się Harry i uprzedził mnie. Miał bukiet czerwonych róż.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
- Hej Harry.<br />
- Cześć Edyta. Mam pytanie. Czy pójdziesz ze mną na bal? - spytał i dał mi bukiet róż.<br />
- Z przyjemnością z tobą pójdę.<br />
- Cieszę się bardzo. Za dwa dni jest próba poloneza.<br />
- Okey - powiedziałam i pocałowałam go w policzek. Następnie poszłam pochwalić się Klaudii i Karolinie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Edyta pocałowała Harry'ego w policzek. Czyli zgodziła się z nim pójść. W takim razie zaproszę Demi. Kiedyś mi powiedziała, że jeśli będę czegoś potrzebował to mam napisać lub zadzwonić. Postanowiłem napisać do niej sms'a.<br />
<br />
<i>Ja: Cześć Demi, czy poszłabyś ze mną na bal charytatywny? Będzie za tydzień, a za dwa dni są próby poloneza. Niall ;)</i><br />
<i><br /></i>
<i>Demi: Jasne, przyjadę za dwa dni i się spotkamy. Demi :*</i><br />
<i><br /></i>
Fajnie, że z nią idę, ale wolałbym iść z Edytą.<br />
<div style="text-align: center;">
_________________________________</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Hejka, pewnie myślicie 'czy dobrze trafiłem/am?'</div>
<div style="text-align: center;">
Tak to nadal The Madness of One Direction, ale z nowym szablonem.</div>
<div style="text-align: center;">
Jest MEGA piękny boski i wspaniały. A jaki jest według was?</div>
<div style="text-align: center;">
Bardzo mi się podoba i jeszcze raz dziękuje za niego Eternity z szabloniarni <a href="http://graphic-diamond.blogspot.com/" target="_blank">Diamond</a>.</div>
<div style="text-align: center;">
Serdecznie zapraszam was tam, jeśli potrzebujecie szablonu ;)</div>
<div style="text-align: center;">
Jak wrażenia po 19. rozdziale?</div>
<div style="text-align: center;">
Co tam u was? Jak szkoła?</div>
<div style="text-align: center;">
Pewnie dziwicie się, że tak szybko dodałam rozdział.</div>
<div style="text-align: center;">
Podziękujcie anonimowi, który spamował xdd</div>
<div style="text-align: center;">
Coś jeszcze??? Chyba nie, do następnego posta :*</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">15 kom = next</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
pozdrawiam Edyta <3</div>
<div style="text-align: center;">
Ps. Niech min. 10 bd z konta google ;) A i jeśli są jakieś błędy piszcie śmiało.</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-12876277467254159862014-11-01T19:56:00.000+01:002014-11-12T18:05:37.964+01:0018. Chciałabym... ich poznać, ale 1D to twój przyjaciel czy przyjaciółka?<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Po tym co powiedziałem Klaudii byłem na siebie wściekły. Jestem taki głupi. Mam nadzieję, że mi wybaczy, bo nie chciałbym jej stracić. Właśnie idę do kwiaciarni kupić bukiet róż.<br />
- Dzień dobry. W czym mogę służyć? - spytała sprzedawczyni.<br />
- Tak chciałbym bukiet różowych róż.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRvv-kvCMFXJqoQIOrErHOOYor5HCkXnC-HMRBnGAtPbHXB9AEXugzsITxzmUq052mTLZ3dQUsV7PUIdfc30q6rtSXx8zwKQkHwQTjzoXoW1DigWX82m19yOoh5Lvq7me3KTKjnPf0T5w/s1600/P1100823.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRvv-kvCMFXJqoQIOrErHOOYor5HCkXnC-HMRBnGAtPbHXB9AEXugzsITxzmUq052mTLZ3dQUsV7PUIdfc30q6rtSXx8zwKQkHwQTjzoXoW1DigWX82m19yOoh5Lvq7me3KTKjnPf0T5w/s1600/P1100823.JPG" height="242" width="320" /></a></div>
- Oczywiście. Proszę chwilę poczekać - powiedziała i zaczęła przygotowywać bukiet.<br />
- Ile płacę? - spytałem.<br />
- £30 - odpowiedziała i podała mi kwiaty. Zapłaciłem, pożegnałem się i ruszyłem w stronę lotniska. Gdy tam dotarłem zauważyłem chłopaków i dziewczyny.<br />
- Hej - powiedziałem.<br />
- Louis, dlaczego wyszedłeś tak wcześnie? Pojechałbyś z nami - powiedział Niall.<br />
- Miałem sprawę do załatwienia.<br />
- Aaa spoko - powiedział Harry.<br />
- Za ile minut wyląduje Klaudia? - spytała Karolina.<br />
- Za 45 minut będzie - odpowiedział jej Liam.<br />
- Edyta! Karolina! Chłopaki! - ktoś nas wołał. Tym kimś była Klaudia. Co ona tu teraz robi?<br />
- Klaudia miałaś być za 45 minut - powiedziała Edyta ściskając przyjaciółkę.<br />
- No tak, ale postanowiłam przyjechać wcześniejszym lotem i zrobić wam niespodziankę. Tak bardzo tęskniłam - powiedziała tuląc każdego po kolei oprócz mnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Tak się cieszę, że jestem już z nimi. Tylko widok Louisa nie był za fajny.<br />
- Jak tam u Aleksa i Cupka? - spytała mnie Karola.<br />
- Dobrze. Coś się działo jak mnie nie było?<br />
- Nawet sporo. Pokazałyśmy chłopaka filmiki, graliśmy w imprezową ruletkę, nawet nie spodziewałam się, że mogę tak dużo wypić - powiedziała Edyta.<br />
- A dziś spotkałyśmy Patryka - dodała Karolina.<br />
- Co?! Jak to?! - zdziwiłam się.<br />
- Normalnie, po zakupach szłyśmy ulicą i ktoś mnie zawołał. Tym ktosiem okazał się Patryś - powiedziała szczęśliwa Edytka.<br />
- Uuu czyżby Patryś znów ci się spodobał? - spytałam.<br />
- Ej weź przestań - zaczerwieniła się.<br />
Zauważyłam, że Niall posmutniał, a Harry miał nie ucieszoną minę. Szkoda mi ich, ale serce nie sługa.<br />
- Cześć Klaudia - powiedział Lou.<br />
- Hej Louis - powiedziałam obojętnie.<br />
- Chciałbym z tobą porozmawiać. Czy moglibyście nas na chwilę zostawić? - skierował to pytanie do przyjaciół.<br />
- Spoko - odpowiedzieli chórem i odeszli.<br />
- O czym chcesz porozmawiać? - spytałam.<br />
- Chciałem przeprosić za moje zachowanie. Tak na prawdę chciałem, żebyś wróciła. Nasza przyjaźń dużo dla mnie znaczy. Mam nadzieję, że mi wybaczysz - powiedział ze skruchą i dał mi bukiet róż.<br />
- Jasne, że ci wybaczę - powiedziałam i przytuliłam go - W końcu jesteś dla mnie bardzo ważny.<br />
- Cieszę się bardzo. Chodźmy do chłopaków i dziewczyn.<br />
- Okey.<br />
Dołączyliśmy po chwili do znajomych.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
Wszyscy cieszą się z powrotu Klaudii. Ja również, ale nie mogę teraz z nimi siedzieć, bo umówiłam się z Mary, sąsiadką One Direction. To miła i nie za bystra dziewczyna. Poznałam ją tego samego dnia co Klaudia wyjechała do Polski. Przy Mary czuję się jak geniusz heh. Właśnie stoję przed drzwiami jej domu. Zapukałam w nie. Otworzyła mi właścicielka.<br />
- Hej Mary - przywitałam ją.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3NTuQEk4AX0X4KTivrUITxxZ0iMm0gCkiSNUDBUlouVDMykod0lyWGvyP17D1pk_Nyys_sXFruJgBsGZDuikeVLXHdLbxRRDnCxuWt-aJMRPfXdb3R1Y1WR_VdQmk-2lhyNgzVqEFpeM/s1600/tumblr_ne84onGfyH1tw8q54o1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3NTuQEk4AX0X4KTivrUITxxZ0iMm0gCkiSNUDBUlouVDMykod0lyWGvyP17D1pk_Nyys_sXFruJgBsGZDuikeVLXHdLbxRRDnCxuWt-aJMRPfXdb3R1Y1WR_VdQmk-2lhyNgzVqEFpeM/s1600/tumblr_ne84onGfyH1tw8q54o1_500.jpg" height="400" width="312" /></a>- Cześć Karolina. Wejdź.<br />
- Co tam u ciebie?<br />
- Po staremu, a u ciebie? - spytała.<br />
- Jakąś godzinę temu wróciła moja przyjaciółka z Polski.<br />
- Aha.<br />
- Musisz poznać Klaudię i moją drugą przyjaciółkę Edytę, no i oczywiście 1D - powiedziałam podekscytowana wizją Mary i reszty moich przyjaciół.<br />
- Chciałabym... ich poznać, ale 1D to twój przyjaciel czy przyjaciółka?<br />
- Co? 1D to One Direction taki brytyjsko-irlandzki boysband. Pięć chłopaków - miałam ochotę śmiać się z jej głupoty - Nie słyszałaś o nich?<br />
- Coś mi to mówi... no ale wiesz ja nie jestem z miasta tylko wsi... no i wiesz u nas internet nie działa za dobrze. Ej a tutaj mieszka obok mnie pięć chłopaków... może oni znają tych twoich One Direction.<br />
- Tych pięciu chłopków, którzy tu mieszkają to właśnie 1D i ja u nich mieszkam. Zapomniałaś mówiłam ci gdzie mieszkam - powiedziałam trochę zirytowana.<br />
- A no tak mówiłaś coś o nich i o tym Harrym co jest gejem, i ci się podoba.<br />
- Tak właśnie o nich mówiłam.<br />
Postanowiłam pokazać Mary teledyski 1D i przeczytać jej parę informacji, bo pewnie miałaby problem z czytaniem. I tak minęło mi popołudnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Dobrze, że Klaudia wróciła muszę z nią porozmawiać o Harrym. Z Karoliną nie mogłam, bo to byłoby dziwne.<br />
- Klaudia potrzebuję z tobą pogadać.<br />
- A o czym? A może o kim? - spytała ciekawa.<br />
- O Harrym. Wczoraj po tym jak skończyliśmy grać w tą imprezową ruletkę to ja byłam w kuchni no i Harry przyszedł. Ja się prawie przewróciłam, ale on mnie złapał i pocałował. Nie wiem co mam o tym myśleć?<br />
- Pewnie podobasz mu się i o czym tu myśleć. To bardzo proste do zrozumienia.<br />
- Ale on jest gejem.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidUFlQxgxfGRRu6GMxeFKJ6_ror5-mBnXeyGAPHrpAX40q2z_PDVyjwr_iN3GkyunjBvVg95dSkXBMGU_-LHQk0osEeTtZIKLbs3-GnAaHZ1V7eSelKZ1kP_OhVDIGGLEum9LdwLOQnFI/s1600/157985889.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidUFlQxgxfGRRu6GMxeFKJ6_ror5-mBnXeyGAPHrpAX40q2z_PDVyjwr_iN3GkyunjBvVg95dSkXBMGU_-LHQk0osEeTtZIKLbs3-GnAaHZ1V7eSelKZ1kP_OhVDIGGLEum9LdwLOQnFI/s1600/157985889.jpg" height="225" width="320" /></a>- Jak to? - zdziwiła się.<br />
- Powiedział tak Karolinie, a ja to przez przypadek usłyszałam.<br />
- I wszystko jest jasne - powiedziała moja przyjaciółka, a ja nie wiedziałam o czym ona mówi.<br />
- Co jest jasne?<br />
- Harry powiedział "tylko" Karolinie, że jest gejem, dlatego że chciał by ona się od niego odczepiła. A pocałował ciebie, dlatego że ty mu się podobasz.<br />
- A ja myślałam, że to przez alkohol. Jestem taka głupia.<br />
- Nie prawda, jesteś mądra, ale nie zauważyłaś, że mu się podobasz.<br />
- Jejku przecież to takie oczywiste. On często do mnie mówił coś w stylu "witaj piękna", a ja myślałam, że to takie przyjacielskie powitanie jak "hej, dobrze wyglądasz".<br />
- Następnym razem będziesz wiedziała, że podobasz się jakiemuś facetowi. Tylko obserwuj nie tylko mowę, ale i zachowanie - podkreśliła ostatnie zdanie.<br />
- Okey, a teraz ty opowiadaj, dlaczego nie przywitałaś się z Louisem tak jak z nami? I o czym gadaliście potem?<br />
- Posprzeczałam się z nim wczoraj w nocy przez telefon. Był pijany i powiedział, żebym nie wracała, bo już o was zapomniałam. A dziś mnie przeprosił i dał bukiet róż. Powiedział, że wcale tak nie myśli. Oczywiście wybaczyłam mu - z przyjemnością słuchałam wypowiedzi Klaudii.<br />
- Dobrze, że się pogodziliście.<br />
Jeszcze chwilę gadałyśmy o Cupku, Aleksie i Patryku, a potem wróciłam do siebie.<br />
<div style="text-align: center;">
________________________________________</div>
<div style="text-align: center;">
Witam. Wracam z nowym rozdziałem po trzymiesięczne przerwie.</div>
<div style="text-align: center;">
W ogóle nie miałam pomysłu, a poza tym Klaudia zostawiła mnie i kazała, żebym ja sama pisała.</div>
<div style="text-align: center;">
Wczoraj dostałam weny i napisałam :D</div>
<div style="text-align: center;">
Podoba się wam?</div>
<div style="text-align: center;">
Co myślicie o Mary?</div>
<div style="text-align: center;">
Macie ulubiony moment w tym rozdziale?</div>
<div style="text-align: center;">
Mój to hymm jak Edyta rozmawia z Klaudią, pokazują wtedy taką prawdziwą przyjaźń.</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="color: red; font-size: large;">10 kom = 19 rozdział</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
Zachęcam do obserwowania i komentowania.</div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam i całuję Edyta <333</div>
<div style="text-align: center;">
Zapraszam was na moja stronkę z opowiadaniami:</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://www.facebook.com/naszewspolnestory" target="_blank">https://www.facebook.com/naszewspolnestory</a></div>
<div style="text-align: center;">
i moje inne blogi</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/" target="_blank">http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/</a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://znajdz-nasza-droge-w-tej-tajemnicy.blogspot.com/" target="_blank">http://znajdz-nasza-droge-w-tej-tajemnicy.blogspot.com/</a></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-12304786043530577482014-08-18T18:11:00.002+02:002014-08-18T18:11:34.791+02:00Moje urodziny<div style="text-align: center;">
16.08. były moje urodziny, ale nie mogłam dodać notatki.</div>
<div style="text-align: center;">
Niestety nie ma rozdziału, gdyż Klaudia jest chora, a ja jestem zajęta koleżankami z podwórka.</div>
<div style="text-align: center;">
Przepraszam was bardzo i mam nadzieję, że nie jesteście zawiedzeni i nie przestaniecie czytać tego opowiadania.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Za to zapraszam was do przeczytania moich blogów.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">1. <a href="http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/" target="_blank"><span style="color: magenta;">I'll shine for you</span></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">2. <a href="http://znajdz-nasza-droge-w-tej-tajemnicy.blogspot.com/" target="_blank"><span style="color: #bf9000;">Find our way, through this mystery</span></a><span id="goog_1170561795"></span><span id="goog_1170561796"></span><a href="https://www.blogger.com/"></a></span><br />
<br />
Pozdrawiam @Edyta_Horan :*</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-42864003151516299932014-08-05T17:30:00.000+02:002015-01-03T16:42:27.511+01:0017. Czy coś między nimi jest?<div style="text-align: center;">
* Oczami Aleksa *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
- Ale gorąco, Cupko mówiłem żebyś kupił klimatyzację - zbulwersowałem się.<br />
- Możesz mi kupić na święta - odpowiedział sprytnie.<br />
- Skoro ci tak gorąco to może przestaniesz przytulać się do mojego chłopaka - wtrąciła się siostra.<br />
- Ale ja go kocham - zaśmiałem się i przytuliłem go jeszcze mocniej.<br />
Podczas naszego wspólnego przytulasa zadzwonił do Klaudii telefon. Spojrzała na wyświetlacz, uśmiechnęła się i wybiegła z pokoju. Zaciekawiony jej zachowaniem poszedłem za nią.<br />
- Hej Louis. Strasznie za wami tęsknię, ale czemu dzwonisz tak późno? Wszystko w porządku? - powiedziała do telefonu.<br />
Czemu ekscytuje się tak rozmawiając z innym mężczyzną? Czy coś między nimi jest? Nieee... Niemożliwe przecież ona od kąt pamiętam szaleje za Cupkiem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Głos Louisa był jakiś dziwny.<br />
- Czy ty jesteś pijany? - zapytałam, znając odpowiedź.<br />
- Tak troszkę, ale co cię to interesuje. W końcu zostawiłaś nas? - wybełkotał z trudem.<br />
- Przecież jutro wracam, czemu miałabym się przestać wami interesować? Przecież jesteśmy przyjaciółmi - odpowiedziałam szczerze.<br />
- Racja jesteśmy tylko przyjaciółmi, więc możesz sobie tam zostać ze swoim chłopakiem, nie wracaj do nas - wywrzeszczał.<br />
- Dobrze w takim razie, skoro tak ci przeszkadzam ignoruj mnie. Ja i tak wrócę, bo nie jesteś jedyny, który na mnie czeka. Nigdy więcej do mnie nie dzwoń. Żegnam - rozłączyłam się pośpiesznie.<br />
- Wszystko w porządku? - zapytał Konstantin przytulając się.<br />
- Wiesz źle się czuję, pójdę się położyć.<br />
- W takim razie dobranoc - pocałował mnie w czoło i odszedł.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Co ja właśnie zrobiłem?! No pięknie Louis, po co dzwoniłeś do niej najebany? To nie może się tak skończyć, przecież ja wcale tak nie myślę, a ty tak łatwo uwierzyłaś. Ta kłótnia mnie trochę otrzeźwiła i znowu czuję się podle. Muszę to naprawić!!!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Wstałem z dobrym humorem, co rzadko mi się zdarza po wieczornym piciu. Przypomniało mi się wszystko. Pocałunek z Edytą. Chyba serio się zakochałem. Chcę ją już zobaczyć i przytulić. Zszedłem pośpiesznie po schodach, kierując się do kuchni. Tak jak myślałem ona już tam była.<br />
- Hej piękna, wstałaś już? - posłałem jej mój najbardziej uroczy uśmiech.<br />
- Tak jak widać. Widzę, że humorek ci dopisuje - odpowiedziała.<br />
Chciałem natychmiast podejść i zatopić się w te jej śliczne usteczka, gdy nagle Edyta rozbiła moje wszelkie nadzieje.<br />
- Oj Harry za dużo wczoraj wypiłam, kompletnie nic nie pamiętam. Mam nadzieję, że nie zrobiłam czegoś głupiego?<br />
- Nic.. nic nie pamiętasz?<br />
Jak ona może tego nie pamiętać? Czy jej serce nie było równie mocne jak moje? Czy to nie miało dla niej żadnego znaczenia?<br />
- No to ja już się zbieram, umówiłam się dziś z Karoliną na zakupy.<br />
I znów jestem w punkcie wyjścia. Zapamiętać by w przyszłości nie okazywać miłości po pijaku.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Ten pocałunek chyba rzeczywiście zaistniał przez alkohol dobrze, że on nic nie pamięta bo byłoby mu głupio. Ja jestem jego przyjaciółką, więc to rozumiem. Zbieram się bo Karolina czeka.<br />
- Zakupy są takie odprężające - westchnęłam.<br />
- Tak o ile ktoś nosi za ciebie torby - wysapała Karolina spod groma pakunków.<br />
- Edyta? - dobiegł mnie znany głos.<br />
- Czekaj zaraz... Patryk? - spojrzałam na dobrze znaną mi twarz i zaraz już znajdowałam się w jego ramionach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEdm9qXNYSHb179IXIa6-KWaJXxcC1cShz3LZwyj6uzwel7CRLxKrNOgEBTQkPoObn6eygArevA_Hx4AMijGUNTHby8XauDBHxytSZgGsNxu8O0reDDEgGxRKdomv-E9gDuRZaanSCqYs/s1600/sterling-knight-and-american-apparel-gallery.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEdm9qXNYSHb179IXIa6-KWaJXxcC1cShz3LZwyj6uzwel7CRLxKrNOgEBTQkPoObn6eygArevA_Hx4AMijGUNTHby8XauDBHxytSZgGsNxu8O0reDDEgGxRKdomv-E9gDuRZaanSCqYs/s1600/sterling-knight-and-american-apparel-gallery.jpg" height="320" width="238" /></a>- O blondas, co ty tu robisz? - przywitała go na swój sposób Karola.<br />
- Przyjechałem do wujka na wakacje, a wy?<br />
- My do znajomych - odpowiedziałam z bananem na twarzy. Przy nim nie potrafiłam robić innej miny.<br />
- W takim razie zapraszam was na kawę - zaproponował i nie czekając na odpowiedź pociągnął nas za sobą.<br />
Rozmawialiśmy długo i już zaplanowaliśmy kolejne spotkanie, zrobiłam też sobie z nim zdjęcie, przyda się nowa tapeta.<br />
- Wybacz Patryk musimy już iść odebrać Klaudię na lotnisku. Do zobaczenia.<br />
Pożegnałyśmy się i pośpiesznie udałyśmy się do domu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Zayna *</div>
<br />
Już tak późno?!<br />
- Lou zbieraj się, bo się spóźnimy! - stałem jak kretyn pod drzwiami tego idioty. Jakby nie mógł podnieść swoich czterech liter i mi otworzyć.<br />
- Hej zaraz pojedziemy bez ciebie. Louis! Wchodzę! - serio?! Nie ma go to po co ja tu stoję i gadam do siebie? Lol. Pewnie już dawno poleciał na lotnisko.<br />
- Po co tu stoisz? - zapytał Niall.<br />
- Napastowałem Louisa od 10 minut... szkoda tylko, że cały czas nie było go w pokoju - zbulwersowałem się.<br />
- A czego się spodziewałeś, on już rano wybiegł z domu.<br />
- Niall co tam trzymasz? - spytałem.<br />
- Ciastka dla Klaudii, było ich więcej, ale jakby znikły.<br />
- Tak to na pewno czarna magia, chłopie. Ok zbieramy się, leć po resztę.<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Hello wracam i oddaje w wasze ręce rozdział. Przepraszam, że musieliście tyle czekać, ale nie miałam pomysłu, więc dałam zeszyt Klaudii i sama go napisała, a ja tylko przepisałam :) </div>
<div style="text-align: center;">
Miałam dodać jakieś gify ale net mi się tnie i nie mam jak dodać.</div>
<div style="text-align: center;">
Za to wstawię parę zdjęć naszych bohaterów.</div>
<div style="text-align: center;">
Mam nadzieję, że się nie zawiedliście i skomentujecie rozdział.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #f1c232; font-size: large;"><b>10 kom = next + dobra motywacja dla mnie i Klaudii</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
Niedługo mam urodziny 16.08. wiec zróbcie mi taki mały prezencik i skomentujcie.</div>
<div style="text-align: center;">
Karolina ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3oP0K_cu2-LmcXmq9Lq2uP-OgO80ysW1M8Iv8EqBbBZd7SN2KmlQ1Xlraa-8adxjxJR7CsCRbYCVWVpYCSeq6xk3bbUeuOgt8KrndyP0FLsBWwSuQDo6zHYsFLT2p5NS9jyN-ABV85I/s1600/maia-mitchell-2013-chris-pizzello-photoshoot-_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm3oP0K_cu2-LmcXmq9Lq2uP-OgO80ysW1M8Iv8EqBbBZd7SN2KmlQ1Xlraa-8adxjxJR7CsCRbYCVWVpYCSeq6xk3bbUeuOgt8KrndyP0FLsBWwSuQDo6zHYsFLT2p5NS9jyN-ABV85I/s1600/maia-mitchell-2013-chris-pizzello-photoshoot-_1.jpg" height="400" width="261" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Edyta ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCvNSfkJzCgq7sv2PPldVHpvQlzMiVaNci2iyeNtyDEojf_LABaqj94jbb2dlz7flUH7yAPDAm6SUBQuy09YOO_B_bcMiN0e_X5WATKhxDTbaN73v54JrQ9cltQsOt0DXp2ATFRk1va8A/s1600/barbara_palvin_photo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCvNSfkJzCgq7sv2PPldVHpvQlzMiVaNci2iyeNtyDEojf_LABaqj94jbb2dlz7flUH7yAPDAm6SUBQuy09YOO_B_bcMiN0e_X5WATKhxDTbaN73v54JrQ9cltQsOt0DXp2ATFRk1va8A/s1600/barbara_palvin_photo.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Klaudia ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRZwETga8sw0LRZw8a0NWJ5KJ_HFDanUlqcjoTFIbnh2-4NXfE33rWC1Dpb1kPc4msgdETEY4UyxAwkwHajk6ocrfmi2cZeB88xwqMfUvV9XN4VbbaJl06tPOn-FpH8ESrEEjrNDk7_0o/s1600/162933706.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRZwETga8sw0LRZw8a0NWJ5KJ_HFDanUlqcjoTFIbnh2-4NXfE33rWC1Dpb1kPc4msgdETEY4UyxAwkwHajk6ocrfmi2cZeB88xwqMfUvV9XN4VbbaJl06tPOn-FpH8ESrEEjrNDk7_0o/s1600/162933706.jpg" height="400" width="263" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
One Direction ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3EiQqv0SKr13FwOIKrbqVaxumOxJJzqfFI7JpvI6gcB2xa5FaCO0t09Vn6RxXzI9xa01QiTzucBA4Iq-ur08dTbHTvT951Q_7LQ7q0Lpg2k2yCAd5j2FX3_FwrJ0FRo1ErgZYsBiREWM/s1600/1477894_563022690433645_81030992_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3EiQqv0SKr13FwOIKrbqVaxumOxJJzqfFI7JpvI6gcB2xa5FaCO0t09Vn6RxXzI9xa01QiTzucBA4Iq-ur08dTbHTvT951Q_7LQ7q0Lpg2k2yCAd5j2FX3_FwrJ0FRo1ErgZYsBiREWM/s1600/1477894_563022690433645_81030992_n.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam Edyta :)</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-61416770855203248612014-06-21T19:28:00.000+02:002015-01-03T16:32:14.904+01:0016. Widocznie Styles za dużo wypił<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Po dzisiejszym seansie postanowiłem rozluźnić trochę atmosferę i zaproponowałem grę w imprezową ruletkę. Kiedyś dostałem specjalny sprzęt do tego od znajomego.<br />
- Fajny pomysł, ale czy macie dużo alkoholu? - spytała Edyta.<br />
- Ty się jeszcze pytasz. Mamy cały barek - pochwalił się Niall.<br />
- A jest wódka z Polski? - spytała Karola.<br />
- Powinna być - odpowiedział Zayn.<br />
- Okey. To kto idzie po Louisa? - zapytała Edyta.<br />
- Dobra ja pójdę - zgłosiłem się.<br />
Wszedłem po schodach, a następnie zapukałem. Nie usłyszałem odpowiedzi, więc wszedłem.<br />
- Hej Lou idziesz zagrać z nami w imprezową ruletkę?<br />
- Nie - odpowiedział krótko.<br />
- No weź nie bądź taki i choć zagrać - powiedziałem - Nawet Liam zakręci - dodałem.<br />
- Nie mam ochoty.<br />
- Jak chcesz. Nie to nie. Więcej polskiej wódki dla nas - oznajmiłem wychodząc.<br />
- Co?! Będzie wódka z Polski? - spytał.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1baPdmqI-woYCu73L0CWYg7-k8rjEBfVb6gnwyMZXSBWN4Qitd3w1nS16nJGINUHmicT3s1CxqbX_0hr2681F05EiCiTka-13wtVycl4YQVs-vHpNKKF0MRTDxdBdVz3PLD3YorlcVM/s1600/20120427133437.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH1baPdmqI-woYCu73L0CWYg7-k8rjEBfVb6gnwyMZXSBWN4Qitd3w1nS16nJGINUHmicT3s1CxqbX_0hr2681F05EiCiTka-13wtVycl4YQVs-vHpNKKF0MRTDxdBdVz3PLD3YorlcVM/s1600/20120427133437.jpg" height="225" width="320" /></a>- Tak.<br />
- Jeśli tak to gram - powiedział radośnie.<br />
- I tak ma być.<br />
Zeszliśmy razem do pozostałych.<br />
- Już wszystko przygotowaliście? - zdziwiłem się.<br />
- No tak - oznajmił Liam.<br />
- Ja zaczynam! - krzyknął Louis.<br />
Zakręcił i wypadło na wódkę.<br />
- Yeah baby! - ucieszył się.<br />
Następnie kręciłem ja i wypiłem wino, potem Edyta - wódkę, Liam - wódkę, Niall - wino, Karolina - wino, Zayn - wódkę itd. Dziewczyny miały dobre głowy do picia. Liam wysiadł po 3 kolejce, a Zayn po 4. Gdy przyszła kolej na Karolinę myślałem, że pierwsza zejdzie, a tutaj jest już 6 kolejka. Około 10 kolejki Karolina odpuściła i zasnęła przy stole. Liam z Zaynem zanieśli ją na górę, a następnie poszli do swoich pokojów.<br />
- Edyta ty to masz głowę - pochwaliłem ją.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3d2-nAw6SPA5BSQO5zR6qUYfSrtHo7J5dpQzsjEDbvZCiwAYFKGLCISJV0eoEhyphenhyphens2grvGSW5E_Nv9vwQVM2tLpSWcP2gavG9LMYlDUYDPVPtvtegeyAEOy7EWVoZE5j1Zwn9r6iYjau0a/s1600/tumblr_mt1ktclZE41qi32tro1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3d2-nAw6SPA5BSQO5zR6qUYfSrtHo7J5dpQzsjEDbvZCiwAYFKGLCISJV0eoEhyphenhyphens2grvGSW5E_Nv9vwQVM2tLpSWcP2gavG9LMYlDUYDPVPtvtegeyAEOy7EWVoZE5j1Zwn9r6iYjau0a/s1600/tumblr_mt1ktclZE41qi32tro1_500.gif" height="179" width="320" /></a></div>
- Dzięki, ty też jesteś niczego sobie - obdarzyła mnie uśmiechem.<br />
- Styles nie pieprz i kręć - powiedział na wpół przytomny Tomlinson. Był nieźle wstawiony. Może, dlatego że tylko on ciągle wylosowywał wódkę.<br />
- Dobra dobra - zakręciłam i wypadło na wódkę. Następnie kręcił Niall. Po nim było widać, że ma już dość. Zastanawiało mnie jedno, dlaczego chce kręcić dalej? Ja to wymyśliłem, więc muszę zostać, Louis topi smutki w alkoholu, a Edyta jest jedyną dziewczyną. A Horan? Może to Edyta jest tym powodem, chce jej pokazać, że ma mocną głowę. Nie uda mu się. Już ja się o to postaram.<br />
- Tommo kręcisz - powiedziałem.<br />
- Ok - pierwszy raz wylosował wino.<br />
- Teraz ja - powiedziała Edyta.<br />
- Moja droga jesteś niesamowita, dlaczego cię wcześniej nie spotkałem? Miałbym z kim pić - zaczął paplać Lou.<br />
- Dzięki Louis, też chciałabym cię spotkać wcześniej - odpowiedziała. Po ich wyznaniach Louis zszedł.<br />
- Skończmy, bo ktoś musi zaprowadzić Tomlinsona do pokoju - powiedziałem.<br />
- Okey, to wy idźcie go zaprowadzić, a ja posprzątam - oznajmiła.<br />
- Dobrze - powiedziałem razem z Niallem.<br />
Zaprowadziliśmy naszego dużego pijaczka do pokoju, a następnie Niall poszedł do siebie, a ja zszedłem na dół, by zostać z dziewczyną sam na sam. Wyglądała bardzo uroczo idąc kołysząc się.<br />
- Dojdziesz do pokoju? - spytałem.<br />
- Raczej tak - oznajmiła.<br />
Prawie się wywaliła, ale w porę ją złapałem.<br />
- Dzięki - powiedziała.<br />
- Nie ma za co - odpowiedziałem.<br />
Postanowiłem zrobić pierwszy ruch i pocałowałem ją.<br />
<a href="http://i2.pinger.pl/pgr115/ee99b0cf000f80385265802e" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://i2.pinger.pl/pgr115/ee99b0cf000f80385265802e" height="212" width="320" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Po tym jak Harry mnie złapał podziękowałam mu, a on mnie pocałował. Dlaczego to zrobił? Przecież jest gejem. Gdy nasze usta się rozłączyły pobiegłam do swojego pokoju. Wiem, że to dziecinne, ale co miałam zrobić? Porozmawiać z nim. Widocznie Styles za dużo wypił. Na pewno to przez alkohol. Najlepiej będzie jak będę udawać, że to nie miało miejsca. Zmęczona położyłam się i od razu zasnęłam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Edyta uciekła po tym jak ją pocałowałem. Dlaczego? Czy ja źle całuję? A może się jej nie podobam? No nie wiem. Jutro z nią o tym porozmawiam. Poszedłem do siebie i położyłem się spać.<br />
<div style="text-align: center;">
_____________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Hejka. Od razu przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam i za to że jest krótki.</div>
<div style="text-align: center;">
Ale mam na to wytłumaczenie:</div>
<div style="text-align: center;">
1. Miałam wycieczkę.</div>
<div style="text-align: center;">
2. Nie chciało mi się.</div>
<div style="text-align: center;">
3. Nie miałam weny.</div>
<div style="text-align: center;">
Skomentujcie to proszę.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za cierpliwość.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://gifyagusi.pl/obrazki/dziekuje.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://gifyagusi.pl/obrazki/dziekuje.gif" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Edyta ♥</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
PS. Taki mały prezencik ode mnie na pocieszenie, dlatego że nie było Klaudii w rozdziale :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9OjpRAlvZ-xNzEqV6yaPB0TklyGDvd9yS1cu6EfTLdtHr9Qyq5E9VN7Un7j5GV1W99kjdUN8SoWD7AJrpK0OcCFJIDEFVc8dzK7lD5x67wxS8_z7EAcwjzrutjVyEl_QwfDvSqytVh7w/s1600/original.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9OjpRAlvZ-xNzEqV6yaPB0TklyGDvd9yS1cu6EfTLdtHr9Qyq5E9VN7Un7j5GV1W99kjdUN8SoWD7AJrpK0OcCFJIDEFVc8dzK7lD5x67wxS8_z7EAcwjzrutjVyEl_QwfDvSqytVh7w/s1600/original.jpg" height="400" width="262" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYM95GCQ1nF1OStADDDUYdfC5qh7Q492tg2VrvwPJj2KhP6tpn02mTx5ULpwR5jLHKhbKL1yN1ktzG-5vsNC06mcWS8gKj84k4o2S7o0izN2WeuFU62zVfcIbDEXvcZ3A10f2iPG-Rx6I/s1600/Harta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYM95GCQ1nF1OStADDDUYdfC5qh7Q492tg2VrvwPJj2KhP6tpn02mTx5ULpwR5jLHKhbKL1yN1ktzG-5vsNC06mcWS8gKj84k4o2S7o0izN2WeuFU62zVfcIbDEXvcZ3A10f2iPG-Rx6I/s1600/Harta.jpg" height="275" width="400" /></a></div>
<br />
A tu takie tam zdjęcie Harty :)<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-58730949338355497942014-05-09T19:56:00.000+02:002014-11-16T19:31:05.093+01:00Rocznica<div style="text-align: center;">
Hello ludzie. Niestety to nie nowy rozdział, gdyż nie mam weny z Klaudią</div>
<div style="text-align: center;">
oraz, dlatego że nie ma min. 10 komentarzy pod ostatnim rozdziałem.</div>
<div style="text-align: center;">
No wiec dziś minął rok od kąt założyłam tego bloga.</div>
<div style="text-align: center;">
To trochę dziwne c'nie? A wydaje się jakbym wczoraj go założyła.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za 8 153 wyświetleń.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za 17 obserwatorów.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję za 133 komentarze.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję, że ze mną jesteście i mam nadzieję, że zostaniecie.</div>
<div style="text-align: center;">
Kocham was wszystkich ♥</div>
<div style="text-align: center;">
~Edyta</div>
<div style="text-align: center;">
ps. Proszę komentujcie ;)</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-65765325120705606702014-04-17T21:01:00.000+02:002015-01-03T16:12:19.082+01:0015. A ten goguś to kto?<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Usiadłem wygodnie obok Edyty, miałem nadzieję, że obejrzymy jakiś horror. Wtedy użyczyłbym jej ramienia w razie gdyby się bała. Ahh, dziewczyny podczas oglądania horrorów są takie słodkie. Liam wsadził pendrive'a do telewizora, a po chwili na ekranie pokazały się różne tytuły.<br />
- To co wybieramy? - zapytała zniecierpliwiona Karolina.<br />
- Thor 2! - krzyknął pośpiesznie Niall.<br />
- Niall, oglądałeś to już 1000 razy - westchnął Zayn.<br />
- Heloł Lokiego nigdy dość - oburzył się Nialler.<br />
- A co to jest... "Filmy z wakacji"? - zaciekawiłem się.<br />
- No nie wiem Hazz, może filmy nagrane podczas wakacji - sarkazm, znowu -.-<br />
- Oh Edyta, może w takim razie powinniśmy je obejrzeć, dowiedzielibyśmy się o was więcej.<br />
- No, cóż Harry, nie mam nic przeciwko, dawno ich nie oglądałam, ale misiu nie wiem, czy innych interesuje nasze życie.<br />
- Mnie interesuje - wtrącił się Niall.<br />
- No cóż skoro i tak muszę tu siedzieć, to wolę obejrzeć to, niż jakiś film o facecie latającym z młotem - wyznał Louis.<br />
- Ejejej to, że tęsknisz za Klaudią nie upoważnia cię do obrażania Thora...<br />
Nikt nie powinien obrażać tego filmu w towarzystwie Nialla NIGDY!!!<br />
- Dobra zamknijcie się już wszyscy, włączam! - krzyknął Liam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Po chwili ukazała się na ekranie postać Karoliny tańcząca, choć w sumie ja bym to nazwał dzikim pląsaniem. W tle rozciągała się pusta plaża i spokojne morze. Pusta plaża, pewnie był wieczór. Choć nie było, aż tak ciemno. Solowy występ Karoliny trwał, chwila spojrzę na zegarek... trwał 5 minut... serio? Miałem wrażenie, że duuużo dłużej. Zmieniło się ujęcie... teraz na ekranie widniała para ludzi trzymająca się za ręce i odchodząca w stronę zachodzącego słońca. Jedna z tych osób, to chyba Klaudia. Czy ona miała chłopaka? Czemu się dziwie?... Osobom trzymającą kamerę była zapewne Karolina, bo machała nią we wszystkie strony. Nagle zbliżyła się do pary, a obraz przestał się trząść, "Uuu gorzko, gorzko" - śpiew Karoliny. Klaudia i jakiś facet odwrócili się przodem do kamery. Na śpiew Karoliny, chłopak zareagował całując Klaudię w policzek, co wywołało wznowienie okrzyków wariatki. Dziewczyna podczas pocałunku wyszczerzyła ząbki, po czym pokazała język do kamery.<br />
- Hahahaha, ale ona słodka - odezwał się Zayn.<br />
- A ten goguś to kto? - wtrącił Niall (dzięki bracie, że zadałeś to pytanie za mnie).<br />
- Nie nazywaj go tak! - zbulwersowała się Edyta.<br />
- Dobra dlaczego? - zapytał ponownie.<br />
<a href="http://buzzworthy.mtv.com/wp-content/uploads/buzz/2013/11/1D-7.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://buzzworthy.mtv.com/wp-content/uploads/buzz/2013/11/1D-7.gif" height="179" width="320" /></a>- Bo ten jak to ty go tam nazwałeś 'goguś' to najważniejsza osoba w jej życiu i było tak od zawsze, założę się też, że zostanie tak na zawsze i tego im z całego serca życzę, bo mimo, że są ze sobą parę lat to nigdy nie widziałam bardziej zakochanej pary od nich - słowa Edyty zabolały mnie, poczułem się niczym, jak mam z nim konkurować? Jak mam sprawić by Klaudia pokochała tak mnie? Miałem dość widoku czule okazującej sobie sympatii pary na ekranie. Dlatego zrobiłem najbardziej męską rzecz w życiu - wstałem i poszedłem do siebie, oczywiście trzasnąłem drzwiami, po czym z moich policzków spłynęło kilka pojedyńczych łez.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Biedny Lou. Dowiedział się, że nie ma szans u Klaudii w taki sposób.<br />
- A temu co? - zapytał Hazz.<br />
- Gdybyś był spostrzegawczy to byś wiedział.<br />
- Ah pewnie to znowu te jego nastroje, oglądajmy dalej - zapowiedział Harry i znowu zwrócił wzrok na ekran.<br />
OMG serio? Najpierw złamano serce Louisa, a teraz chcą dodać do tego moje. Na ekranie widniała Edyta i jakiś blondas (u blond, czyli mam większe szanse niż Hazza hehehe). Chłopak jedząc hot doga pobrudził sobie koszulkę - idiota. A Edyta postanowiła mu to wytrzeć ehh co to kaleka? Rąk nie ma? Niech sam se to wyciera, ujęcie się urwało, a przed moimi oczami na ekranie pojawiła się tańcząca Karolina... znowu, co ona tylko tańczy? Wkurza mnie...<br />
- Edyta kim jest ten chłopak? - przemówił Harry głosem karcącego ojca.<br />
- To Patryk mój przyjaciel - sprostowała bez większych emocji.<br />
- I to tyle? - dociekałem.<br />
- No kiedyś byliśmy parą, ale nie wyszło, mimo to nadal jest chłopakiem, z którym najlepiej mi się dogaduje.<br />
Zabolało, no a ona nawet nie zdaje sobie z tego sprawy... no ale przynajmniej to nie jej chłopak uff. Obejrzeliśmy film do końca, dziewczyny były słodkie i oprócz kilku drobiazgów nie odkryliśmy już nic nowego.<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Heloł ludzie. Czasami zastanawiam się czy warto pisać tego bloga, bo w końcu nikt nie komentuje.</div>
<div style="text-align: center;">
Pod 14 rozdziałem były tylko 4 komentarze i jest to bardzo smutne, bo wraz z Klaudią produkujemy się by szybko napisać rozdział. Następny rozdział pewnie pojawi się po egzaminach albo jeszcze później.</div>
<div style="text-align: center;">
W końcu mamy dużo spraw na głowie egzaminy (życzcie nam szczęścia), składanie podań do szkoły itp.</div>
<div style="text-align: center;">
AAAAAAAAAAA zapomniałabym sorry za krótki rozdział, ale jak nie komentujecie to będą same krótkie.</div>
<div style="text-align: center;">
Wesołych Świąt Wielkanocy ♥</div>
<div style="text-align: center;">
Zapraszam na inne moje blogi</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/" target="_blank">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</a></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/" target="_blank">http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/</a></div>
<div style="text-align: center;">
MIN.10 KOMÓW=NOWY ROZDZIAŁ</div>
<div style="text-align: center;">
~Pozdrawiam Edyta -.</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-42006646585307079572014-03-11T19:51:00.000+01:002015-01-03T15:22:58.634+01:0014. Mam nadzieje, że tamci kolesie nie proszą jej, żeby już wróciła<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Szłam z Liamem nie znaną mi jeszcze ulicą Londynu. Po paru minutach znaleźliśmy się przed klubem golfowym.<br />
- To ty grasz w golfa? - zdziwiłam się.<br />
- Tak, a co?<br />
- Nic tylko myślałam, że Harry i Niall grają w golfa, bo tak piszą w gazetach.<br />
- No grają, ale w gazetach o wszystkim nie piszą. Tak się składa, że ja też całkiem dobrze gram - pochwalił się.<br />
- Super. W takim razie musisz mnie nauczyć.<br />
- Z przyjemnością, więc może wejdźmy do środka - zaproponował.<br />
Udaliśmy się do recepcji, Liam zapłacił za nas i dał mi torbę z kijami, która ważyła chyba z tonę.<br />
- Dziewczyno czy ty jadłaś śniadanie? - spytał.<br />
- Nie - odpowiedziałam krótko.<br />
- To wyjaśnia dlaczego nie masz siły.<br />
- Nie miałam pojęcia, że będę nosić coś ciężkiego - usprawiedliwiłam się.<br />
- Spoko, wsiadaj - ujrzałam fajowy wózek golfowy. Jak powiedział tak zrobiłam. Usiadłam i ruszyliśmy.<br />
Gdy chłopak zatrzymał pojazd zrozumiałam, że jesteśmy na miejscu. Wielki pole golfowe robiło ogromne wrażenie.<br />
- Weź jakiś kij - rozkazał mi Daddy.<br />
- Okey - chwyciłam pierwszy lepszy.<br />
- Pokażę ci jak się uderza kijem w piłeczkę, ok?<br />
- Mhm.<br />
Zamachnął się i odbił, a piłeczka wzleciała w powietrze.<br />
- Wow. Jak daleko poleciała - skomentowałam.<br />
- No tak, a teraz ty spróbuj.<br />
- Ok.<br />
Odtworzyłam w myślach to co zrobił Liam i próbowałam to powtórzyć. Zamachnęłam się i uderzyłam jakiegoś kolesia kijem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Liama *</div>
<br />
- Przepraszam, bardzo przepraszam to było nie chcący. Przepraszam - mówiła Edyta ze łzami w oczach.<br />
- Chyba złamałaś mi nos - poskarżył się facet.<br />
- Przepraszam. Ja na serio nie chciałam - szlochała.<br />
Strasznie żal mi jej było. Mogłem ją tutaj nie zabierać. Postanowiłem zadzwonić po karetkę, która przyjechała po 30 minutach. Edyta ciągle przepraszała tego mężczyznę. Gdy go zabrali dziewczyna trochę się uspokoiła, ale nie na długo. Moja przyjaciółka rozbeczała się jak małe dziecko.<br />
- Proszę cię nie płacz.<br />
- Liam to moja wina, gdybym nie machnęła tym kijem nic by się nie stało.<br />
- Edyta to nie twoja wina tylko tego kolesia. Mógł uważać jak idzie, a po za tym to pole golfowe i każdy mógłby go walnąć kijem lub piłeczką. Nawet ja.<br />
- Właśnie mógłby, ale nikt go nie uderzył, tylko ja jestem taką ciamajdą - powiedziała.<br />
- Nie mów tak. To nie prawda. Jeśli tak bardzo się martwisz o tego faceta możemy pojechać do szpitala.<br />
- Serio? Zrobisz to dla mnie?<br />
- Oczywiście dla przyjaciółki wszystko.<br />
- Dziękuję to wiele dla mnie znaczy - mocno mnie przytuliła.<br />
Zadzwoniłem po taksówkę. Gdy przyjechała wsiedliśmy i ruszyliśmy do szpitala. Kiedy tam dotarliśmy spytałem się jednej z pielęgniarek, gdzie jest tamten mężczyzna. Skierowała nas do sali.<br />
- Dzień dobry - przywitaliśmy się.<br />
- Dzień dobry - odpowiedział oschle.<br />
- Jak pan się czuje? - spytałem.<br />
- Mogłoby być lepiej - powiedział. - A ty moja droga uważaj na przyszłość jak grasz w golfa.<br />
- Jeszcze raz bardzo przepraszam. Ja na serio nie chciałam zrobić panu krzywdy - usprawiedliwiała się Edyta.<br />
- Czy nos jest złamany? - zadałem kolejne pytanie.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhifpFnx7GzdC2fdBMqivctw5p-QKSDEZwEVLv7-cTN9AQ_oCNLqEW6yPiBy0RanvjG11GjIsOpDyuialaEz_1_dQ16i_j-15WkbQ1FQvA6hKMavJfBJp8IW8Bc85K-uapvdj7sreogaok/s1600/liam-payne-one-direction.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhifpFnx7GzdC2fdBMqivctw5p-QKSDEZwEVLv7-cTN9AQ_oCNLqEW6yPiBy0RanvjG11GjIsOpDyuialaEz_1_dQ16i_j-15WkbQ1FQvA6hKMavJfBJp8IW8Bc85K-uapvdj7sreogaok/s1600/liam-payne-one-direction.jpg" height="320" width="240" /></a>- Tak. Przepraszam, że spytam, ale czy pan nie należy do tego sławnego zespołu? Jak mu tam One Derection?<br />
- One Direction - poprawiłem go. - I tak należę.<br />
- Moja córka jest pana wielką fanką. Wszędzie na ścianach ma plakaty z panem i resztą tego zespołu.<br />
- Mógłbym coś dla pana zrobić?<br />
- Gdyby dał pan autograf i zrobił sobie zdjęcie z moją córeczką było by wspaniale..<br />
- A zapewni pan moją znajomą, ze nic poważnego panu nie jest? Bo ona mi nie wierzy.<br />
- Szczerze mówiąc to mogę. W końcu nos się zrośnie. Z jednej strony to też moja wina. Mogłem bardziej uważać - zapewnił nas mężczyzna.<br />
- Widzisz, a nie mówiłem.<br />
- Kamień z serca mi spadł - uspokoiła się.<br />
Potem zrobiłem sobie zdjęcie z córką tego faceta i dałem jej autograf. Była bardzo szczęśliwa. Następnie wróciłem z Edytą do domu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Nareszcie samolot wylądował. Już tylko sekundy dzieliły mnie od spotkania z moim chłopakiem. Drzwi otworzyły się a ja wybiegłam jak poparzona. Rozglądałam się, ale moje oczy nie mogły odnaleść chłopaka spośród tłumów witających się ludzi. Zaczęłam panikować, gdy nagle spostrzegłam wielkiego misia z tabliczką z moim imieniem. Moje oczy rozświetliły się, gdy ujrzałam tak dobrze znaną mi twarz, uśmiechającą się do mnie.<br />
- Cupko! - krzyknęłam i zaczęłam biec w jego stronę.<br />
Oczywiście jak na taką sytuację przystało, potknęłam się i wywróciłam. Serio?! Tylko mi się przytrafiają takie rzeczy... Chłopak podbiegł i pomógł mi wstać.<br />
- Hahaha. Nic ci nie jest? Tęskniłem za tobą - przytulił mnie, a po chwili czułam, że zaczyna mi brakować powietrza.<br />
- Eyy przepraszam. Możesz przestać mnie dusić? - zapytałam błagalnym tonem.<br />
- Oj przepraszam kochanie, ale jak sobie wyobrażam, że za parę dni znowu mnie opuścisz mam ochotę trzymać cię i nie puścić.<br />
- Spokojnie. Jak wakacje się skończą, spotkamy się znowu i wtedy nie będziesz mógł się ode mnie uwolnić - zaśmiałam się.<br />
- Obiecujesz?- zapytał.<br />
- Obiecuję - obdarzyłam go moim najszczerszym uśmiechem.<br />
- To dobrze. W takim razie chodźmy spotkać się z resztą, oni już nie mogą się doczekać.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
- Odkąd Klaudia wyjechała Louis siedzi cały czas w pokoju, Edyta szlaja się z Liamem, Karolina i Harry gdzieś znikli, zostaliśmy sami - żaliłem się Zayn'owi.<br />
- Właśnie co z Harrym? - przyjaciel zapytał się i wypił drugi łyk piwa.<br />
- Nie mam pojęcia, od dwóch dni nie daje znaku życia - powiedziałem ze zmartwieniem w głosie.<br />
- Mam pomysł jak to sprawdzić - chłopak puścił oczko i odszedł. Chwilę później Zayn wrócił z jakąś gazetą w ręce.<br />
- Tak jak myślałem, cały artykuł o Hazzie.<br />
- Wow szybcy są - zdziwiłem się.<br />
- Tak, wiec według tego Harry jest we Francji.<br />
- Co we Francji?<br />
- Pewnie znowu zebrało mu się na zakupy.<br />
- No tak - szok minął. - A co z Karoliną?<br />
- Czekaj czytam dalej. Młodemu muzykowi towarzyszy tajemnicza dziewczyna, czyżby Harry miał nową dziewczynę? To znaczy, że są razem. Wow Harry podziwiam cię.<br />
- Ciekawe co musiało się wydarzyć, że Harold wziął panią szaloną ze sobą. No cóż dowiemy się niebawem, zazwyczaj zakupy zabierają mu góra trzy dni.<br />
- Wiesz musimy ich wszystkich zebrać razem i spędzić wspólnie trochę czasu w domu, w końcu jesteśmy przyjaciółmi... Może obejrzymy sobie jakiś film, jak za dawnych czasów? - zaproponował Malik.<br />
- Tak to jest to czego teraz potrzebujemy - zgodziłem się.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Cupka *</div>
<br />
Pierwszy dzień po powrocie Klaudii spędziliśmy naturalnie z chłopcami, ale teraz zamierzam mieć Klaudię tylko dla siebie. Po tym jak siedzieliśmy cały dzień w domu i cieszyliśmy się sobą, następnego dnia postanowiłem, że zabiorę ją na cały dzień do Łodzi wiem jak bardzo kocha to miasto.<br />
- Możemy dzisiaj gdzieś wyjść? - zapytałem nieśmiało.<br />
- Oczywiście, przyda mi się trochę świeżego powietrza - uśmiechnęła się.<br />
- W takim razie może Łódź? - posłałem jej pewny siebie wyraz twarzy.<br />
- Łódź? Właśnie sobie uświadomiłam jak bardzo tęskniłam za tym miastem, więc chodźmy - oznajmiła.<br />
Chodziliśmy ulicami Łodzi, oczywiście wstąpiliśmy do sklepu z mangami, ponieważ Klaudia stwierdziła, że musi sobie zrobić zapas nowych. Do wszystkiego podchodzi z taką wielką pasją, to właśnie w niej kocham. Po drodze przechodziliśmy koło sklepu muzycznego. Dziewczyna złapała mnie za rękę i wciągnęła do środka.<br />
- Patrz Kons ile skrzypiec, tak dawno nie grałam. Tęsknie za tym, ale boję się, że moje palce nie wrócą do dawnej wprawy.<br />
- Pamiętam jak zawsze kochałem patrzeć się na ciebie i słuchać, kiedy grasz. Myślę, że strach nie powinien stać ci na drodze, jak tego bardzo chcesz, to po prostu weź skrzypce i graj, a jak będziesz cierpliwa to znowu zobaczę twoją zaangażowaną w granie minę.<br />
- Tak myślisz...masz racje, znajdę moje stare skrzypce i dam z siebie wszystko...dla ciebie - mówiąc to delikatnie pocałowała mnie w usta. Czas zdecydowanie za szybko leciał.<br />
Po południu Klaudia zaczęła się skarżyć na głód, więc weszliśmy do naszej ulubionej knajpki. W pewnym momencie telefon Klaudii zaczął dzwonić.<br />
- Słucham... o Hi... I'm really sorry...<br />
Mam nadzieje, że tamci kolesie nie proszą jej, żeby już wróciła.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Nie mogłem znaleść sobie miejsca, minęły trzy dni, a Klaudia nie dała znaku życia. Co jest? Nie obchodzi ją, że się martwię...yyy to znaczy wszyscy się martwimy. Co jest takiego ważnego, że nie dzwoni, a może ona nie chce już tu wrócić, nie...przecież obiecała. Ach co ja robię, po prostu do niej zadzwonię.<br />
- Słucham - usłyszałem w słuchawce głos Klaudii.<br />
- Yyy cześć tu Lou.<br />
- O Louis, naprawdę przepraszam, zapomniałam zadzwonić.<br />
- Wszystko w porządku? - zapytałem zaniepokojony.<br />
- Tak nawet lepiej -słyszałem w jej głosie pełnie szczęścia.<br />
- O zniknął sarkazm - zauważyłem.<br />
- Heh tak działają na mnie najbliżsi, no wiesz...kojąco.<br />
- Przepraszam, że ci przeszkadzam, ale co dla ciebie, kelner czeka.<br />
- A Lou przepraszam muszę kończyć, zadzwonię do ciebie wieczorem, ok?<br />
- Ok pa.<br />
- Buziaki pa.<br />
Co to za męski głos, ciekawe kto z nią był i co mówił. Dlaczego przez tego kogoś musiała już kończyć i czy to znaczy, że ja nie jestem dla niej z grona najbliższych, bo nie potrafiłem ukoić jej nerwów. Za dużo znaków zapytania, wszystko wyjaśni się jak wróci. Nagle Zayn wparował do mojego pokoju BEZ PUKANIA.<br />
- Heloł przestrzeń prywatna, puka się - zbulwersowałem się.<br />
- Oj i tak byś mnie nie wpuścił.<br />
- Tak właśnie, więc jak możesz wyjdź, zajęty jestem.<br />
- Czym? Kojeniem smutków w internetach?<br />
- Daj mi spokój - błagałem.<br />
- O nie, dziś robimy wieczór filmowy i wszyscy mają być obecni.<br />
- Nie mam ochoty...<br />
- Nie, nie masz wyjścia - mulat pociągnął mnie za rękę. Kiedyś go zabiję.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
- Wieczór filmowy? Jasne, że wchodzę nawet mam jakieś filmy na pendrivie, miałam je obejrzeć, ale nie było okazji.<br />
- A ty Liam?- zapytał Horan.<br />
- No ok, nie mam na dziś żadnych planów.<br />
- A co z wami? - zwrócił to pytanie do Hazzy i Karoliny.<br />
- AAA... Kocham filmy, jestem za - odpowiedziała entuzjastycznie Karola.<br />
- Harry?<br />
- Okeeey, ale ja siedzę obok Edyty - dziwnie uśmiechnął się, bardzo dziwnie.<br />
- Co? - zdziwiłam się.<br />
- Słyszałaś - odpowiedział.<br />
- Dziwne stawiasz warunki, no ale w końcu to tylko Harry - oznajmiłam.<br />
- Poczułem się urażony, chyba...<br />
<div style="text-align: center;">
________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No to tak macie 14 rozdział.</div>
<div style="text-align: center;">
Bardzo mnie zawiedliście bo pod poprzednim rozdziałem były tylko 4 komentarze.</div>
<div style="text-align: center;">
Zastanawiam się czy nie zawiesić bloga albo usunąć.</div>
<div style="text-align: center;">
Więc jeśli nie chcecie pierwszej lub drugiej opcji musi być pod tym min. 15 komentarzy.</div>
<div style="text-align: center;">
1. Jak wam się podoba rozdział?</div>
<div style="text-align: center;">
2. Jak myślicie dlaczego Harry pojechał z Karoliną do Paryża?</div>
<div style="text-align: center;">
3. Dlaczego Harry chce siedzieć obok Edyty?</div>
<div style="text-align: center;">
4. Czy Klaudia zadzwoni do Louisa?</div>
<div style="text-align: center;">
5. Czy coś się wydarzy na wieczorze filmowym?</div>
<div style="text-align: center;">
To chyba tyle ode mnie.</div>
<div style="text-align: center;">
A zapomniałabym zapraszam do czytania i komentowania moich blogów:</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/" target="_blank"><span style="color: lime;">http://you-are-magic-zaynmalik.blogspot.com/</span></a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="color: #674ea7;"><a href="http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/" target="_blank">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</a></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
~Pozdrawiam Edyta ♥</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-20140854667166479862014-03-02T11:52:00.000+01:002014-11-16T19:20:21.396+01:00Urodziny Klaudii<div style="text-align: center;">
Dziś są urodziny mojej przyjaciółki, a zarazem jednej z bohaterek opowiadania.</div>
<div style="text-align: center;">
Więc proszę was byście przeczytali rozdział 13 i zostawili po sobie komentarz.</div>
<div style="text-align: center;">
A tak po za tym moja droga Klaudio, życzę Ci dużo zdrowia, bo zdrówko jest najważniejsze,</div>
<div style="text-align: center;">
spotkania naszych słodkich 5 wariatów no i to chyba tyle aaa i oczywiście spełnienia marzeń.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Kocham Cię ~Edyta ♥</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-24951868587600598732014-02-23T20:11:00.000+01:002014-11-16T19:09:08.406+01:0013. Jak małe dziecko tylko jesz, śpisz i srasz<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po przebudzeniu było ogarnięcie się. Wyglądałam koszmarnie. Jak zawsze, gdy się nie wysypiam. Zeszłam na dół, zrobiłam sobie śniadanie i zaczęłam jeść. W pewnym momencie ktoś zabrał z mojego talerza kanapkę.<br />
- Ej oddawaj to moje! - krzyknęłam.<br />
- Głodny jestem - usprawiedliwił się Niall.<br />
- Ty zawsze jesteś głodny.<br />
- Nie prawda. Czasami też jestem śpiący.<br />
- Jak małe dziecko tylko jesz, śpisz i srasz - wypaliłam.<br />
Woah czemu jestem taka wredna?<br />
- Przepraszam Cię Niall, chyba wstałam lewą nogą - zrehabilitowałam się.<br />
- Nic nie szkodzi, to nawet było śmieszne - zarechotał głośno Blondyn.<br />
W tym momencie do pomieszczenia wszedł Harry.<br />
- Hej dzieciaki, nie ma tu Karoliny c'nie? - chłopak rozejrzał się nerwowo.<br />
- Spokojnie stary, jesteśmy tu sami z Klaudią... yyy... to znaczy byliśmy sami zanim przyszedłeś.<br />
- O są kanapki - mówiąc to Loczek sięgnął do talerza.<br />
Szybko odsunęłam MOJE kanapki, zrobiłam groźną minę, a z moich ust wyszły słowa:<br />
- Życie ci nie miłe?<br />
- Żal a Niallowi dałaś - fochnął się chłopak.<br />
- Tak i dlatego zostały mi tylko dwie kanapki. Nie zamierzam być głodna, so... zrób sobie sam!<br />
- Co ty dzisiaj taka chamska? Może masz okres? - zapytał Harry.<br />
- Oj sorry chłopaki, po prostu jestem trochę zmęczona i tęsknie za... za moimi chłopcami.<br />
- Chłopcami?! - zdziwili się obaj.<br />
- No drużynę braciszka.<br />
- Aaaa.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Liama *</div>
<br />
Szedłem właśnie do kuchni, gdy zauważyłem Edytę sunącą się jak zombi do łazienki.<br />
- Cześć, biedactwo się nie wyspało - przywitałem się.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRl3dTIjQd-Y83Gn5C9tF3QHiXI5mgGiHEp4vch1Ljkk_7bom-kEA" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRl3dTIjQd-Y83Gn5C9tF3QHiXI5mgGiHEp4vch1Ljkk_7bom-kEA" width="320" /></a></div>
- Oh z kąt to wnioskujesz, przecież ja, aż tryskam energią - ahh ten sarkazm. - Ale tak na serio zawsze pracujecie tak długo? - zapytała się.<br />
- Niestety, dziś jest jeszcze spoko, bo nie musimy nigdzie iść, ale czasami wracamy odsypiamy 2 godziny i znów do pracy - szczerze odpowiedziałem.<br />
- Podziwiam was, naprawdę.<br />
- Da się wytrzymać, w wolnym czasie zazwyczaj siedzimy w domu, ale czasem rekompensujemy to sobie różnymi rozrywkami, chcesz to ci pokarzę.<br />
- Chcę - szeroko się uśmiechnęła.<br />
- W porządku, ogarnij się i ubierz ciepło, jak będziesz gotowa zapukaj do moich drzwi - mówiąc to ostatni raz posłałem jej ciepły uśmiech i odszedłem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Klaudia i Niall poszli już w swoje strony i zostawili mnie bezbronnego w razie ataku Karoliny. Ahh przyjaciele... Zestresowany jadłem już 3 kanapkę, gdy mój koszmar stał się rzeczywistością. Na krzesło obok mnie dosiadła się ONA. Przez dosłownie 4 sekundy panowała niezręczna cisza, kiedy już otwierała usta, przyszło mi coś do głowy.<br />
- Karolina za nim coś powiesz, ja muszę powiedzieć coś tobie - powiedziałem poważnym głosem.<br />
- Tak Harry - powiedziała ze światełkami w oczach.<br />
- Nie zrozum mnie źle, ale nic między nami nie będzie - jej mina posmutniała. - Karolina to nie twoja wina, ja po prostu jestem gejem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=2986036546183247546" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn_-BvV-2KZe8M9aijOVx1NY3FP_mqaOK4HBsFup-x0DA8R4vBg6G_oTFsbF9vxwpns1nbIH8yvHTemFzUIRaTJoaL6LbFSAX9u8v0TOP0YrDQdkp7R5b_KiLPCfvsBADqoI6Y75-bNQCt/s1600/hazza.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgn_-BvV-2KZe8M9aijOVx1NY3FP_mqaOK4HBsFup-x0DA8R4vBg6G_oTFsbF9vxwpns1nbIH8yvHTemFzUIRaTJoaL6LbFSAX9u8v0TOP0YrDQdkp7R5b_KiLPCfvsBADqoI6Y75-bNQCt/s1600/hazza.gif" height="320" width="224" /></a>- Żartujesz? - zapytała, a jej źrenice rozszerzyły się maksymalnie.<br />
- Nie. Tylko ty o tym wiesz, ale proszę nie mów o tym nikomu.<br />
- Oczywiście nikt tego ze mnie nie wyciągnie, no tak mogłam się domyślić w końcu te ciuchy i ta fryzura - wstała przytuliła mnie i sobie poszła.<br />
Co jest? Jaja se ze mnie robi... ja wcale nie wyglądam jak gej.<br />
Loool. Jestem świetnym aktorem, ona serio uwierzyła, że wolę chłopców, na serio jest głupia. Ok muszę pamiętać, żeby przy niej udawać, to będę miał ją z głowy. Zapowiada się piękny dzień.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Cooooo? Harry jest gejem? Nie nie wierze. Jaja se robi. To niewiarygodne. Przecież widziałam jak mnie podrywał. Nie chcąc stać dłużej za progiem weszłam do kuchni i bardzo uważnie przyglądałam się chłopakowi, po czym szybko spuściłam wzrok.<br />
- Co jest? - zapytał.<br />
- Nic - odpowiedziałam lakonicznie.<br />
- Chcesz kanapkę? - zapytał ponownie.<br />
- Nie dzięki śpieszę się - odpowiedziałam i wybiegłam.<br />
Jak ja mam teraz z nim gadać. Nie mam nic do gejów, ale to przecież Hazza. O Boże. Pobiegłam w stronę pokoju Liama, zapukałam do drzwi. Po usłyszeniu słowa 'proszę' weszłam do środka.<br />
- Jestem już gotowa. Możemy iść? - zapytałam.<br />
- Jasne - odpowiedział.<br />
Wyszliśmy z domu, ciekawe gdzie idziemy?<br />
- Liam gdzie idziemy?<br />
- Zobaczysz, nie pożałujesz - uśmiechnął się zachęcająco.<br />
- Ok ufam ci - uśmiechnęłam się.<br />
W głowie nadal miałam słowa Loczka, mam nadzieję, że to wyjście pozwoli mi o nich zapomnieć.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Lou *</div>
<br />
Nie wiem co się dzieje między Niallem i Klaudią, ale jak nic nie zrobię to sprzątnie mi ją z przed nosa. Muszę to w końcu zrobić, zaproszę Klaudie na randkę. Nad czym ja się dłużej zastanawiam idę.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Nie wytrzymam dłużej jak nie pojadę zaraz do Cupka to chyba kogoś zabiję. Właściwie co ja tu robię? Lubie chłopców są dla mnie jak bracia, ale mój chłopak, który ostatnio nie miał dla mnie czasu, ma teraz urlop i siedzi sam w domu... a ja tu siedzę i obrażam ludzi. Muszę do niego polecieć choć na parę dni. Wtedy ochłonę i w końcu przestanę tak tęsknić.... Zadzwoniłam na lotnisko i zamówiłam bilet na najbliższy lot do Polski. Samolot odlatuje za 2 godziny, więc muszę się pośpieszyć. Zaczęłam pakować do walizki wszystko co miałam pod ręką, cóż nie muszę brać wszystkiego, w końcu za parę dni tu wrócę. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.<br />
- Proszę! - krzyknęłam.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
- Hej Klaudia chciałbym... - przerwałem ujrzawszy co ona robi.<br />
Co się dzieje? Czemu ona się pakuje?<br />
- Dlaczego ty..? Dlaczego się pakujesz? - zapytałem zdziwiony.<br />
- Wybacz Louis, ale bardzo się spieszę za 2 godziny mam samolot - odpowiedziała nadal się pakując.<br />
- Ale dlaczego? Coś się stało? - zaniepokoiłem się.<br />
- Ja po prostu dłużej nie wytrzymam, strasznie tęsknie za moimi misiami z Polski. Naprawdę muszę ich zobaczyć - odpowiedziała.<br />
- Ale to znaczy, że już nie wrócisz ?- opuściłem głowę zawiedziony.<br />
- No co ty. Nie smutaj. Jasne, że wrócę, w końcu zaprosiliście nas na całe wakacje, prawda? Ja lecę tylko na kilka dni - powiedziała radośnie.<br />
- Chciałem zabrać cię do pewnego miejsca... - wyznałem.<br />
- Obiecuję Lou, że pójdę tam z tobą jak tylko wrócę, dobrze?<br />
- Niech będzie. Pozwól, że odwiozę cię na lotnisko - zaproponowałem.<br />
- Dziękuję - przytuliła mnie i znów zaczęła się pakować.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
- Kochani lecę do Polski na kilka dni, także się nie martwcie.<br />
- Co? - spojrzało na mnie cztery pary oczu.<br />
- No wiecie stęskniłam się - Karolina posłała mi minę zrozumienia.<br />
- Ale..? - powiedział Irlandczyk.<br />
- Oj nie marudź przecież wrócę.<br />
- Ale komu ja teraz będę zabierał kanapki? - zasmucił się Nialler.<br />
- No tak, a ty tylko o jedzeniu - powiedziałam.<br />
- Nie tylko o jedzeniu, czasami też o...<br />
- Niall błagam nie zaczynaj - poprosiłam.<br />
- Oh dobrze choć tu - przytulił mnie mocno.<br />
Potem to samo uczynił Zayn, Harry i na końcu Karolina.<br />
- A gdzie Edyta i Liam? - zapytałam.<br />
- No właśnie, gdzie oni są? - zapytał Niall.<br />
- Oj nie ważne pożegnajcie ich ode mnie, muszę iść, bo się spóźnię. Kocham was...<br />
Tommo odprowadził mnie do samego wejścia do samolotu.<br />
- Wiec do zobaczenia - powiedział i odkręcił się, by odejść.<br />
Gdy nagle mocno go uścisnęłam - Do zobaczenia - odwzajemnił uścisk, ale chwilę później został on przerwany przez stewardesse. - No to lecę.<br />
<div style="text-align: center;">
_________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Oddaje w wasze ręce 13 rozdział. Mam nadzieję, że spodoba się wam tak bardzo jak mi.</div>
<div style="text-align: center;">
Napiszcie co wam się najbardziej podobało?</div>
<div style="text-align: center;">
Zapraszam na mojego bloga jest już na nim parę rozdziałów.</div>
<div style="text-align: center;">
Warto przeczytać.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #f1c232; font-size: xx-small;">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #0b5394; font-size: x-small;">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #93c47d; font-size: large;">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #8e7cc3; font-size: x-large;">http://liampayneopowiadanie.blogspot.com/</span></div>
<div style="text-align: center;">
Ze względu na to, że Klaudia ma w następną niedzielę urodziny zróbcie jej tą</div>
<div style="text-align: center;">
przyjemność i skomentujcie rozdział.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: magenta; font-size: x-large;">min. 16 kom.=następny rozdział</span></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam Edyta xoxo</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-79404203475573099442014-01-25T22:14:00.000+01:002014-11-16T18:24:03.111+01:00Blog Roku <div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Wzięłam udział w konkursie na blog roku <a href="http://blogroku.pl/2013/kategorie/the-madness-of-one-direction,85h,blog.html" target="_blank">http://blogroku.pl/2013/kategorie/the-madness-of-one-direction,85h,blog.html</a> Mam nadzieję że będziecie na niego głosować.</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Pozdrawiam Edyta ♥</span></i></b></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-63554029867781213882013-12-29T19:13:00.002+01:002014-11-16T18:14:02.966+01:0012. Przepraszam to mój taki wstydliwy sekret z zamiłowania jestem sexy sekretarką<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Paryż, koniec lipca, słońce grzeje mi w twarz. Idę do pokoju Hazzy, sama nie wiem po co. Otwieram drzwi... coś co widzę totalnie mnie zaskoczyło. To chyba jakiś żart... Spoglądam na Harry'ego, ale bez loczków... jak to... jak Loczek może nie mieć loczków? O czynności, którą wykonuje chłopak przeraża mnie jeszcze bardziej. Harry tak dobrze znany mi chłopak trzyma w rękach wałki, reszta spoczywa na jego włosach. Cisza... Po dłuższej chwili Loczek... yy... to znaczy Harold podnosi na mnie wzrok i się szeroko uśmiechnął, wręcz przerażająco. Co się dzieje... biegnę, chcę być jak najdalej od tego miejsca. Wchodzę do windy prowadzącej na szczyt Wieży Eiffla. Po dotarciu na miejsce emocje... nie wytrzymują z moich strun głosowych wydobywa się głośny szloch i ciągły krzyk NIEEEE!... a z oczu spływa wodospad łez. Krzyczę, nie przestaję, nagle coś się dzieje. Nie wiem co... po prostu to czuję, jakby ktoś chciał wyciągnąć mnie z tej sytuacji. Opieram się wciąż krzycząc słowa Hazza Nieee! Niee... Harry.<br />
Otwieram oczy.<br />
Nagle zrozumiałam co się wydarzyło, to był tylko sen, bardzo dziwny sen. Sen o Hazzie, zaraz, ale czemu śniłam o Harrym. Jeszcze dziwniej. Przerwałam rozmyślania widząc cztery postacie wpatrujące się we mnie. Pewnie mój krzyk ich sprowadził. Spojrzenia należały do Harry'ego, Karoliny, Nialla i Klaudii.<br />
Wtedy spostrzegłam, że jestem zapłakana, Harry miał poważną minę, jak nigdy, można było wyczytać w niej również zmartwienie, twarze dziewczyn były podobne, no może Karolina nie wyglądała na do końca poważną. Natomiast Niall był smutny i rozczarowany. Nie rozumiem czemu.<br />
- Słyszałem jak krzyczysz moje imię i płaczesz, spokojnie nic mi nie jest, ty też jesteś cała. - Powiedział spokojnie i z nutką otuchy w głosie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/f2cf9d3a67cd8c2cfe47d7f9006fe9e5/tumblr_mqqodvQ72m1r5pm10o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://24.media.tumblr.com/f2cf9d3a67cd8c2cfe47d7f9006fe9e5/tumblr_mqqodvQ72m1r5pm10o1_500.gif" height="294" width="320" /></a></div>
Nie zwracając uwagi na jego słowa chwyciłam go mocno za włosy by zbadać, czy są one naturalnie kręcone.<br />
- Yyy... już wszystko dobrze tak? - zapytała Klaudia po czym położyła dłoń na ramieniu Nialla i szepnęła mu coś na ucho.<br />
- Tak po prostu miałam dziwny sen - odpowiedziałam.<br />
- To może już go puścisz - oznajmiła groźnie Karolina.<br />
- Oj wybacz - skierowałam moje słowa do ów chłopaka.<br />
- Nie no... jak dla mnie to możesz to robić kiedy chcesz, a nawet częściej - powiedział, a z jego twarzy znikła powaga i zmartwienie, zmieniając się w rozbawienie.<br />
- A tak w ogóle to co ci się śniło? - zapytała obrażona, ale jednak ciekawa Karola.<br />
- To było mega dziwne. Śniło mi się, że loczki Harry'ego nie są naturalne i, że on nakłada wałki na włosy.<br />
Harry zrobił zawstydzoną, a równocześnie obrażoną minę. Natomiast Karolina wybałuszyła tak oczy, że myślałam, że jej wypadną. Niall zrobił się weselszy, wyraził to głośnym śmiechem. Klaudia również się śmiała, po czym ja też zaczęłam głośno się śmiać.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
Jak to jest, że Edyta śni o Harrym a ja nie? To nie fair. Kocham Edytę ale chyba powinnam ją jakoś odsunąć od Loczka.<br />
- Jesteśmy - rozległ się głos Klaudii.<br />
- No nareszcie - powiedziałam nadal obrażonym głosem.<br />
Stałyśmy przed budynkiem, w którym chłopcy nagrywali nowy teledysk. Nie interesowało mnie to zbytnio, ale dziewczyny obiecały, że wpadną, a ja nie zamierzałam dopuścić do sytuacji, w której Edyta będzie sama z MOIM facetem. Szłyśmy już dosyć długo krętymi korytarzami, w końcu postanowiłyśmy zapytać się kogoś o drogę. Ponieważ ja jestem najbardziej wygadana powiedziałam, że to załatwię.<br />
- Tam stoi jakaś kobieta - wskazała Edyta.<br />
- Przepraszam panią - odezwałam się uprzejmie.<br />
Gdy kobieta się odwróciła pomyślałam, że przydało by się jej nabrać trochę ciałka, była strasznie koścista.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Zayna*</div>
<br />
Przygotowywałem się właśnie do zagrania mojej roli, gdy zaczepiła mnie jakaś dziewczyna, odwróciłem się i ujrzałem naszych gości. Spojrzałem na nie a one na mnie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://media.tumblr.com/9e9e59539c2be5aec48c7ca08674adae/tumblr_inline_mqd70nBKQk1qz4rgp.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://media.tumblr.com/9e9e59539c2be5aec48c7ca08674adae/tumblr_inline_mqd70nBKQk1qz4rgp.gif" height="200" width="200" /></a></div>
- Czy wie pani jak dojść na plan? - zapytała Karolina.<br />
Zrobiłem minę w stylu WTF? Spojrzałem w oczy Klaudii, potem Edycie i zauważyłem, że mnie rozpoznały, z trudem powstrzymywały śmiech. Karolina nadal czekała na odpowiedź. SERIO?! Czy ona naprawdę mnie nie poznaje? Postanowiłem nie wychodzić z roli.<br />
- Tak oczywiście, w końcu tu pracuję kochaniutka - powiedziałem wysokim głosem - Chodźcie za mną - dodałem i zaprowadziłem je we właściwe miejsce.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Karolina odeszła od nas szukając Harry'ego. Spojrzałam ponownie na Zayna.<br />
- Zayn czy my o czymś nie wiemy? - zapytałam unosząc brwi.<br />
- Przepraszam to mój taki wstydliwy sekret z zamiłowania jestem sexy sekretarką - powiedział z udawanym wyrzutem w głosie. Na co razem z Edytą głośno się zaśmiałyśmy.<br />
- Gdzie reszta? - zapytała Edzia.<br />
- Nie mam pojęcia, są gdzieś rozproszeni - odpowiedział Zayn.<br />
- To chodźmy ich poszukać.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *</div>
<br />
O nie nie wariatka na horyzoncie. Odwróciłem się w stronę ściany i zaczęłem drapać się po głowie. Po chwili poczułem tykanie w łopatce. Fuck zauważyła mnie. No cóż muszę stawić temu czoła. Odwróciłem się i zrobiłem przerażoną minę.<br />
- Przepraszam widział pan może mojego chłopaka? - zapytała.<br />
WTF? Jakiego chłopaka? o.O<br />
- A kogo konkretnie? - zapytałem modląc się, żeby nie chodziło o mnie.<br />
- No jak to kogo najsexowniejszego i najbardziej uroczego faceta na świecie Harry'ego Stylesa.<br />
- Yyyyyyy. Przykro mi pomyliła się pani nie ma tu kogoś takiego tak się składa, że ja jestem najprzystojniejszym facetem tu. - Puściłem jej oczko z nadzieją, że ją odstraszę.<br />
- Yy. Na prawdę - sztucznie się uśmiechnęła - To może ja już pójdę dodała.<br />
Teraz to ja mam dowód, że jest walnięta. Dość, że mnie nie rozpoznała to jeszcze opowiada wszystkim, że z nią jestem. W co ja się wpakowałem? Ona ma jakieś urojenia.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Szukałyśmy reszty chłopaków same z Klaudią, ponieważ Karolina powiedziała, że spada. Dziwne... zobaczyłyśmy grupkę postaci, czy to oni, mam nadzieje, że tak.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i.perezhilton.com/wp-content/uploads/2013/07/slide_309775_2730217_free.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://i.perezhilton.com/wp-content/uploads/2013/07/slide_309775_2730217_free.gif" height="200" width="400" /></a></div>
To byli oni pięć szalonych chłopców.<br />
- Cześć - przywitałyśmy się.<br />
- Hej. Co sądzicie o naszym nowym stylu? - zapytał Lou.<br />
- Harry, Liam i Zayn świetnie, a ty i Niall powinniście trochę zrzucić - zaśmialiśmy się wszyscy.<br />
- Poczekajcie aż zobaczycie teledysk, to będzie HIT - przechwalał się Harry.<br />
- Już nie możemy się doczekać - powiedziała Klaudia.<br />
- Ej a tak w ogóle to co jest z Karoliną? - wybuchnął śmiechem Zayn.<br />
- Nie mam pojęcia, nawet my nie wiemy co ona ma w głowie, ale i tak ją kochamy - wyznałam.<br />
Siedziałyśmy sobie w garderobie chłopców, ponieważ nie chcieli, żebyśmy zobaczyły teledysk przed premierą. Po zdjęciach wróciliśmy wszyscy do domu i każdy z nas udał się do własnego łóżka, ponieważ siedzieliśmy tam od pierwszej rano.<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Hejo to ja Edyta dodałam chyba najzabawniejszy rozdział z całego bloga. Cały mi się podoba i mam nadzieję, że wam też. Piszcie co wam się najbardziej podobało, czego oczekujecie ode mnie i wgl jaki ten rozdział był. Zapraszam na inne moje blogi. Jak zauważyliście jest zwiastun proszę o obejrzenie i podzielenie się wrażeniami, kto chce żebym go informowała na twitterze niech napisze swój tt w zakładce "Informowani".</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: magenta;">KOMENTUJESZ=WIĘKSZA SZANSA NA ROZDZIAŁ</span></div>
<div style="text-align: center;">
Edyta♥</div>
<div style="text-align: center;">
ps. Życzę wam wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i oczywiście spotkania naszych 5 kochanych wariatów. Oraz udanej zabawy sylwestrowej. Trochę spóźnione, ale co tam xD</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-9226458762120173392013-12-20T16:19:00.002+01:002014-11-16T16:44:34.624+01:00Wigilia KlasowaDostałam od kolegi This Is Us kocham go po prostu, nawet się nie spodziewałam no bo on ich nie lubi, ale mi to kupił. Powiedziałam mu, że jest kochany i czy mogę się do niego przytulić i jak go przytuliłam to wszyscy ooooooooooo. Jaram się do teraz. A jak wracałam do domu z koleżankami to krzyknęłam AAAAAAAAA!!!! A wy co dostaliście?<br />
Na wigilii klasowej cała klasa życzyła mi żebym spotkała ich, koncertu w Polsce, a jedni pójścia z nimi na randkę a potem robienie z nimi co chcę, z jakimi zboczuchami chodzę do klasy<br />
<div>
Edyta ♥</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilRCqDDt-wmGZ7PqYecjIfNg1_U1wiy0KqJK_RxCzhbHoqN2PQw9-5Ay_trpzlbAOSxGWUFaf5-hhKiMnKb22XwphaT7MGJKm2L_w1MMsnPRyImrJybxadFHyIJW56g3YUrERw_sEvT7s/s1600/zdj%C4%99cie1548.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilRCqDDt-wmGZ7PqYecjIfNg1_U1wiy0KqJK_RxCzhbHoqN2PQw9-5Ay_trpzlbAOSxGWUFaf5-hhKiMnKb22XwphaT7MGJKm2L_w1MMsnPRyImrJybxadFHyIJW56g3YUrERw_sEvT7s/s400/zdj%C4%99cie1548.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-32938006209606463532013-12-19T16:22:00.004+01:002014-11-12T18:22:50.038+01:00Zwiastun<div style="text-align: center;">
Moja koleżanka zrobiła mi zwiastun na tego bloga, więc docencie to i obejrzyjcie proszę was. Chciałabym abyście również skomentowali go.</div>
<div style="text-align: center;">
Dziękuję, pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt. Edyta ♥</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=B_FCdO-Cock" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=B_FCdO-Cock</a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/B_FCdO-Cock/0.jpg"><param name="movie" value="https://www.youtube.com/v/B_FCdO-Cock?version=3&f=user_uploads&c=google-webdrive-0&app=youtube_gdata" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="https://www.youtube.com/v/B_FCdO-Cock?version=3&f=user_uploads&c=google-webdrive-0&app=youtube_gdata" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-6585872460117627592013-12-09T19:32:00.000+01:002014-11-10T21:47:03.120+01:0011. Chłopak odwiózł mnie do domu dopiero późnym wieczorem<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Około 19 ktoś cichutko zastukał do drzwi mojego królestwa. Byłem pewny, że to Klaudia, dlatego też otworzyłem i rzuciłem szybkie nareszcie. Osoba przed drzwiami zrobiła zdziwioną minę.<br />
- Zaraz, zaraz..., ale ty nie jesteś Klaudia - powiedziałem, po czym szybko ugryzłem się w język.<br />
- Czy ja o czymś nie wiem? - Harry poruszył dziwnie brwiami.<br />
- Nie, co ty ja i Klaudia hahahaha. Yyy znaczy lubię ją nawet bardzo, ale jak siostrę, zresztą Louis jest nią zainteresowany.<br />
- Okeey niech ci będzie - powiedział i miał już odchodzić.<br />
- Zaraz. Czekaj, właściwie po co ty przyszedłeś?<br />
- A no tak, zapomniałbym. Musiałem spędzić dziś z pewną wariatką SAM NA SAM 2 godziny, nie chciałbym tego prędko powtórzyć, a najlepiej NIGDY, więc spadam dzisiaj do znajomych na imprezę. Kryj mnie i broń Boże nie mów Karolinie gdzie jestem. Dzięki Niall. - Powiedział co wiedział i se poszedł, nie zdążyłem nawet nic powiedzieć. Może to i dobrze, bo Klaudia zaraz tu będzie. Zdążyłem zamknąć drzwi i usiąść, a tu znowu rozległo się ciche pukanie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
- Cześć już jestem.<br />
- To dobrze, bo już się trochę niecierpliwiłem, wchodź.<br />
Długo rozmawiałam z Blondynem, była to miła odmiana od wieczorów spędzonych w łóżku z laptopem. Powiedziałam chłopakowi wszystko co powinien wiedzieć o Edycie. Poradziłam mu jak z nią rozmawiać i przede wszystkim poradziłam mu, żeby się nie bał. Gdy zakończyłam temat Edyty. Niall przyniósł ciastka, po których zjedzeniu planowałam iść do siebie.<br />
- Ja już będę się zbierać jest już po jedenastej.<br />
- Czekaj chciałem jeszcze o czymś pogadać.<br />
- Dobrze, ale chwilę muszę jeszcze zadzwonić do kogoś do Polski. To o czym chciałeś gadać?<br />
- O tobie i Lou.<br />
- Nie rozumiem.<br />
- Nie widzisz jak on na ciebie patrzy? On do ciebie coś czuje.<br />
- Nie, to tylko przyjaźń. Naprawdę nie sądzę by łączyło nas coś więcej. - Powiedziałam i szturchnęłam go.<br />
- Ja widzę Klaudia. - To ostatnie słowa jakie padły.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Zakradłem się pod drzwi Nialla ok. godz. 19:30. Klaudia już tam była. Głupio tak siedzieć pod drzwiami kumpla i podsłuchiwać. Dlatego poszedłem do siebie i postanowiłem zapytać o to jutro jakoś dyskretnie, oddzielnie Klaudie i Nialla. Siedziałem na łóżku i odpowiadałem na tweete fanek, gdy usłyszałem jakiś hałas na korytarzu. Uchyliłem drzwi i ujrzałem moich przyjaciół czule żegnających się ze sobą. O to już przesada, siedzieli razem tak długo, jest już po północy i jeszcze jakieś uściski na koniec. Nie, ja się muszę dowiedzieć co się dzieje.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
No pięknie umówiłam się z Cupkiem, że do niego zadzwonię przez skype, a już tak późno. No cóż warto spróbować. Yeah. Jest dostępny.<br />
- Hej kotek, przepraszam, że tak późno, ale musiałam pomóc przyjacielowi.<br />
- W porządku cieszę się, że dałaś radę ( O jaki on jest kochany aww )<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt4fW8b_rOq2d21GoJLStb9XBhKjEFoeIhBWp_BfvH8tMZv_Vma9fjK_HubcstcHpn3OmUfZi5OwaZ367cS7GFEaD-eS0Et0L-Feedz9tWrN1VrqIAmpXIAwgmK5iswoJjgNYXaNdbuls/s1600/558822_153987841466464_719632018_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjt4fW8b_rOq2d21GoJLStb9XBhKjEFoeIhBWp_BfvH8tMZv_Vma9fjK_HubcstcHpn3OmUfZi5OwaZ367cS7GFEaD-eS0Et0L-Feedz9tWrN1VrqIAmpXIAwgmK5iswoJjgNYXaNdbuls/s320/558822_153987841466464_719632018_n.jpg" height="320" width="295" /></a></div>
- Opowiadaj co tam słychać u ciebie, Aleksa i u naszej kochanej drużyny.<br />
Rozmawialiśmy o wszystkim o czym tylko się dało, niestety czas leciał za szybko. Nie mogłam powstrzymać się od ziewnięcia.<br />
- Przepraszam.<br />
- Powinnaś już się położyć jest już późno.<br />
- Nie, nie, chcę jeszcze na ciebie popatrzeć. - Hahaha zaśmiał się słodko.<br />
- Zadzwonię jutro obiecuję, a właściwie dzisiaj.<br />
- No dobrze to ucałuj o dem mnie mojego braciszka.<br />
- Yyy.<br />
- No dobrze to chociaż uściskaj.<br />
- To dla ciebie mogę zrobić - znowu śmiech.<br />
- Kocham cię.<br />
- Ja ciebie bardziej. Dobranoc Klaudia.<br />
- Dobranoc Konstantin.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
- Wstawaj, wstawaj już dzień! - budziłam przyjaciółkę skacząc po jej łóżku.<br />
- Edyta daj mi spokój, mówię poważnie nie spałam chyba całą noc.<br />
- A co ty właściwie robiłaś?<br />
- Rozmawiałam z moim chłopakiem, pamiętasz go jeszcze?<br />
- No oczywiście.<br />
- Bo wiesz zdaje mi się, że jestem w stosunku jego nie fair. Ja tu się bawię ze znajomymi, a on tam został sam. Postanowiłam, że odwiedzę go niedługo. Bo dłużej bez niego nie wytrzymam - Klaudia wyglądała na roztrzęsioną, ona na prawdę za nim tęskni. Nie dziwię się jej w końcu na tak długo jeszcze się nie rozstawali.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *</div>
<br />
Wróciłem zdecydowanie za wcześnie. Myślałem, że Karolina wyjdzie na miasto albo gdziekolwiek, a ja będę miał trochę spokoju. Ale oczywiście akurat dziś Zayn zwołał "spotkanie rodzinne". Ciekawe co takiego ważnego wydarzyło się. Malik kazał nam siedzieć i czekać. Miałem zamiar już iść, gdy do pokoju ponownie wszedł chłopak, jednak nie sam. Dziewczyna, którą przyprowadził była Perrie Edwards z zespołu Little Mix. Dziewczyny oczywiście jej nie kojarzyły. Na jakim świecie one żyją?!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Perrie *</div>
<br />
Zayn zaciągnął mnie do swojego domu bym poznała resztę zespołu i jakieś ich przyjaciółki z Polski. Gdy weszłam do środka ujrzałam cztery męskie twarze ze zdziwionym spojrzeniem oraz trzy ze szczerym przyjacielskim uśmiechem damy.<br />
- Chłopaki, dziewczyny to moja dziewczyna Perrie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzsbcwgxnD6wZ_xVZGK6jdYmynIhibcYjrIRYp6md0pdU6cqLngSf5TR6d17sBNGl8YpiAEQoKrR_gyg-8R1YQS9yvRjeFTnF1xRm1YeG6rpMTgPZYECdMJZhV-rFZMEYVSv9QySn_lE8/s1600/Shannon+7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzsbcwgxnD6wZ_xVZGK6jdYmynIhibcYjrIRYp6md0pdU6cqLngSf5TR6d17sBNGl8YpiAEQoKrR_gyg-8R1YQS9yvRjeFTnF1xRm1YeG6rpMTgPZYECdMJZhV-rFZMEYVSv9QySn_lE8/s400/Shannon+7.jpg" height="223" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
- Cześć. Miło nam cię poznać - rzuciły się na mnie dziewczyny.<br />
- O mi również miło was poznać.<br />
- Chłopaki? - zapytał Zayn.<br />
Harry odezwał się pierwszy i potrząsnął resztą.<br />
- Zayn nie mówiłeś nam, że się z kimś spotykasz.<br />
- No przecież teraz mówię.<br />
- No tak.<br />
Na początku uważałam przyjaciół Zayna za dość dziwnych, ale gdy rozmawialiśmy znalazłam z nimi wspólny język. Było fajnie. Chłopak odwiózł mnie do domu dopiero późnym wieczorem.<br />
<div style="text-align: center;">
_______________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Odwieszam oficjalnie bloga. Cieszycie się co nie? Teraz powiedzcie co wam się najbardziej podobało? Mi tekst Hazzy "Na jakim świecie one żyją?!" . Już wkrótce pojawi się następny, zapraszam do udziału w ankiecie. Pewnie zauważyliście, że zmieniłam wygląd i chcę wiedzieć czy się wam podoba. </div>
<div style="text-align: center;">
Kocham was wszystkich i bardzo proszę o komentarze i dodawanie się do obserwatorów, ok?</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: cyan; font-size: x-large;">Komentarze=Mój uśmiech i motywacja do pisania następnego rozdziału.</span></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam i całuję Edyta ♥ xoxo</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-53012368714242230352013-11-13T20:45:00.002+01:002014-11-10T21:16:34.477+01:0010. Dziwnie czułam się widząc mojego chłopaka trzymającego się za rękę z jakąś panną<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Mam doła. Czemu jestem taki głupi? Dlaczego wpadłem na tak fatalny pomysł? Już więcej tak nie zrobię. Moje użalanie się przerwało pukanie do drzwi.<br />
- Proszę - powiedziałem i to kogo zobaczyłem zdziwiło mnie i to bardzo.<br />
- Heeej Harry - powiedziała.<br />
- Cześć.<br />
- Harry chciałabym cię z całego serca przeprosić. Bardzo tego żałuję, że nawrzeszczałam na ciebie, po prostu wstałam lewą nogą.<br />
- Spoko, ale raczej ja powinienem ciebie przeprosić...no bo w końcu to ja cię wkurzyłem.<br />
- Nie musisz miałeś dobre zamiary, ale ci zbytnio nie wyszło. To ja jest dobrze?<br />
- Tak.<br />
- Tulimy? - spytała i wyciągnęła do mnie ręce.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://24.media.tumblr.com/6cdfa176f5140cc39f351b5ac74eb8f9/tumblr_mrxodbRJ5j1su9ng2o1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://24.media.tumblr.com/6cdfa176f5140cc39f351b5ac74eb8f9/tumblr_mrxodbRJ5j1su9ng2o1_500.gif" height="185" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
- Jasne - odpowiedziałem i wtuliłem się w dziewczynę. Gdy się od niej oderwałem zobaczyłem piękny i szczery uśmiech. Po chwili Edyta wstała, a gdy już była w drzwiach dodała:<br />
- Harry.<br />
- Tak?<br />
- W brew pozorom fajny z ciebie facet.<br />
- Pozory też mam fajne...i dzięki.<br />
- Ale masz wysokie mniemanie o sobie...i nie ma za co, na razie.<br />
- Pa - powiedziałem, a jej już nie było. Resztę dnia spędziłem w swoim pokoju.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Następnego dnia, oczami Liama *</div>
<br />
Wszystko zaczęło się dobrze układać. Dziewczyny wiedzą, że jesteśmy One Direction i nie mają z tym problemów. Wcześniej myślałem, że będą nas inaczej traktować, ale myliłem się. Mam zamiar spotkać się z Danielle bardzo się za nią stęskniłem. Później do niej zadzwonię. Poszedłem do kuchni napić się soku pomarańczowego, gdy wlewałem go do szklanki, Edyta weszła.<br />
- Cześć Liam.<br />
- Siemka, chcesz coś do picia?<br />
- Z chęcią, a co jest? - spytała.<br />
- Woda, kawa, herbata, cola i sok pomarańczowy.<br />
- Poproszę sok.<br />
- Zaraz ci naleję - wyciągnąłem drugą szklankę i wlałem do niej sok. - Masz - podałem dziewczynie szklankę z cieczą.<br />
- Dzięki. Liam mógłbyś coś dla mnie zrobić? - powiedziała upijając łyk soku.<br />
- Co chciałabyś bym zrobił?<br />
- Oprowadzisz mnie po Londynie?<br />
- Okey. A od czego chcesz zacząć?<br />
- Serio?<br />
- Tak serio - powiedziałem a dziewczyna rzuciła mi się na szyję.<br />
- Dziękuję jesteś cudowny.<br />
- Nie przesadzaj to będzie przyjemność oprowadzić cię po tym wspaniałym mieście. Więc gdzie chcesz najpierw iść?<br />
- Nie wiem, może Big Ben.<br />
- Czyli pierwszy przystanek to Big Ben.<br />
- Genialnie, zaczekaj tu ja pójdę po telefon i idziemy.<br />
- Czekam.<br />
Skorzystałem z tego, ze nikogo nie było i zadzwoniłem do Dani umówić się z nią. Minęło 5 minut i Edyta wróciła, razem wyszliśmy na miasto.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Danielle *</div>
<br />
Liam do mnie zadzwonił, bo chciał się ze mną spotkać. Mówił, że będzie przy Big Benie ze swoją nową znajomą z Polski. Jak jej tam... Edytą. Ciekawe czy jest fajna. Pewnie jest bo w końcu przyjaźni się z moim kochanym Liamkiem. Postanowiłam się odstawić na to spotkanie, chciałabym zrobić na Edycie jak najlepsze wrażenie. Po ogarnięciu włosów, ubrania i butów byłam gotowa. Wychodząc spojrzałam w lustro upewniając się, że dobrze wyglądam i prawdę mówiąc było całkiem nieźle. Jeszcze tylko zamknęłam za sobą drzwi i czym prędzej szłam w kierunku 'wielkiego zegara'. W około pół godziny doszłam do niego, a Liama jeszcze tam nie było. Mogłam się tego spodziewać, przecież on mieszka dużo dalej od centrum Londynu i trochę się zejdzie zanim tu dotrze. Usiadłam na ławce i czekałam. Długo się nie naczekałam, bo zauważyłam jak biegnie z dziewczyną trzymając ją za rękę i krzycząc moje imię. Dziwnie czułam się widząc mojego chłopaka trzymającego się za rękę z jakąś panną. Ale to przecież nic nie znaczy, co innego gdyby ją pocałował.<br />
- Hej Dani! - przywitał się ze mną.<br />
- Cześć Liam - pocałowałam go w usta. Brunetka stojąca obok przeszyła mnie wzrokiem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Biegłam z Liamem trzymając go za rękę. Zatrzymaliśmy się przy wysokiej brunetce z kręconymi włosami.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-5wiTJqFMu_A8Zl9kZiky3Zsii3zYe3zXjSjxp8eS7qbtDybVbOwJQBHt3WMA3a7WxtgFT2Pfp74Tzgi62M2VqBW1BfPzTp684voTN4LDJf7HS9v-1yonj99RwL8EdZkQkMNpStCDr_Q/s1600/Danielle-Peazer-2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-5wiTJqFMu_A8Zl9kZiky3Zsii3zYe3zXjSjxp8eS7qbtDybVbOwJQBHt3WMA3a7WxtgFT2Pfp74Tzgi62M2VqBW1BfPzTp684voTN4LDJf7HS9v-1yonj99RwL8EdZkQkMNpStCDr_Q/s320/Danielle-Peazer-2.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
Przywitała się z nim soczystym buziakiem, mina mi zrzedła... a już myślałam, że mam jakieś szanse u Payne'a, ale okazało się, że ma dziewczynę. Było mi straszne źle z tym, że podoba mi się lecz nie mogłam dać po sobie tego poznać. Zrobiłam dobrą minę do złej gry.<br />
- Cześć jestem Danielle - wyciągnęła rękę w moją stronę, ujęłam ją.<br />
- Cześć, a ja Edyta.<br />
- Miło mi cię poznać - uśmiechnęła się szeroko.<br />
- Mnie ciebie również - odwzajemniła uśmiech. Danielle wydawała się miła, więc postanowiłam od razu jej nie skreślać. We trójkę poszliśmy w stronę budki z lodami, po drodze robiąc sobie sweet focie. Po paru godzinach zwiedzania pożegnaliśmy się z Dan i ruszyliśmy w stronę domu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Mój organizm domagał się picia, spojrzałam na zegarek. SHIT! Już dawno po 14, a ja jeszcze nie zwlokłam się z łóżka. No pięknie niemal cały dzień zamulałam w ciepłej kołderce z moim laptopem na kolanach. - Klaudia przestań przeżywać i idź do kuchni się napić - przemówiłam sama do siebie, co mnie niepokoiło, gdyż robię tak coraz częściej. Weszłam do salonu, w którym była niemal totalna pustka. Jedyną osobą siedzącą cicho na kanapie był Niall.<br />
- Podziwiam cię ja bym nie wytrzymał całego dnia bez jedzenia - powiedział chłopaka z respektem.<br />
- Ja też Niall... ja też... spokojnie miałam schowane w szafce batoniki - puściłam mu oczko.<br />
- Co miałaś, słodycze i się nie podzieliłaś - zrobił obrażoną minę.<br />
- Za kogo mnie masz... Proszę specjalnie dla ciebie go zostawiłam - wręczyłam mu batonika.<br />
- Czad! Dzięki - wyrwał mi z ręki przedmiot i pośpiesznie otworzył papierek.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Konsumowałem właśnie prezent od Klaudii, kiedy ona zapytała się:<br />
- A tak w ogóle to gdzie są wszyscy?<br />
- Liam poszedł z Edytą na miasto, Zayn miał gdzieś coś załatwić, Lou siedzi u siebie, a Hazza poszedł pobiegać - mówiąc ostatnie wyrazy zaśmiałem się.<br />
- A Karola?<br />
- Ona poszła biegać z Harrym, a raczej za Harrym.<br />
- No tak mogłam się domyślić.<br />
- A co tam u ciebie Niall? - dziwnie się na mnie spojrzała.<br />
- Yyy... chyba dobrze: jem, śpię i gram na gitarze, więc wszystko gra (sucharek).<br />
- Dobrze... ale jak chcesz poderwać Edytę to zacznij działać, musisz się trochę postarać - osłupiałem.<br />
- Co... Ja Edytę... Nie... a poza tym ona chyba coś ma do Liama - miałem na celu złożenie jakiejś sensownej i wiarygodnej odpowiedzi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDZLUOgu-OtIVIBTOTWQWZroAPboLk5craG5qPzZicmSpPwEfvqT7twhiiakHHWntCmmIKeqpUjSPHH9dv7Gb7cNQutcMrdyH4sulour6cHyFCRYfpLTzkM2oR8d2l3YnXkHtTZBKZg1I/s1600/Nialler-niall-horan-32804443-500-726.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDZLUOgu-OtIVIBTOTWQWZroAPboLk5craG5qPzZicmSpPwEfvqT7twhiiakHHWntCmmIKeqpUjSPHH9dv7Gb7cNQutcMrdyH4sulour6cHyFCRYfpLTzkM2oR8d2l3YnXkHtTZBKZg1I/s400/Nialler-niall-horan-32804443-500-726.jpg" height="400" width="275" /></a></div>
- Oj kręcisz, spokojnie nikomu nie powiem, a nawet więcej postanowiła, że pomogę ci ją poderwać - powiedziała z dumą w głosie.<br />
- ... - Milczałem.<br />
- Dobra, dobra - poddałem się.<br />
- Jest, jest, jest - uścisnęliśmy się.<br />
W tej chwili do salonu wszedł Lou.<br />
- Nie przeszkadzam - powiedział chłopak oschle.<br />
- Co?...nam?...nie - zaczęliśmy się wspólnie z Klaudią jąkać.<br />
- Ok - ten sam oschły ton.<br />
Klaudia powiedziała mi na ucho, że akcja swatanie zaczynamy dziś w nocy w mojej sypialni. Tam już tej nocy miała opowiedzieć mi wszystko co powinienem wiedzieć o Edycie. Louis przyglądał nam się dziwnie... zaraz zaraz on jest zazdrosny. Postanowiłem sobie, że jak Klaudia mi pomoże z Edytą, ja pomogę Tommo z Klaudią. O przyjaciel zaczyna się denerwować. Lepiej zostawię ich samych.<br />
- No - ziewniecie - jakoś spać mi się zachciało idę do siebie - powiedziałem i szybko wybiegłem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Omg ponad 2 godziny biegałem bocznymi uliczkami, by zgubić tą wariatkę, ale ona chyba jest ninja. Co chwile pojawiała się przede mną, ona chyba brała udział w maratonie jak można mieć taką kondycję. No tak przecież ona jest kosmitką. Poddaję się nie mam już siły. Ostatnia prosta do domu, dobiegłem do drzwi i szybko chwyciłem za klamkę po czym czym prędzej wbiegłem do domu. Pierwsze co poczułem to napięcie w powietrzu pomiędzy Klaudią i Tomlinsonem.<br />
- Ok nie wiem co tu się dzieje, ale jest jakoś dziwnie, to może lepiej pójdę pod prysznic.<br />
- Nic Harry, zupełnie nic - wow nie wiedziałem, że Louis może mieć taki oschły głos, ciekawe co się stało. Lou po tych słowach poszedł do swojej sypialni.<br />
- A jemu co? - zapytałem się dziewczyny.<br />
- Nie mam pojęcia, czasami go nie rozumiem. Zachowuje się jak ja gdy mam okres. O Karolina nadchodzi, lepiej idź już pod ten prysznic - ostrzegła mnie w samą porę.<br />
- Fuck - rzuciłem szybkie dzięki i uciekłem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Zayna *</div>
<br />
Podczas jednej z moich rozmów z Klaudią dowiedziałem się, że lubi mustangi. Postanowiłem zapoznać ją z moim amerykańskim przyjacielem, który właśnie przyjechał do Londynu. Johna ostatnio widziałem 2 lata temu, więc mieliśmy sporo do nadrobienia. Dlatego też spędziłem cały dzisiejszy dzień w wynajmowanym przez niego mieszkaniu. John to świetny facet, rzeczą za którą bardzo go szanowałem była właśnie pasja do starych aut. Na pewno znajdą z Klaudią wspólny język. Posiedzę tu jeszcze trochę i będę się zbierał - postanowiłem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
Aww całe 2 godziny spędziłam z Harrym na łonie natury... no może Londyńskich przedmieściach nie można nazwać łonem natury. No, ale i tak było niesamowicie. W Polsce ćwiczyłam biegi, dlatego byłam z siebie bardzo dumna, że dotrzymywałam kroku Loczkowi. Szkoda, że potem tak szybko poszedł. Ale i tak było super. Zauważyłam dziś jedną bardzo ważną rzecz. Mojemu Haroldzikowi z każdej strony jest ładnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Lou *</div>
<br />
Siedząc na swoim łóżku analizowałem w głowie niemal ukryte przede mną słowa Klaudii "Dziś w nocy u ciebie w sypialni" (chodzi o Nialla) co ona chce robić w nocy u Niallera, co gorsza z NIALLEM! Ale ona taka nie jest pewnie knują coś z blondasem. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS95XOiVsLFYPC_aS0DB_JAtI_RzTBYpBvrn3bNP-Kv89YcU6SG1vtI22b6DjUqeLsz8ZA1jpJXK9d24gOL7XqohWeCBANFXMQNnJ_CYv3n5Etouiuc4vhUmliXFuShlNQ3SZz5uJqxeA/s1600/1239777_172123759645890_1136886066_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS95XOiVsLFYPC_aS0DB_JAtI_RzTBYpBvrn3bNP-Kv89YcU6SG1vtI22b6DjUqeLsz8ZA1jpJXK9d24gOL7XqohWeCBANFXMQNnJ_CYv3n5Etouiuc4vhUmliXFuShlNQ3SZz5uJqxeA/s400/1239777_172123759645890_1136886066_n.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
No tak na pewno coś knują. Rozpogodziłem się, postanowiłem za wszelką cenę dowiedzieć się co będą dziś RAZEM robić.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
______________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A oto 10. rozdział, jak zauważyliście jest bardzo długi (wszystkich głównych bohaterów oczami). Pojawiła się Dani, co pewnie większość z was ucieszyło. Zauważyłam, że mało komentujecie więc zawieszam bloga na czas nieokreślony, ale nie martwcie się bo zawsze może się coś pojawić. Jeśli zauważę że jest was sporo wtedy odwieszę bloga.<br />
<span style="color: magenta;"><b><i><u>20 KOMENTARZY ODWIESZAM BLOGA !!!</u></i></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime; font-size: x-large;"><b>CZYTASZ=KOMENTUJESZ</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime; font-size: x-large;"><b>KOMENTUJESZ=SZCZĘŚLIWA JA I WIĘKSZA SZANSA NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ</b></span></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-10645549604653420182013-10-07T20:23:00.002+02:002014-11-10T20:47:08.123+01:009. Co ty do cholery robisz?<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Jak ja się cieszę, że dziewczyny tylko żartowały. Nie wiem co bym zrobił, gdyby okazało się, że Edyta naprawdę tak uważa. Chyba by mi serce pękło na kawałki. Zauważyłem, że właśnie Louis z Klaudią schodzą po schodach. Chłopakowi wyraźnie poprawił się humor. Nie widziałem go tak szczęśliwego od kąt chodził z Eleanor. Widocznie Klaudia jest odpowiedniejszą dziewczyną dla Lou niż El. Wszyscy usiedliśmy przed telewizorem i zaczęliśmy oglądać jakiś program muzyczny. W pewnym momencie zaczęło lecieć Kiss You, dziewczyną bardzo spodobała się piosenka. Chciały, żebyśmy zaśpiewali parę piosenek. Zaczęliśmy od What Makes You Beautiful, potem Gotta Be You, One Thing, More Than This, Live While We're Young, Little Things, One Way Or Another, Change My Mind, Back For You, C'mon C'mon, Irresistible, Rock Me i wiele innych. One w zamian zaśpiewały nam Ona Tańczy Dla Mnie i inne Polskie hity. Nic z tego nie zrozumieliśmy, ale był ubaw. Dzień się skończył tak jak zawsze, w fajnym towarzystwie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<br />
Dźwięk budzika wybudził mnie z pięknego snu. Śniło mi się, że jestem z Edytą. Byliśmy tacy szczęśliwi, a ten głupi budzik mnie obudził. No cóż takie życie life is brutal. Przez to doszedłem do wniosku, że muszę umówić się z moją ukochaną. Poszedłem do łazienki ogarnąłem się, ubrałem i zszedłem na dół. Był tam Liam, Zayn i Klaudia. Zaciekawiło mnie gdzie jest reszta, ale najbardziej Edyta.<br />
- Gdzie podziała się reszta? - spytałem.<br />
- Z tego co wiem to Niall i Louis poszli na zakupy, a Edyta i Karolina jeszcze śpią - powiedziała Klaudia. Ucieszyłem się, bo miałem szansę obudzić moją Edytkę.<br />
- No to pójdę je obudzić.<br />
- Okey - powiedział Zayn.<br />
Ja czym prędzej wbiegłem po schodach i po chwili znalazłem się pod drzwiami pokoju Edyty. Zapukałem i cicho otworzyłem drzwi. Moja księżniczka jeszcze słodko spała, aż żal było mi ją budzić. Żart z chęcią ją obudzę. Wskoczyłem na jej łóżko i zacząłem skakać krzycząc 'Wstawaj!'<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Usłyszałam głośne 'Wstawaj!'. Szybko zerwałam się z łóżka, zauważyłam Harry'ego skaczącego po moim łóżku i wydzierającego się w niebo głosy. Co mu przyszło do głowy, żeby tak robić.<br />
- Co ty do cholery robisz? - spytałam go wkurzona.<br />
- Skaczę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeUyXjOlS_dPmzbgmzZSftnezQ6aldDMFDa_Lf-DOlrWylIiKca2o1j1jl20ORMt7y9BYDexLJUCFOWuGQKj3YpbA_17K_MC1f5-lcYk2RIQ-kDM69GU7J2mDFGtdCoMgKjuF1RWzRKmQ/s1600/1237161_154001514798430_474748467_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeUyXjOlS_dPmzbgmzZSftnezQ6aldDMFDa_Lf-DOlrWylIiKca2o1j1jl20ORMt7y9BYDexLJUCFOWuGQKj3YpbA_17K_MC1f5-lcYk2RIQ-kDM69GU7J2mDFGtdCoMgKjuF1RWzRKmQ/s1600/1237161_154001514798430_474748467_n.jpg" /></a></div>
- Ale po co? - zadałam kolejne pytanie.<br />
- No bo chciałem cię obudzić - powiedział smutno.<br />
- Nie mogłaś normalnie tego zrobić? Czy ty w ogóle myślałeś co robisz? - wydarłam się na niego.<br />
- Ale...ja - zaczął się jąkać.<br />
- Harry proszę cię przestań i wyjdź - miał już coś powiedzieć ale przerwałam mu - I nie ma żadnego ale po prostu wyjdź.<br />
Tak jak powiedziałam tak zrobił. Trochę było mi z tym źle, że tak na niego nawrzeszczałam, ale należało mu się. Mógł mnie tak nie budzić. Poszłam do łazienki wziąć prysznic.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4AwvqRTBfa3rI6UjS09iX8pmiwmobkQglV0OmKYfWYPtJIRLClcA_My5dswgF5WARVofoBKawTk_6GeJXoJYUqwiCMJxX_wAbrf2Qje7ZI8xDxstzpTem4Mx9Gnfpmhr3H0Jl51zpz8/s1600/db4b31667ba253951970ee06033a730e.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja4AwvqRTBfa3rI6UjS09iX8pmiwmobkQglV0OmKYfWYPtJIRLClcA_My5dswgF5WARVofoBKawTk_6GeJXoJYUqwiCMJxX_wAbrf2Qje7ZI8xDxstzpTem4Mx9Gnfpmhr3H0Jl51zpz8/s320/db4b31667ba253951970ee06033a730e.jpg" height="320" width="320" /></a></div>
Potem ubrałam się i uczesałam w kucyka. Pościeliłam łóżko i postanowiłam włączyć laptopa oraz obejrzeć film. Szukałam na zalukaj i padło na biografię Justina Biebera 'Never Say Never'. Włączyłam i zaczęłam oglądać. Doszłam do połowy filmu, a Liam zawołał mnie na śniadanie. Gdyby zrobił to Styles na pewno nie zeszłabym. Odłożyłam laptopa i poszłam na dół. Wszyscy siedzieli już przy stole, było jedno wolne miejsce obok Hazzy, więc postanowiłam zabrać do pokoju jakieś żarcie.<br />
- Edyta siadaj do stołu, bo Niall zje wszystko - zażartował Zayn.<br />
- Ej, to wcale nie prawda, nie zjem wszystkiego - powiedział oburzony Nialler.<br />
- Sorry, ale dziś z wami nie zjem. Wezmę coś na ząb i idę na górę dokończyć oglądanie filmu.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Edyta nie chciała zjeść z nami śniadania. Byłam ciekawa. dlaczego? Przecież film jej nie ucieknie.<br />
- Zostań, film nie zając nie ucieknie - powiedziałam.<br />
- Klaudia ja nie mam ochoty tutaj siedzieć - powiedziała patrząc się na loczka.<br />
- Dlaczego? - spytałam.<br />
- Nie ważne - odpowiedziała krótko i poszła.<br />
Ciekawość zaczęła mnie zżerać, więc jak zjadłam od razu poszłam do Edyty. Siedziała na łóżku z laptopem na kolanach. Podeszłam do niej i usiadłam.<br />
- O co chodzi? - spytałam.<br />
- Ale, że co?<br />
- Dlaczego nie chciałaś zostać?<br />
- Po prostu chciałam obejrzeć do końca film - czułam, że nie mówi całej prawdy.<br />
- Znam cię za dobrze i wiem, że nie chodzi tu o film. Więc co się stało?<br />
- Masz rację tu nie chodzi o film, tylko o Harry'ego.<br />
- Tak czułam, że to coś wspólnego z nim. Pamiętam jak powiedziałaś "Klaudia ja nie mam ochoty tutaj siedzieć" i popatrzyłaś się na niego.<br />
- Strasznie mnie dziś wkurzył.<br />
- Jak?<br />
- Ja sobie jeszcze smacznie spałam, a on wszedł i zaczął skakać po łóżku i krzyczeć 'Wstawaj!'. Zerwałam się z łóżka, nawrzeszczałam na niego i kazałam mu wyjść. A na śniadaniu było wolne miejsce obok Harry'ego, a ja nie chciałam tam siedzieć.<br />
- Aha. Mam dla ciebie radę, idź pogadaj z nim. Po tym co zrobił był smutny, można powiedzieć, że nawet przybity.<br />
- Dobrze pójdę z nim pogadać, ok?<br />
- No i tak ma być.<br />
- Heh. Dzięki, że ze mną porozmawiałaś. Potrzebowałam się komuś wygadać.<br />
- Nie ma za co, w końcu jesteśmy przyjaciółkami - Edyta przytuliła mnie mocno - Ja idę do siebie, a ty pamiętaj żeby iść do Stylesa.<br />
- Tak tak pamiętam. Do zobaczenia.<br />
- Nara.<br />
Wyszłam i czym prędzej poszłam do siebie. Mam nadzieję, że Edyta pogada z nim.<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A oto 9. rozdział, wiem jest beznadziejny co potwierdziła to moja przyjaciółka jedna z bohaterek.</div>
<div style="text-align: center;">
Co wam się najbardziej podobało? Tylko szczerze.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>CZYTASZ=KOMENTUJESZ</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>KOMENTUJESZ=SZCZĘŚLIWA JA :)</b></span></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-3884818298168202222013-09-21T19:51:00.000+02:002014-11-10T20:32:56.883+01:008. Ok już więcej o nic nie pytam<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Wpadłam z Klaudią i Karoliną na spaniały plan zemsty. Chłopcy pożałują tego, że nas okłamali. Najpierw z dziewczynami postanowiłyśmy poszukać informacji na temat One Direction. Szybko ruszyłyśmy w stronę domu chłopaków, po paru minutach byłyśmy już na miejscu. Od razu poszłam do swojego pokoju po laptopa i wystukałam na klawiaturze 'One Direction'. Znalazło się dużo ciekawych informacji na ich temat, natychmiast poszłam do przyjaciółek podzielić się moimi odkryciami. Jedną z najistotniejszych rzeczy była konkurencja One Direction, czyli The Wanted. Wykorzystałyśmy w planie "kolegów" po fachu naszych kochanych chłopców. Pierwszym krokiem było udawanie, że nadal nie wiemy co to 1D, a drugim wypełnienie pierwszego kroku.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Dziewczyny po powrocie zamknęły się w swoich pokojach. Dziwne - pomyślałem. Gdy już miałem iść na górę sprawdzić co z nimi, one pojawiły się w salonie.<br />
- Hej, czemu zniknęłyście? - zapytał Niall.<br />
- Dziewczęce sprawy, Niall - powiedziała rozbawiona Edyta.<br />
- Ok już więcej o nic nie pytam - odpowiedział zaczerwieniony blondyn.<br />
- Może pooglądamy TV - zaproponowała Karolina.<br />
- Yyy...telewizor jest popsuty - powiedział spanikowany Harold.<br />
- No co ty głuptasku, wystarczy wsadzić wtyczkę do gniazdka.<br />
NIE NIE NIE, co teraz, przecież tu niemal na każdym kanale jesteśmy w TV. Wiem przełączę na kanał przyrodniczy. Przełączyłem w ostatniej chwili. Dziewczyny zdążyły tylko usłyszeć "OWOA , teraz wracamy do 1D".<br />
- One Direction to ten zespół co był ostatnio w Polsce? - zapytała Klaudia.<br />
- Tak. Słyszałam coś o nim, podobno śpiewa tam pięć pedałów. Nie to co The Wanted - odpowiedziała Edyta.<br />
Czy one właśnie nas obraziły. Nie przecież one takie nie są. Poczułem się strasznie rozczarowany i wściekły. Dość, że nas obrażają to jeszcze mówią, że The Wanted są od nas lepsi. Spojrzałem po chłopakach, wyglądali na równie zbulwersowanych jak ja.<br />
- Ahh The Wanted tam są dopiero ciacha - rozmarzyła się Karolina.<br />
- Oh Karola Max jest mój - dodała Klaudia.<br />
- Spoko spoko - zaśmiała się Karola i zrobiła dziwną minę.<br />
Jak one mogą obrażać ludzi nawet ich nie znając, czyli jakby się dowiedziały to przyjaźniłyby się z nami tylko dla sławy. Zawiodłem się na nich, a najbardziej na Klaudii, wydawała się taka dobra i wrażliwa. Nie będę siedział tu, gdy one zamierzają nas obrażać.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *</div>
<br />
Louis wyszedł pewnie nie chciał być dłużej obrażany. Nie wierze w to co się przed chwilą stało. Obrażają nas nawet o tym nie wiedząc. Co za ironia, ta wariatka przylepiła się do mnie, a teraz mnie obraża. Skoro tak lubi The Wanted to niech sobie do nich idzie SZEROKIEJ DROGI. Gdy ocknełem się z zamyślenia zauważyłem, że brakuje Klaudii pewnie poszła do Lou, powinna dać mu teraz spokój. Ciszę przerwała Edyta.<br />
- Co wy chłopcy macie takie miny, smile please.<br />
- Bo my nie powiedzieliśmy wam pewnej rzeczy... - zaczął jąkać się Liam.<br />
- Tak?<br />
- No bo my i One Direction, my i oni... - tym razem jąkał się Niall.<br />
- Jesteście jednością - zaskoczyła nas Karolina.<br />
- To wy wiedziałyście? - powiedział gniewnie Zayn - I mimo to nas obrażałyście - dodał.<br />
- Dowiedziałyśmy się dziś i tak naprawdę nie uważamy was za gei. Poczytałyśmy dziś plotki i chciałyśmy wam dać nauczkę za to, że nam nie powiedzieliście, ale rozumiem was. Nie chcieliście byśmy polubiły was tylko dla sławy. Dzięki temu, że nam nie powiedzieliście poznałyśmy prawdziwych was takich jacy jesteście. Niallera żarłoka, Harolda uroczego chłopca z pięknym uśmiechem, Liama odpowiedzialnego, ale również kochającego się bawić, Zayna spokojnego, pomocnego i cenionego sobie nas dla siebie. Oraz Louisa, który jest największym żartownisiem i śmieszkiem.<br />
Nagle zrobiło się cicho słowa Edyty uświadomiły nam, że one naprawdę nas lubią. Ulżyło mi, że to co mówiły wcześniej było tylko żartem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Chyba przesadziłyśmy, Louisa to naprawdę zabolało. Mam poczucie winy w naszych planach nie było nikogo skrzywdzić. Drzwi do jego pokoju były przymknięte popchnęłam je lekko i po cichu weszłam do pokoju. Louis siedział na łóżku tyłem do mnie, twarz ukrytą miał w rękach.<br />
- Louis - przerwałam ciszę.<br />
- Wyjdź. Zostaw mnie samego - odpowiedział, a w jego głosie wyczułam ból i rozczarowanie, a może nawet trochę gniewu. Nie spełniłam jego prośby, wręcz przeciwnie podeszłam i usiadłam obok niego.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Nie mogła po prostu wyjść, musiała usiąść obok mnie. Postanowiłem się nie odzywać. Tak po prostu będę ją ignorował na nic innego mnie nie stać. Ona nawet nie wie czemu tak się czuję i dobrze nie powiem jej.<br />
- Louis wiem czemu tak się czujesz i przepraszam - tu mnie zaskoczyła, chciałem podnieść głowę i spojrzeć jej w oczy, ale się powstrzymałem.<br />
- Ja wiem, że to przez nasze słowa, przepraszam my wcale tak nie myślimy. To miał być tylko żart. Dowiedziałyśmy się dziś, że to wy jesteście członkami 1D, wpadłyśmy na taki głupi pomysł, gdybym wiedziała, że będziesz przez to cierpiał w życiu bym się nie zgodziła. Proszę cię powiec coś - powiedziała błagalnym głosem. Postanowiłem podnieść głowę i spojrzeć w jej piękne oczy.<br />
- Z kąt mam wiedzieć, że nie zadajesz się ze mną tylko dla pieniędzy i sławy? - zapytałem cały czas patrząc się w jej oczy.<br />
- Ponieważ, od kąt cię zobaczyłam oraz resztę chłopaków poznałam was i zdążyłam polubić. Jesteście świetnymi ludźmi, pełnymi życia. Podziwiam was za to mimo, że macie taką ciężką pracę nie staliście się sztucznymi gwiazdkami. Sława mnie nie interesuje, jestem siostrą zawodowego siatkarza, może nie jest tak sławny jak wy, ale widzę jak sława utrudnia życie. Przepraszam cię, wybaczysz mi? - Widziałem w jej oczach szczerość, strasznie ucieszyłem się, że to nieporozumienie, mam nadzieję, że nasze relacje nie zmienią się przez to zdarzenie, a jak się zmienią to tylko na lepsze.<br />
- Mogę? - zapytała chcąc się przytulić.<br />
- Jasne - uścisneliśmy się. Gdy nagle zadzwonił jej telefon.<br />
-Halo? - odebrała - Wszystko w porządku - ciągneła dalej.<br />
- Dziękuje, że dzwonisz.<br />
- Daj z siebie wszystko, trzymam za ciebie kciuki.<br />
- Kocham cię wierzę, że wygracie ten mecz.<br />
- Tak pozdrów Miśka i resztę chłopaków.<br />
- Pa odezwę się niedługo - tymi słowami zakończyła rozmowę.<br />
Wyglądała na bardzo szczęśliwą pewnie jej brat jest sprawcą tego nastroju.<br />
- To idziemy do reszty, pewnie się martwią - wyciągneła mnie z za dumy.<br />
- Oczywiście, przynajmniej teraz możemy pooglądać telewizję oboje - zaśmialiśmy się i zeszliśmy na dół.<br />
<div style="text-align: center;">
__________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
OMG w końcu napisałam 8. rozdział. Sorry, że tak długo nic nie pisałam ale jest szkoła i wgl. Co wam się najbardziej podobało?<br />
CZYTASZ=KOMENTUJESZ<br />
KOMENTUJESZ=UŚMIECH NA MEJ TWARZY <3</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-12593556009364054292013-09-01T15:06:00.000+02:002017-03-15T15:51:00.774+01:007. No bo w końcu Edyta nie jest taka fajna jak ja<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Poszedłem z Louisem pokazać dziewczynom ich pokoje. Byłem podekscytowany tym, że Edyta będzie miała pokój nade mną. Chciałem pokazać go jej jak najszybciej. Louis zaprowadził Klaudię do jej pokoju, a na mojej głowie była Edyta i Karolina. Ale czemu ja musiałem tej drugiej pokazywać jej sypialnię. Dobra przeżyję to, raz dwa i po kłopocie.<br />
- Edyta to twój pokój - radośnie powiedziałem i wskazałem na środkowe drzwi. - Mam nadzieję, że ci się spodoba. A to twój pokój, Karolina - powiedziałem obojętnie i wskazałem pokój po lewej. Poszedłem za Edytą. Po jej minie wywnioskowałem, że podoba jej się pokój.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Gdy Styles pokazał mi mój pokój weszłam niepewnie do środka i oniemiałam. Był cudowny i idealny dla mnie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy7umOblDmXS5sAByxWjDKPPaBVDTh4ZttTno2NxINh-cC3fSdY4TdKOqW_K_xPzLN0Vln0brlbOFcD59augeuRT_0DFmbxXRRwdfCifjcQJxrYXCS2JsjH1URA8Xh_Wv4W9U7GjrXkpA/s1600/8c544500f7b9e0e5fdafb2429788f83f.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy7umOblDmXS5sAByxWjDKPPaBVDTh4ZttTno2NxINh-cC3fSdY4TdKOqW_K_xPzLN0Vln0brlbOFcD59augeuRT_0DFmbxXRRwdfCifjcQJxrYXCS2JsjH1URA8Xh_Wv4W9U7GjrXkpA/s320/8c544500f7b9e0e5fdafb2429788f83f.jpg" width="320" /></a>- Jak ci się podoba? - usłyszałam głos Harry'ego za sobą.<br />
- Jest piękny...po prostu brak mi słów.<br />
- Cieszę się, że ci się podoba - powiedział. - Gdy się rozpakujesz to zejdź na kolację - dodał po chwili.<br />
- Okey.<br />
Harry wyszedł, a ja natychmiastowo rzuciłam się na łóżko. Było bardzo wygodne, po chwili zaczęłam się rozpakowywać.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha2zZCE5nMOz2XpCiSIDaFzTuxGU0J_U5PqbOWVugKDNGkctGBEGolqfhQLU9bsUw_KZGPPY72kk5evIM16FDJH_TCVHGJlZmP5skuFimJzmunZhqkD1sjK0oz9cA4X4OTVHc5I1oNv6o/s1600/sliczny-pokoj-dla-dziewczynki-.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEha2zZCE5nMOz2XpCiSIDaFzTuxGU0J_U5PqbOWVugKDNGkctGBEGolqfhQLU9bsUw_KZGPPY72kk5evIM16FDJH_TCVHGJlZmP5skuFimJzmunZhqkD1sjK0oz9cA4X4OTVHc5I1oNv6o/s320/sliczny-pokoj-dla-dziewczynki-.jpg" width="320" /></a>Harry wskazał, który pokój jest mój a po chwili poszedł za Edytą. Chyba nie był szczęśliwy z tego, aby ją oprowadzać. No bo w końcu Edyta nie jest taka fajna jak ja. Jest dla mnie jak siostra, której nie mam, ale nie nadaje się dla Hazzusia. Szybko otworzyłam drzwi do swojego pokoju. <br />
Był piękny, pewnie Hazza go urządzał. Postanowiłam że się rozpakuję.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *</div>
<br />
Poszedłem z Klaudią pokazać jej pokój. Mam nadzieję, że jej się spodoba, bo z Zaynem urządzaliśmy <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
go.<br />
<div style="text-align: right;">
</div>
- Klaudia to twój pokój - powiedziałem, a dziewczyna szybko otworzyła drzwi. - Podoba się? - spytałem.<br />
- Louis, ten pokój jest rewelacyjny. Nie no, rewelacyjny to za mało powiedziane.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSwCYbWPABmdlLjuk1RsXvdtqm_Is2R7K8pw5oblUd-5oIQuGgzAZxlNxLF1ztI8CY6QkRBrXUi5WogAVk1mxm8xr-ll2SblWjR1GhNI9i-GWQ-ua_YToXINZgT2dxvsD39mpTstqWEgo/s1600/tumblr_m1pqq7T8hO1qitijjo1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSwCYbWPABmdlLjuk1RsXvdtqm_Is2R7K8pw5oblUd-5oIQuGgzAZxlNxLF1ztI8CY6QkRBrXUi5WogAVk1mxm8xr-ll2SblWjR1GhNI9i-GWQ-ua_YToXINZgT2dxvsD39mpTstqWEgo/s320/tumblr_m1pqq7T8hO1qitijjo1_500.jpg" width="320" /></a>- Bardzo dobrze, że ci się podoba.<br />
Klaudia od razu weszła na łóżko i zaczęła po nim skakać.<br />
- Choć poskacz ze mną - powiedziała, oczywiście się przyłączyłem. Skakaliśmy i śmialiśmy się z 10 minut.<br />
- Ty się rozpakuj, a ja pójdę na dół pomóc przygotować kolację.<br />
- Spoko.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Louis wyszedł i zrobiło się ponuro. Postanowiłam się rozpakować, gdy to zrobiłam poszłam do pokoju Edyty i Karoliny. Ich pokoje były również piękne, co i mój. Wszystkie widziałyśmy swoje pokoje, salon, łazienki i kuchnie, ale nie wpadłyśmy do pokojów chłopaków. Zaczęłyśmy zastanawiać się jakie one są. Zayn zawołał nas na kolację, zeszłyśmy bardzo szybko. Kolacja była bardzo smaczna i miło spędzona. Po kolacji poszliśmy do salonu obejrzeć jakiś film.<br />
- Jaki film chciałybyście obejrzeć? - spytał nas Liam.<br />
- A jakie proponujesz? - spytałam.<br />
- HORROR! - krzyknął Harry.<br />
- Nie. Tylko nie horror - powiedziała Edyta.<br />
- A co boisz się? - zapytał ją Harry.<br />
- Ja się nie boję horrorów, po prostu nie ma żadnych fajnych - powiedziała dumnie. - Ale jeśli tak nalegasz możemy obejrzeć "Piłę" - dodała po chwili. Nie tylko nie "Piła" - pomyślałam.<br />
- Tylko, że my nie mamy "Piły" - powiedział Niall, jego słowa mnie uspokoiły.<br />
- W takim razie ja jakiś wybiorę - szybko się odezwałam. Postanowiłam wybrać mało straszny film. Natknęłam się na coś w sam raz.<br />
- Mam coś idealnego. "Koszmar z ulicy wiązów"! - krzyknęłam.<br />
- "Koszmar z ulicy wiązów" może być, w końcu gra w nim Johnny Depp - powiedziała Edyta.<br />
- Zgadzam się - poparł Lou.<br />
Wszyscy byliśmy za by obejrzeć ten film. Usadowiłam się pomiędzy Louisem, a Niallem. Obok Louisa usiadł Harry, a obok Niallera Zayn. Edyta z Karolą usiadły na drugiej kanapie, a Liam na fotelu. Skończyliśmy oglądać film około pierwszej w nocy. Natychmiast poszłam do siebie, wzięłam prysznic, założyłam piżamę i wskoczyłam pod kołderkę. Szybko odpłynęłam do krainy snów.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Wstałam o dziewiątej, ale poleżałam w łóżku do dziesiątej. Poszłam do łazienki wziąć prysznic, byłam bardzo szczęśliwa, że nie muszę dzielić z kimś łazienki. Wybrałam jakieś ciuchy,<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigrJADFYO4EYMeOdBoS95ZXF53nLpXhqg0R-2WGE3LxXELoWhQW181Nn59pPYMy7Ij6nMxlXO4c-v4ph487OsYGyAVbBy66DARv7IDV4SCHkv0oCjNLCwfpHYB1m8GWSAXQejbfQbwgfw/s1600/images+(2).jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigrJADFYO4EYMeOdBoS95ZXF53nLpXhqg0R-2WGE3LxXELoWhQW181Nn59pPYMy7Ij6nMxlXO4c-v4ph487OsYGyAVbBy66DARv7IDV4SCHkv0oCjNLCwfpHYB1m8GWSAXQejbfQbwgfw/s400/images+(2).jpg" width="320" /></a></div>
uczesałam się i wzięłam laptopa. Weszłam na facebooka, zauważyłam że na fb siedzi Klaudia i Karolina. Co za zbieg okoliczności. Zaczęłam sprawdzać powiadomienia, nie było ich zbyt dużo. Większość to komentarze i lajki moich zdjęć z imprezy. Zgłodniałam i postanowiłam napisać do dziewczyn, czy są głodne. Szybko dostałam od nich odpowiedzi twierdzące. Wylogowałam się z face'a i poszłam po dziewczyny. Razem zeszłyśmy na dół by zrobić sobie śniadanie. Jak się okazało chłopcy już zrobili placki ziemniaczane dla nas. Wszyscy usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy zajadać się tymi pysznościami. Zauważyłam, że Niall bardzo dużo je. Chyba zjadł 20 placków, a ja ledwo co zjadłam 7. Po śniadaniu większość poszła do salonu, a Liam zaczął zmywać naczynia. Postanowiłam mu pomóc.<br />
- Daj ja powycieram - powiedziałam.<br />
- Nie musisz mi pomagać. Idź odpocznij ja się wszystkim zajmę.<br />
- Ale ja chcę ci pomóc. Ty pozmywasz, a ja powycieram - powiedziałam stanowczo.<br />
- Jak chcesz.<br />
- Super - powiedziałam - Liam powiedz mi jacy są Zayn, Louis, Harry, Niall i oczywiście ty?<br />
- Zayn to spokojny i porządny facet taki jak ja. Louis to niezły zgrywus, ale jeśli potrzebujesz pomocy zawsze służy radą. Harry to firciarz, nie wiem jak on to robi że ma tyle dziewczyn. A Niall to żarłok kochający muzykę. On potrafi dużo zjeść, nawet bardzo dużo.<br />
- Hahahaha. Serio?<br />
- Oczywiście, że serio. Oni tacy są i niech tacy zostaną. W końcu to moi przyjaciele i nie chcę, żeby się zmieniali.<br />
- To dobrze, że masz takich przyjaciół.<br />
- Może teraz ty mi powiesz jakie są Klaudia i Karolina?<br />
- Spoko. Klaudia to spokojna dziewczyna, która kocha siatkówkę. A Karolina to szalona laska, wszędzie jej pełno, no i nie lubi sportu. Po prostu jest przeciwieństwem Klaudii.<br />
- No tak, od razu to widać. A jaka ty jesteś? - spytał po chwili.<br />
- Niech pomyślę. Jestem spokojna, ale potrafię być szalona. Kocham piłkę nożną i jazdę na deskorolce.<br />
- Aha.<br />
Gdy wszystko było pozmywane i wytarte dołączyliśmy do reszty.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Nialla *</div>
<br />
Wszyscy siedzieliśmy do 12:30 przed telewizorem. Edyta chciała kupić sobie gazetę, więc wytłumaczyłem jej jak dojść do najbliższego kiosku. Prędko wyszła z dziewczynami. Ja poszedłem zrobić sobie kanapkę. Gdy zacząłem ją jeść Liam poinformował nas, że Paul chce się z nami widzieć. My czym prędzej wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy do Paula.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Poszłam z dziewczynami do kiosku, bo Edyta miała sobie kupić gazetę. Szybko dotarłyśmy do celu. Edyta przebierała w różnych młodzieżowych gazetkach, a ja wybrałam się do przeglądu sportowego. Karolina wolała pójść do pocztówek. Wybrałam Bravo Sport i postanowiłam tak jak Karolina zakupić pocztówki. Wzięłyśmy dla siebie i Edyty, bo wiedziałyśmy że też będzie chciała wysłać pocztówkę do rodziców.<br />
- Dziewczyny!!! - krzyknęła Edyta.<br />
- Co się stało? - spytała ją Karola.<br />
- Zobaczcie kto jest w gazecie - pokazała stronę na której ukazały się dobrze nam znane osoby. Wszystkie byłyśmy w szoku, nie mogłyśmy uwierzyć w to co widzimy.<br />
- Czy to Harry, Louis, Liam, Zayn i Niall?<br />
- Raczej One Direction - powiedziała Edyta.<br />
- Czemu nam nie powiedzieli, że są sławni?- zastanowiła się Karolina.<br />
- Nie wiem, może myśleli, że polubimy ich tylko dla tego, że są gwiazdami - powiedziałam.<br />
- Musimy dać im nauczkę - powiedziała Edyta.<br />
- Okey - zgodziłyśmy się z moją przyjaciółką. Razem wpadłyśmy na wspaniały pomysł. Natychmiast chciałyśmy wcielić go w życie.<br />
<div style="text-align: center;">
______________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Więc oto 7. rozdział. Co wam się najbardziej podobało? Przepraszam, że tak długo czekaliście. Wczoraj <u>(31.08.)</u> byłam na This Is Us no mega fgaulalgjkgadhegelf</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime;">CZYTASZ=KOMENTUJESZ</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: lime;">KOMENTUJESZ=UŚMIECH NA MOJEJ TWARZY + NASTĘPNY ROZDZIAŁ.</span><br />
♥</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: white; font-family: "georgia" , "utopia" , "palatino linotype" , "palatino" , serif;"><span style="line-height: 22px;">_____gg</span></span></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-62128480650381793912013-08-05T15:12:00.000+02:002014-11-09T18:58:01.838+01:006. Home sweet home<div style="text-align: center;">
* Oczami Liama *<br />
<br /></div>
Gdy się obudziłem wszyscy jeszcze spali. Zauważyłem jak Karolina klei się do Harry'ego przez sen. Wyglądało to strasznie komicznie. Biedny Harry, całe lato będzie musiał użerać się z nią - pomyślałem. Postanowiłem, że pójdę po jakieś jedzenie na śniadanie. Kilometr od domku dziewczyn była chińska knajpka. Zamówiłem żarcie dla wszystkich, a najwięcej dla Nialla. Wczoraj mało zjadł, więc dzisiaj musi nadrobić, żeby potem nie marudzić. Kiedy odbierałem zamówienie zaczepiło mnie kilka fanek. Z każdą zrobiłem sobie zdjęcie i rozdałem autografy. W drodze do domku ktoś wysłał mi sms'a. Okazało się, że to Danielle napisała do mnie.<br />
<br />
<i>Danielle:</i><br />
<i>Jak się masz, kotku? Bardzo za tobą tęsknię. Jak będziesz miał czas to zadzwoń do mnie. Całuję Danielle xoxo</i><br />
<i><br /></i>
<i>Ja:</i><br />
<i>U mnie wszystko w porządku. Też za tobą tęsknie. Teraz nie mogę do cb zadzwonić, bo niosę jedzenie dla chłopaków, ale już jutro się zobaczymy. Liam :D</i><br />
<i><br /></i>
Po 5 minutach dostałem odpowiedź.<br />
<br />
<i>Danielle:</i><br />
<i>Tak się cieszę, że niedługo się zobaczymy. Pozdrów od mnie zespół. Dani ;)</i><br />
<i><br /></i>
<i>Ja:</i><br />
<i>Okey :-*</i><br />
<i><br /></i>
Po paru minutach byłem już na miejscu. Gdy wszedłem po pomieszczeniu rozniósł się zapach chińszczyzny. Niall zerwał się jak oparzony i zaciągnął się zapachem jedzenia.<br />
- Stary, kupiłeś żarcie? - spytał podekscytowany.<br />
- Tak, a co myślałeś, że pozwolę wam z głodu umrzeć? - spytałem sarkastycznie.<br />
- Liam, nie żartuj sobie z jedzenia - powiedział poważnie.<br />
- Oj dobra dobra, Niall. Daj już spokój, ok?<br />
- Okey.<br />
Wszyscy zaczęliśmy jeść.<br />
- Musiałeś wcześnie wstać, żeby szybko wrócić? - spytała Edyta.<br />
- Nie wstałem tak wcześnie. Po prostu szybko biegam i wróciłem za nim wstaliście.<br />
- To musisz na serio bardzo szybko biegać - spostrzegła Klaudia.<br />
- No tak, kiedyś trenowałem bieganie i byłem bardzo dobry. Znajdowałem się na liście rezerwowych na Igrzyskach Olimpijskich 2012.<br />
- Szacun - powiedziała Edyta - Musimy kiedyś razem pobiegać.<br />
- Z wielką chęcią z tobą pobiegam.<br />
- Ja też chcę z wami biegać - wtrącił się Niall.<br />
- Jeśli Niall będzie z wami biegać to ja też - powiedział stanowczo Harry.<br />
- Możemy wszyscy razem pobiegać - opanowała sytuację Klaudia.<br />
- Pewnie - odpowiedziałem.<br />
- Yeah! - ucieszyli się.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *<br />
<br /></div>
Dochodziło południe. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że należy się już zbierać. Na szczęście byliśmy już spakowani, więc ogarneliśmy domek i wyszliśmy na zewnątrz. Zayn zadzwonił po dwie taksówki, które przyjechały po 10 minutach. Do pierwszej taksówki wsiadł: Liam, Niall, Karolina i ja. Kątem oka spostrzegłam wkurzoną twarz Harry'ego. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Czyżby chciał siedzieć obok Karoliny? Natomiast w drugi pojazd wsiadła reszta. Podróż minęła szybko i bezproblemowo. Na lotnisku było jak zawsze tłoczno. Nie przepadam za tłumami, wiec staliśmy z boku czekając na Liama i Zayna kupujących bilety. Wszystko było gotowe, mogliśmy nareszcie wejść do samolotu i wygodnie usiąść.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *<br />
<br /></div>
Miejsca były trzyosobowe. Pierwszy usiadł Zayn, postanowiłam usiąść obok niego. Chwilę później trzecie miejsce zajął Lou. Podarowałam mu szeroki uśmiech na co chłopak pokazał ząbki. Miejsca za nami zajęli kolejno Harry, Edyta, Niall, a tuż za nimi widocznie niezadowolona Karolina i Liam. Samolot wystartował, a ja dostałam napadu lęku. Zaczęłam się trząść. Tylko nie to, mam lęk przed samolotami. Moje przerażenie dostrzegł Louis.<br />
- Wszystko w porządku... bo wiesz nie najlepiej wyglądasz? - zapytał chłopak z troską w głosie.<br />
- Wszystko ok po za tym, że jestem przerażona i jest mi nie dobrze - odparłam tworząc coś na kształt uśmiechu.<br />
- Moje biedactwo... przetrwamy to razem - pocieszył mnie i mocno przytulił do siebie, i nie przerwanie głaskał po głowie. Byłam mu wtedy bardzo wdzięczna. Nadal cholernie się bałam jednak w jego ramionach mogłam się nieco odprężyć.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Hazzy *<br />
<br /></div>
Gdy zauważyłem, że Edyta ma zamiar usiąść szybko wepchnąłem się przed nią, był to jednak jedyny sposób by Karolina nie siedziała obok mnie. Zadziałało, satysfakcję przyniósł mi widok wkurzonej Karoliny. Cieszyłem się tym bardziej, że spędzę podróż u boku Edyty. Już miałem do niej zagadać, gdy zobaczyłem, że zakłada opaskę na oczy i po prostu zasypia. Serio? Może to nie jest Bóg wie jak długa podróż, ale liczyłem, że zdołam z nią porozmawiać, a ona co?... po prostu poszła spać. Na dodatek Karolina usiadła za mną i co chwile coś do mnie mówiła. Postanowiłem to ignorować. Moja metoda zadziałała, po godzinie podróży dała mi spokój. Podróż stała się nieznośnie nudna. Najciekawszą rzeczą przyciągającą mój wzrok była moja sznurówka. Zapatrzyłem się w nią gdy nagle głowa Edyty opadła na moje ramie. Aww to takie słodkie postanowiłem, że zostanę w tej pozycji. Niall z ukratka spoglądał w moją stronę. Dobrze, że Karolina tego nie robiła, bo to już by było żenujące. Czas mijał, a Edyta siedziała w niezmiennej pozycji. I stało się to na co liczyłem wylądowaliśmy, a ona nadal spała. Yeah! To znaczy, że mogę ją obudzić.<br />
- Pobutka piękna! Wygodnie się spało? - zapytałem szczerząc się.<br />
- Yyy... Tak masz niewiarygodnie wygodne ramie - powiedziała to po czym się podniosła.<br />
To co zobaczyłem było hmm jakie by tu dobrać słowo... dziwne... tak dziwne to chyba dobre słowo. Miałem całe mokre ramię, skrzywiłem się lekko.<br />
- Wybacz, strasznie się ślinię gdy śpię - powiedziała. Nie wyczuwałem w jej wypowiedzi, ani grama zawstydzenia. Serio? - kurde ostatnio za często używam tego słowa. Nieważne każdy ma wady i zalety... o tej wadzie postaram się zapomnieć, albo lepiej powinienem pamiętać na następny raz.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Louisa *<br />
<br /></div>
Samolot wylądował, a Klaudia była nadal w moich ramionach, chyba zasnęła.<br />
- Klaudia śpisz? - zapytałem delikatnie. Dziewczyna otworzyła oczy.<br />
- Już po wszystkim? Wylądowaliśmy? - dopytywała się z nadzieją na odpowiedź twierdzącą.<br />
- Tak już jesteś bezpieczna - uśmiechnełem się i niestety puściłem ją.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM05bhJwANiiQUs_sf-BRZxZwtL0XKstnVTAIhNGJ25Hp8rUY0yg38EIllmlcXkGmV0HykS6tlVBMC_Jg66rn5UUYj2divXhY0v-rr6ntnBn6cZDS-HxdXF4ePluCYYZZZu-uNNoKj15I/s1600/Louis-louis-tomlinson-31809043-1280-1024.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgM05bhJwANiiQUs_sf-BRZxZwtL0XKstnVTAIhNGJ25Hp8rUY0yg38EIllmlcXkGmV0HykS6tlVBMC_Jg66rn5UUYj2divXhY0v-rr6ntnBn6cZDS-HxdXF4ePluCYYZZZu-uNNoKj15I/s320/Louis-louis-tomlinson-31809043-1280-1024.png" height="256" width="320" /></a></div>
- Ah to wspaniale. Dziękuję ci Lou, jesteś najlepszy - Przytuliła się do mnie mocno i pocałowała w policzek. Zarumieniłem się, to trochę do mnie nie podobne.<br />
- Daj spokój to dla mnie przyjemność i pamiętaj zawsze służę ramieniem, możesz przyjść do mnie z każdą sprawą, ok? - zapytałem.<br />
- Oczywiście w końcu tak robią przyjaciele, nie? A chyba nimi jesteśmy? - powiedziała pytająco.<br />
- Oczywiście.<br />
Wstałem i podałem jej dłoń. Ujęła ją i poszła ze mną w stronę wyjścia.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Zayna *<br />
<br /></div>
Podróż była nudna, ale Louisowi się chyba podobała w końcu siedział całą drogę z Klaudią w ramionach. Myślę, że on ma nadzieje na coś więcej niż przyjaźń. Ja życzę mu tylko, żeby się nie zawiódł. Kocham Klaudię z całego serca w końcu jest moją przyjaciółką, ale ona może go zranić sama o tym nie wiedząc.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoli *<br />
<br /></div>
Awwwww OMG OMG jesteśmy w LONDYNIE nareszcie. Zaczęłam się jarać jak wariatka. Ludzie na lotnisku dziwnie na mnie patrzyli. Ale się nie przejmowałam, snoby. Harry kochanie czy ty to czaisz? Londyn OMG przepraszam, dałam sobie z liścia by ochłonąć na co Lokersowi opadła szczęka.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Liasia *<br />
<br /></div>
- Dobra dzieciaki zadzwonię po transport.<br />
Nie mogłem się doczekać na taksówki marzyłem o obiedzie. Spojrzałem na Nialla i zgaduje, że myśli o tym samym.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* 20 minut później *</div>
<br />
Nareszcie.<br />
- Home sweet home - powiedziałem głośno wchodząc do domu. Spojrzałem na dziewczyny którym szczeka opadła.<br />
- Wow piękny dom - powiedziała Edyta.<br />
- I taki wielki - dodała Karolina.<br />
- Czujcie się jak u siebie - powiedziałem i ruchem ręki zachęciłem by usiadły na kanapie. Reszta chłopaków już znalazła zajęcia. Niall, ja i Zayn postanowiliśmy przygotować coś do jedzenia, a Louis i Harry poszli pokazać dziewczyną pokoje. Na szczęście wolne pokoje to u nas żaden problem.<br />
<div style="text-align: center;">
______________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A oto chyba najbardziej wyczekiwany 6. rozdział. Przepraszam za to, że tak długo czekaliście, ale są straszne upały i trudno jest wymyślać na takie gorąco nowe rozdziały. Pod 5. rozdziałem było 18 komentarzy, więc niech pod tym bd przynajmniej 20 rozdziałów. Jak wam się podoba? Mi osobiście bardzo.</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>20 KOMENTARZY=7. ROZDZIAŁ + UŚMIECH NA MOJEJ TWARZY</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Pozdrawiam autorka Edyta ♥</b></div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-29486109035588884592013-08-02T16:36:00.002+02:002014-11-09T18:19:44.888+01:00INFORMACJA<div style="text-align: center;">
<b>Moi drodzy, przepraszam was za to, że nie dodaję 6. rozdziału, ale jest on pisany, więc niedługo się pojawi. Dziękuję wam za te 18 komentarzy w których 2 to nominację za które jeszcze raz dziękuję. To bardzo dużo dla mnie znaczy. Mam nadzieje, że jesteście uzbrojeni w cierpliwość i poczekacie parę dni na 6. rozdział. Na pocieszenie macie Leeroy'a ♥ Autorka Edyta.</b><br />
</div>
<b></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-nT1i5hyphenhyphenTdRsR5SJvCti5BVN76e_6Q14vsnvatr1ubteujMdB8j4PC2BoozLlUEEH-gbBvuSBq3Aw1j6yq2E7JIG8sZoZ6oxzCqYH2MxnjzAU_ZpngL5ju3LDMwthJbt5jXzfrCmyF0E/s1600/21465_158382581020008_1055668582_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-nT1i5hyphenhyphenTdRsR5SJvCti5BVN76e_6Q14vsnvatr1ubteujMdB8j4PC2BoozLlUEEH-gbBvuSBq3Aw1j6yq2E7JIG8sZoZ6oxzCqYH2MxnjzAU_ZpngL5ju3LDMwthJbt5jXzfrCmyF0E/s320/21465_158382581020008_1055668582_n.jpg" height="320" width="320" /></a></b></div>
<b>
</b>Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-25169074856909080222013-07-03T15:49:00.001+02:002014-11-09T18:14:22.934+01:005. Jak wiecie są wakacje i dostałyśmy z dziewczynami propozycje wyjazdu do AngliiSkoncentrowałam się na tej osobie i po chwili przed moimi oczami ukazał się Louis. Zaraz kto?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9eAp9eFSCxxhkT-DbY9gtEKvLYg4LYiBRBzXj3is-S28HwUvch1vAT1-FSUe16n6O-2nW_5wn9W4aZGzrC2qrrFZjEYr2Vzssfuh7acmx4Z1GXL2xdvPQRl5SIZqKOoNZgxHZ1aWw0Gk/s480/11913_452719704808651_1286135028_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9eAp9eFSCxxhkT-DbY9gtEKvLYg4LYiBRBzXj3is-S28HwUvch1vAT1-FSUe16n6O-2nW_5wn9W4aZGzrC2qrrFZjEYr2Vzssfuh7acmx4Z1GXL2xdvPQRl5SIZqKOoNZgxHZ1aWw0Gk/s320/11913_452719704808651_1286135028_n.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
- Tomlinson? Co ty tu robisz?<br />
- Co? Myślałaś, że przegapilibyśmy taką imprezę?<br />
- Przegapiliśmy? Czyli przyszliście wszyscy?<br />
- No oczywiście. Harry stęsknił się już za Karoliną – rozbawił mnie – a ja za tobą – dodał.<br />
- Za mną – zaskoczył mnie.<br />
- …yyy to znaczy za wami – poprawił się szybko.<br />
- Bardzo się cieszę, że tu jesteś – wyznałam szczerze – Choć musisz poznać Aleksa – złapałam chłopaka za rękę i pociągnęłam w stronę brata.<br />
Chłopaki przywitali się, po czym wymienili kilka zdań. Myślę, że się polubili. Cieszę się bardzo, bo zdanie brata jest dla mnie bardzo ważne. Chwilę później dołączyła do nas reszta. Pogadaliśmy chwilę i wróciliśmy do zabawy. Ostatnią rzeczą jaką pamiętałam był taniec z Tomlinsonem.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
*Oczami Nialla *</div>
<br />
Nareszcie jesteśmy. Już za parę minut zobaczę Edytę. Ciekawe czy o mnie myślała, bo ja o niej cały czas. Widzę ją, ale pięknie wygląda i jest chyba lekko pijana.<br />
- Hej! Jak się masz? – zapytałem z uśmiechem.<br />
- Cześć Blondyn. Co tu robisz? – poczochrała mi włosy.<br />
Podobało mi się to.<br />
- Przyjechaliśmy odwiedzić was… - chciałem kontynuować, ale przerwał mi Liam.<br />
- Cześć Edyta. Niesamowicie wyglądasz – skomplementował ją i uścisnął na przywitanie.<br />
Poczułem zazdrość. Moje uczucie pogłębiło się, gdy zobaczyłem jak ona na niego patrzy. Co ja bym dał by ona patrzyła tak na mnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
Śpiewałam właśnie piosenkę, która leciała w radio, gdy ujrzałam mojego przyszłego męża. Loczek stał z Zaynem i wyglądał jakby się chował. Ahh On jest taki uroczy. Nie zwlekając dłużej ruszyłam w jego kierunku.<br />
- Cześć kotek. Tęskniłeś? – zapytałam rzucając się mu na szyję.<br />
- Yyyy Ja właściwie jestem tu przypadkiem przechodziłem niedaleko…. no wiesz…. chyba będę się już zbierał – wydukał z ledwością.<br />
- Żartujesz? Dopiero przyszedłeś. Choć zatańczymy – pociągnęłam go na środek.<br />
Jaki on nieśmiały… podoba mi się.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry’ego *</div>
<br />
Ta wariatka mnie przeraża. Pomocy!!!!!!<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Gdzie ja jestem? Już rano? Otworzyłam oczy….<br />
- Dzień Dobry Słoneczko – usłyszałam wesoły głos Tomlinsona.<br />
Dopiero teraz ujrzałam w jakiej dwuznacznej sytuacji się znajduję. Leżałam na podłodze u boku Louisa.<br />
- Okeeey… Czuję się dziwnie? Co się wczoraj wydarzyło? – zapytałam zmieszana.<br />
Nic. Tańczyliśmy zrobiło się późno i wszyscy zasnęli w dziwnych miejscach – odpowiedział.<br />
Rozejrzałam się po domku i rzeczywiście wszyscy znajomi spali dosłownie wszędzie.<br />
- Dobra obudź wszystkich, a ja znajdę coś do żarcia – zaproponowałam.<br />
- W porządku – zgodził się ze mną.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Obudził mnie Lou. Naprawdę już rano? Trudno trzeba wstać… Większość się już porozchodziło, zostałyśmy tylko my i pięciu przybysz. Zjedliśmy śniadanie – resztki z wczorajszej imprezy, po czym pogawędziliśmy trochę. Gdy nagle Louis dał nam ciekawą propozycje:<br />
- Może pojechałybyście do nas na wakacje? – zaproponował, totalnie nas to zaskoczyło.<br />
- Serio? – zapytałam z niedowierzaniem.<br />
- Jeśli tylko się zgodzicie to możemy pojechać nawet teraz – odezwał się Niall.<br />
- Zaskoczyliście nas tym dajcie nam minutkę – wtrąciła się Klaudia.<br />
Wyszłyśmy z domku, by się naradzić.<br />
-Co o tym sądzicie? – zapytałam.<br />
- Ja jestem oczywiście za – powiedział z entuzjazmem Karolina – Całe wakacje z Loczkiem… - to już chyba nie było do nas.<br />
- Masz racje fajnie byłoby się wyrwać stąd , ale ja nie mogę. Nie powiem przecie Konstantinowi ‘Sorry wyjeżdżam na wakacje do pięciu przystojniaków na razie’ – wypaliła Klaudia.<br />
- Co? Proszę nie rób nam tego. Zgódź się będzie niesamowicie, a co do Cupka coś wymyślisz – zachęcałam ją.<br />
- Dobrze zastanowię się, ale najpierw pogadam z nim.<br />
- Cudownie – zakończyła konwersacje Karolina.<br />
Wróciłyśmy do chłopaków, by powiedzieć im co postanowiłyśmy. Byli lekko zaskoczeni, mieli pewnie nadzieje na pozytywną odpowiedź. No, ale cóż Klaudia musi zawsze postawić na swoim. Chłopcy nie mieli gdzie pójść, więc zostali w domku, a my poszłyśmy pogadać z naszymi bliskimi.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Karoliny *</div>
<br />
- Hej mamo, tacy chłopacy, których niedawno poznałyśmy z dziewczynami zaprosili nas na wakacje do Anglii, mogę jechać? – zapytałam z oczami szczeniaczka.<br />
- Do Anglii, przecież to za granicą… Oczywiście skoro złapałaś taką okazje to jedź i baw się dobrze – odpowiedziała moja rodzicielka.<br />
- Dzięki mamuś, kocham cię – pocałowałam matkę w policzek i poszłam się pakować.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
Weszłam do domu, moi rodzice siedzieli w salonie.<br />
- O cześć Edytko, udała się impreza? – zapytała mama.<br />
- Tak, było świetnie. Dzięki, że pytasz. – odpowiedziałam.<br />
Ahh kocham moich rodziców są tacy wyluzowani i wyrozumiali.<br />
- Chciałam się was o coś zapytać – zaczęłam.<br />
- Pytaj śmiało – dodał mi otuchy tata.<br />
- Jak wiecie są wakacje i dostałyśmy z dziewczynami propozycje wyjazdu do Anglii – wydusiłam.<br />
- O to trochę niespodziewane, a macie nocleg? – zapytała mama.<br />
- Tak u znajomych – grzecznie odpowiedziałam.<br />
- Jeśli chcesz jechać to możesz… masz już prawie osiemnaście lat i ufamy ci… ale dzwoń często – zgodziła się mama.<br />
- Dziękuję jesteście cudowni – powiedziałam z ekscytacją w głosie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Klaudii *</div>
<br />
Rodzice nie od razu się zgodzili na mój wyjazd, ale po ponad godzinie błagań i zapewnianiu, że nic mi nie będzie zgodzili się… tak zgodzili, nadal w to nie wierzę. To jeszcze rozmowa z Cupkiem i mogę się pakować. Nie czekając dłużej zadzwoniłam do niego:<br />
J(a): Hej możemy pogadać, to ważne.<br />
C(upko): Uuu szykuję się poważna rozmowa, dobrze przyjedź do mnie.<br />
J: Będę u ciebie za 15 minut.<br />
C: Już czekam i wiesz co…<br />
J: Co?<br />
C: Kocham cię… Pamiętaj.<br />
J: Ja ciebie też.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Konstantina *</div>
<br />
Klaudia miał poważny głos ciekawe o czym chciała gadać. Muszę ją przeprosić ostatnio nie miałem dla niej czasu, ale to się zmieni. Mój wewnętrzny monolog przerwał dzwonek do drzwi.<br />
- Cześć Kotek – przytuliłem się do niej i złożyłem delikatny pocałunek na jej ustach.<br />
- Mogę wejść? – spytała.<br />
Trochę przerażał mnie jej ton głosu.<br />
- Oczywiście… wejdź – zaprosiłem ją do środka. Poszliśmy razem do salonu i usiedliśmy na kanapie.<br />
- Muszę ci coś powiedzieć – powiedzieliśmy jednocześnie.<br />
- Mów pierwsza – zachęciłem ją.<br />
- Nie ty powiedz pierwszy – nalegała.<br />
- Dobrze… widzisz ostatnio nie miałem dla ciebie za wiele czasu i chciałem ci to wynagrodzić. Przez całe wakacje jestem tylko twój, poprosiłem trenera o trochę wolnego – powiedziałem.<br />
- A mogłam mówić pierwsza – powiedziała pod nosem.<br />
Szczerze mówiąc spodziewałem się innej reakcji… czy ona chcę ze mną zerwać… nie… na pewno nie, my się kochamy…<br />
- Misiek… nie będziemy mogli się widywać w wakacje… wyjeżdżam do Anglii – wydukała.<br />
Zrobiło mi się przykro. Jak to dwa miesiące bez mojej Klaudii i to jeszcze w chwili gdy ofiarowuje jej moje serce.<br />
- Ale dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś… podjęłaś taką decyzje beze mnie… przecież w naszym związku nie miało być tajemnic - powiedziałem oschle.<br />
- Nie mów tak… nie podjęłabym takiej decyzji bez ciebie… ja dziś się o tym dowiedziałam i od razu do ciebie zadzwoniłam - uśmiechnąłem się niezauważalnie po jej słowach.<br />
- Jadę z tobą – oświadczyłem.<br />
- Nie wygłupiaj się jest liga… jesteś potrzebny ojczyźnie, ale dziękuję, że chciałeś to dla mnie zrobić – pocałowała mnie – ale obiecuję, że przyjadę na tydzień albo dwa i to będzie czas tylko dla ciebie, dobrze? – zapytała z uroczym wyrazem twarzy.<br />
- Dobrze tylko nie zapomnij o mnie – lekko się uśmiechnąłem.<br />
- Nie ma szans nie… dam ci spokoju – szeroko się uśmiechnęła –Kocham cię always and forever – powiedziała i złożyła na moich ustach tym razem długi i namiętny pocałunek.<br />
Powiedziała, że jeszcze ma trochę czasu i jest on tylko mój, korzystając z tego siedzieliśmy w ciszy przytuleni do siebie, co jakiś czas całując się… było cudownie chciałam by ta chwila trwała wiecznie, niestety Klaudia wstała i powiedziała:<br />
- Muszę już lecieć chciałam złapać jeszcze Aleksa… już tęsknie – pocałowała mnie i wyszła.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
*Oczami Harry’ego *</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
Mam nadzieje, że Karolina nie będzie mogła jechać, nie wytrzymam z nią dwóch miesięcy. Ale za to z Edytą mógłbym spędzić resztę życia. Kiedy one przyjadą – niecierpliwiłem się. Nie mogę żyć w takiej niepewności. Dochodziła godzina 18, gdy wreszcie przyszły.</div>
<div style="text-align: left;">
- Więc jaka jest wasza decyzja? – zapytał Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
- Jedziemy – niemal wykrzyczała wariatka i puściła mi oczko, na co przełknąłem głośno ślinę</div>
<div style="text-align: left;">
- Świetnie – powiedziałem sarkastycznie, wpatrując się w nią wrogo.</div>
<div style="text-align: left;">
- Więcej niż świetnie - powiedział Zayn i spojrzał na Klaudie, na co ona posłała mu uśmiech.</div>
<div style="text-align: left;">
- My już jesteśmy spakowane… to kiedy jedziemy? – spytała się Edyta.</div>
<div style="text-align: left;">
- Jutro rano pasuje? – zapytał Liam.</div>
<div style="text-align: left;">
- Tak – zgodzili się wszyscy.</div>
<div style="text-align: left;">
Posiedzieliśmy trochę i położyliśmy się spać ( ja oczywiście położyłem się najdalej od Karoliny jak tylko było to możliwe na tak małej powierzchni).</div>
<div style="text-align: center;">
_________________________________________<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
I jak się wam podoba? Proszę o szczere opinie. Jak widzicie ten rozdział jest bardzo długi, wiec proszę o komentarze. Zapraszam was do zakładki <i>"Wasze Blogi"</i> i byście zadawali pytania bohaterom wystarczy wejść do zakładki <i>"Ask"</i>.<br />
10 KOMENTARZY=NOWY ROZDZIAŁ + UŚMIECH NA MOJEJ TWARZY :)<br />
~Edyta <3</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2986036546183247546.post-36010021543310429382013-06-25T18:05:00.000+02:002014-11-09T17:37:55.911+01:004. No wiesz, ale z ciebie przyjaciel i jeszcze chcesz się Zayna pozbyć<div style="text-align: center;">
* Oczami Harry'ego *</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Boże udało mi się uciec. Postanowiłem prosić Louisa o pomoc. Chłopak nie chciał odchodzić od Klaudii, ale w końcu się zgodził. Wyszliśmy na zewnątrz.</div>
<div style="text-align: justify;">
- O co chodzi? - zapytał zdziwiony.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Stary ta laska jest jakaś opętana ratuj proszę - wybuchłem zrozpaczony - Mogę się do was dosiąść? - kontynuowałem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Co? Jeszcze ciebie tam brakuje. Dosiądź się do Liama, Nialla i Edyty. I weź ze sobą Zayna - zaproponował.</div>
<div style="text-align: justify;">
- No wiesz, ale z ciebie przyjaciel i jeszcze chcesz się Zayna pozbyć. Nie ładnie - skrytykowałem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Dobra - ostatecznie zgodziłem się - Ale Zayn zostaje.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
* Oczami Edyty *</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Gdy tak sobie gadałam z chłopakami dosiadł się do nas Harry, a za nim Karolina. Nie zdziwiło mnie to, że miał jej dosyć. Karolina bywa lekko natrętna. W pewnym momencie dostałam sms'a od mamy.</div>
<br />
<i>Mama: Gdzie jesteś?<br />
Ja: W domku na drzewie.<br />
Mama: Wracaj do domu jest już 20.<br />
Ja: Okey. Będę za 20 minut.</i><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
- Kto to? - spytała się Karolina.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Moja mama, każe już wracać do domu, bo jest późno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- A która jest godzina? - spytał się Hazza.</div>
<div style="text-align: justify;">
- 20 - odpowiedziałam krótko.</div>
<div style="text-align: justify;">
- My musimy się już zbierać - powiedział Liam.</div>
<div style="text-align: justify;">
- No my też - powiedziałam.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zeszliśmy na dół. Odprowadziłyśmy chłopaków do postoju taksówek. Zrobiło się smutno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Miło było was poznać - powiedział Niall.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Wzajemnie - powiedziała Klaudia.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Pewnie się już nie zobaczymy - powiedziałam smutno.</div>
<div style="text-align: justify;">
- To się jeszcze okaże - powiedział Niall. Trochę mnie tym zbił z tropu. Ciekawe co miał na myśli - pomyślałam. Stałam z dziewczynami patrząc jak taksówka odjeżdża. Dzień się skończył a nasza bajka razem z nim.</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
* Zakończenie roku szkolnego, oczami Klaudii *</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nareszcie dziś ostatni dzień szkoły, jedyne kilka godzin dzieli mnie od wolności. Usiadłam na swoim miejscu, czas się dłużył. Nauczyciel mówił coś o bezpieczeństwie, rozsądku, ale całkiem to olałam. Myślami byłam już na imprezie. Po rozdaniu świadectw ruszyłam z dziewczynami w stronę naszego domku. Na miejscu czekały na nas już ciuchy do przebrania oraz torby z niezdrowym żarciem. Po paru minutach byłyśmy gotowe na melanż. Ubrałyśmy się w: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1Dpl-1cmB_1Op1JqQrtkw1q4bi36p54V4OPKwgWKoKQZti2LpfWNWikUY5PeDbMa4g3BxQ_dX9drgiSBxGSwG5GJsHe4xrjZyq5q1ZFJTTFKarrAWgeVNM4GE20zNYuKr2n3g-IcW5o/s1600/CIUCHY+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv1Dpl-1cmB_1Op1JqQrtkw1q4bi36p54V4OPKwgWKoKQZti2LpfWNWikUY5PeDbMa4g3BxQ_dX9drgiSBxGSwG5GJsHe4xrjZyq5q1ZFJTTFKarrAWgeVNM4GE20zNYuKr2n3g-IcW5o/s400/CIUCHY+3.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(JA)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYah20sREaGLF277DrWpuGJ-7ufRxUUmJRpTpUGUtAF8fl2uKcvBXLo70rYLeEYypdR5LJN5W5CmU94-TZOkpPAXrpfJ9CZh2nW7haY9KH-PnxGTuWi7b04Pw9htKdMGMDLRJ-je_XHcc/s1600/67e3b7b799bee2258de111cb9a32b7a5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYah20sREaGLF277DrWpuGJ-7ufRxUUmJRpTpUGUtAF8fl2uKcvBXLo70rYLeEYypdR5LJN5W5CmU94-TZOkpPAXrpfJ9CZh2nW7haY9KH-PnxGTuWi7b04Pw9htKdMGMDLRJ-je_XHcc/s400/67e3b7b799bee2258de111cb9a32b7a5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(EDYTA)<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWHce2CLsB43a9wyfTlONcN46wATNDTapeKfUi7EbVuDcg4sy49TZzEU5zGw03pTSbTYpC_j1eykFrKZamRiQA3ZD2hNFXthtIisDbk9z1s9HxoQxpFXs6j0eCaRKUv8j9RjtMwaWnUQA/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWHce2CLsB43a9wyfTlONcN46wATNDTapeKfUi7EbVuDcg4sy49TZzEU5zGw03pTSbTYpC_j1eykFrKZamRiQA3ZD2hNFXthtIisDbk9z1s9HxoQxpFXs6j0eCaRKUv8j9RjtMwaWnUQA/s400/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(KAROLINA)</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pierwszy pojawił się Aleks.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Cześć dziewczyny - przywitał się z nami.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Hej - odpowiedziały Edyta i Karola.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Aleks! - ucieszyłam się i przytuliłam do brata, odwzajemnił uścisk - Zaraz...gdzie jest Cupko?</div>
<div style="text-align: justify;">
- Yyy...On nie może przyjść...ma dzisiaj indywidualny trening.</div>
<div style="text-align: justify;">
- On znowu mnie olał. Co się z nami dzieje, czy on jeszcze mnie kocha? - powiedziałam z łzami w oczach.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Nie przestań nie płacz. On cie kocha ja to wiem. On cały czas o tobie mówi - powiedział i powtórnie mnie przytulił.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Masz rację nie warto psuć sobie przez niego wieczoru. Dzięki - pozbierałam się i poszłam przywitać resztę gości. Dochodziła 20, każda z nas wypiła już przynajmniej po jednym piwie. Muzyka głośno grała, a świat w moich oczach zaczął się kręcić, w pewnym chwili ktoś do mnie podszedł i zaczął coś mówić. Skoncentrowałam się na tej osobie i po chwili przed moimi oczami ukazał się...</div>
<div style="text-align: center;">
__________________________________________</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Macie 4. rozdział. Sorry, że tak długo nie dodawałam, ale brak weny i czasu.<br />
Jest on najkrótszy, ale następny będzie dłuższy. Proszę komentujcie jeśli przeczytaliście, bo to bardzo ważne dla mnie. Ja zawsze komentuję jak czytam jakiś rozdział.<br />
<b>6 KOMENTARZY=NASTĘPNY ROZDZIAŁ + UŚMIECH NA MOJEJ TWARZY</b> Pozdrawiam autorka Edyta ♥</div>
Edyta Horanhttp://www.blogger.com/profile/12828792677094335585noreply@blogger.com10